REKLAMA

Kronika policyjna: Wandalizm i kradzieże w Stąporkowie, kradzież w Końskich

W ostatnim czasie w naszym regionie doszło do dwóch kradzieży i jednego aktu wandalizmu. W Stąporkowie trzech mężczyzn wyrywało znaki drogowe i niemal nie pobiło się z policją. 

REKLAMA

Zacznijmy jednak od kradzieży. W Końskich pracownik jednego z biur wyszedł na moment lekkomyślnie pozostawiając otwarte pomieszczenie. I w tym przypadku sprawdziło się przysłowie mówiące o tym, że okazja czyni złodzieja. Pod nieobecność pracownika złodziej wszedł do biura i zabrał laptopa oraz telefon komórkowy. Wartość strat została oszacowana na około 2050 zł.

Kilka dni temu w Stąporkowie ktoś włamał się do garażu. Rabuś zabrał narzędzia: imadło ślusarskie, metalowe płaskie klucze, pilniki ślusarskie oraz 4 słupki ogrodzeniowe. 67-letni właściciel garażu swoją stratę wycenił na około 700 zł.

REKLAMA

Wczoraj popołudniu przy jednej z głównych ulic Stąporkowa trzej mężczyźni postanowili „zmienić” organizację ruchu poprzez wyrywanie i niszczenie znaków drogowych. Krewkich awanturników zatrzymali stąporkowscy stróże prawa.

Około godziny 18:00 koneccy policjanci otrzymali informację, że grupka mężczyzn dewastuje znaki drogowe w Stąporkowie. Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia na miejsce zdarzenia udali się policjanci ze Stąporkowa. Na miejscu mundurowi zauważyli trzech mężczyzn, którzy po uprzednim zniszczeniu znaku chodzili po jezdni tamując ruch. Policjanci zatrzymali awanturników których stan wskazywał na silne upojenie alkoholowe . Mężczyźni w wieku 20, 25 i 38 lat byli mieszkańcami gminy Stąporków. W trakcie czynności najstarszy z nich próbował uciec. Po nieudanej próbie ucieczki zdenerwowany całym zdarzeniem zaczął ubliżać mundurowym i grozić im pozbawieniem życia. 38-latek trafił do policyjnego aresztu.

Za swoje nieprzemyślane zachowanie cała trójka odpowie teraz przed sądem.

policja2

REKLAMA

Dodaj komentarz