Jedno jest pewne: w Gowarczowie władze się sprawuje, a nie tylko celebruje. Tamtejsi radni podczas sesji wchodzą ze sobą w żywiołowe dyskusje. Ostatnio głównym tematem była budowa obwodnicy.
REKLAMA
Wiadomo, że są cztery warianty i jest wielki chaos. Gmina Gowarczów tak naprawdę nie ma żadnego udziału w budowie obwodnicy. Może jedynie uczestniczyć w konsultacjach społecznych. 30-go grudnia 2015 roku firma Red Way zajmująca się budową obwodnicy poprosiła urzędników o wskazanie preferowanego wariantu. Ci zaś nie mogli tego uczynić, bowiem wcześniej firma ta nie zorganizowała obiecanych i obowiązkowych konsultacji społecznych.
„Niech firma Red Way nie przerzuca na nas odpowiedzialności tylko niech przyjedzie na konsultacje społeczne. W tym piśmie to oni kłamią, że były konsultacje społeczne, bo z moich informacji wynika, że nie było konsultacji społecznych.” – mówił podczas sesji wójt Stanisław Pacocha.
REKLAMA
Proponowane cztery warianty obwodnicy Gowarczowa.
Podczas sesji kilku radnych prosiło o podsumowanie tego co do tej pory gmina zrobiła w sprawie obwodnicy. Wójt Pacocha wraz ze swoją zastępczynią Marzeną Dziewit tłumaczyli, że to firma zajmująca się budową miała urządzić konsultacje. Gmina zaś udostępniała propozycje przebiegu obwodnicy wszystkim zainteresowanym, a Ci mogli swoje uwagi złożyć na piśmie. Co więc dalej z tym projektem? Gmina zwróciła się do firmy Red Way z prośbą o zorganizowanie konsultacji w sołectwach przez które miałaby przebiegać obwodnica. Z naszych informacji wynika jednak, że zdecydowanie większa część mieszkańców opowiada się za jednym ze wschodnich wariantów. Ta opcja wynika także z uwag, które gowarczowianie mogli pozostawiać w Urzędzie Gminy.
Poza dyskusją o obwodnicy doszło do jeszcze kilku punktów zapalnych. Jednym z nich było wystąpienie sołtys Gowarczowa Edyty Wiatrowskiej. Wiatrowska wypomniała urzędującemu wójtowi, że w gminie nic się nie dzieje: nie działa świetlica wiejska, nie ma lodowiska, a dzieci nie ma kto dowozić na basen. Do tych tematów z pewnością powrócimy.
