REKLAMA

Relacja wideo: Maleniec na 8 bitach i Machinaria

Mnóstwo osób przybyło w sobotę do Zabytkowego Zakładu Hutniczego w Maleńcu by wziąć udział w dwóch imprezach, które zostały tam  zorganizowane. Mowa o już II edycji 'Maleniec na 8 bitach’ oraz o 'Machinarii’. 

REKLAMA

Za „Maleniec na 8 bitach” odpowiadała firma Informix z Końskich. Pomysłodawcami przedstawienia starych gier, konsol i komputerów wszystkim zainteresowanym są właściciele przedsiębiorstwa Karol Kołba i Jakub Kosmal. Na ich zaproszenie do zakładu hutniczego już po raz drugi przybyła grupa zapaleńców skupionych wokół projektu Starachowickie RetroGranie. To właśnie oni pokazywali stary sprzęt oraz urządzali turnieje gier. Turnieje w takie kultowe tytuły jak Mario, PacMan, River Raid, czy Street Fighter cieszyły się największym zainteresowaniem –„Chodzi o pokazanie dzieciakom, młodzieży jak kiedyś wyglądały komputery. Jak to wszystko było skomplikowane, ciężkie, a zarazem przyjemne było granie w coś co nie miało mega grafiki, a chodziło o wyobraźnię. Trochę działało to jak książki. I jak widać udało nam się ściągnąć sporo osób” – opowiada nam Jakub Kosmal z firmy Informix.

REKLAMA

Na liście startowej w danej grze widniało nawet kilkadziesiąt nazwisk. W sumie przez imprezę przewinęło się na pewno kilkaset osób. Z atrakcji korzystały całe rodziny, bo rodzice bardzo chętnie grali ze swoimi dziećmi. Dla zwycięzców Informix oraz partnerzy firmy ufundowali atrakcyjne nagrody – między innymi kontrolery do gier, wysokiej klasy myszki, czy klawiatury –„Ufundowaliśmy sporo nagród jako Informix, ale i nasi partnerzy Prime Ubezpieczenia, BHP Magda Nowak-Kołba, a także nasi partnerzy z punktu widzenia naszych dostawców. Właściwie my wszystko fundujemy plus nasi partnerzy” – opowiadają Jakub Kosmal i Karol Kołba.

Z kolei dr Maciej Chłopek, dyrektor Zabytkowego Zakładu Hutniczego w Maleńcu zapraszał przybyłych do wzięcia udziału w 'Machinarii’ oraz oczywiście oprowadzał po całym obiekcie. Machinaria to nic innego jak warsztaty pokazujące dawne, często już nie uprawiane bądź będące na wyginięciu zawody – np. rusznikarstwo, puszkarstwo. Zainteresowani mogli np. sprawdzić się jako kowal, czy wysłuchać wykładu o miernictwie. Oglądać można było także nowe zabytki zakładu – armatę oraz małe koło wodne, które wkrótce będzie pełnić funkcję pozytywki –„Impreza nazywa się Machinaria i mamy nadzieję, że z czasem stanie się imprezą wiodącą dla Maleńca. Chcemy przy okazji tego wydarzenia przypominać i promować dawną technologię, dawną wiedzę techniczną. Jesteśmy w Muzeum Techniki przy zabytku techniki i dlatego ma to uzasadnienie. Taką widzę szansę dla tego miejsca zaistnienia w świadomości i na rynku usług kulturalnych i edukacyjnych. Dzisiaj przypominamy dawne technologie metalurgiczne, to z czego region słynie. Wskrzeszamy dawną tradycję kucia gwoździ. Rekonstruujemy też konspiracyjne tradycje produkcji broni z okazji powstań narodowych […] Przygotowaliśmy replikę armaty czarnoprochowej, karabinu kapiszonowego, a mieszkańcy regionu zdobywają umiejętności w zakresie kowalstwa artystycznego, płatnerstwa, krawiectwa historycznego i rusznikarstwa” – tłumaczył nam dyrektor Muzeum Maciej Chłopek.

Podczas gdy dzieci poznawały stare gry, ich rodzice mogli wziąć udział  na przykład w zajęciach z kowalstwa i płatnerstwa, na którychopanowywali sztukę kucia gwoździ i galanterii żelaznej. Każdy z Maleńca wracał pełen nowych doświadczeń i radości.

Zdjęcia:

REKLAMA

Dodaj komentarz