Z problemem wielkiego zapylenia i osadów na samochodach, elewacjach budynków, czy parapetach od sobotniego poranka zmagają się mieszkańcy miejscowości Fidor i Nieświń w gminie Końskie. To efekt awarii w fabryce chemii budowlanej w Fidorze. 

REKLAMA

–„Na chwilę obecną udało nam się ustalić okoliczności tego zdarzenia, które miało miejsce wczoraj w godzinach wieczornych. Doszło do zapylenia w miejscowości Nieświń, a szczególnie przy ulicy Północnej. Ma to związek z sąsiadującym zakładem przemysłowym. W tym momencie powiadomiliśmy Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Kielcach i mamy potwierdzenie, że pojawi się tu kontrola. Wie także o tym zdarzeniu konecki SANEPID” – poinformował nas wiceburmistrz Końskich Marcin Zieliński.

REKLAMA

Na miejscu pojawiła się Jednostka Chemiczna Państwowej Straży Pożarnej i dokonała badania pyłu. Wyniki wskazują, że pył nie jest szkodliwy dla ludzi. Ma on obojętne współczynniki i nie jest palny. To samo potwierdził Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Mimo to mieszkańcy skarżą się na kłopoty z oddychaniem, ból gardła, czy szczypanie oczu –„Od samego rana dostaje telefony od mieszkańców o dużym zapyleniu z zakładu Piotrowice II, który mieści się na Fidorze. Wszystkie samochody na drogach były białe, domy, dachy, a jeżeli ktoś miał otworzone okno to pyły też znalazły się w domu. Z tego co wiemy w zakładzie zostało już wygaszone to urządzenie. Jakoś to opadło i na razie jest w miarę dobrze” – opowiada Agnieszka Kamoda, sołtys miejscowości Nieświń.

Rekordowo na samochodzie zgromadził się pył o wysokości  nawet 3 cm! Wiemy, że w tej chwili trwa sprzątanie zabrudzeń. Natomiast w najbliższych dniach w zakładzie mogą zostać przeprowadzone kontrole mające na celu ustalić przyczyny wydobywającego się pyłu.

Zdjęcia: