REKLAMA

Policjant ze Stąporkowa bohaterem!

Powracamy do sprawy pożaru, który miał miejsce w sobotę 19-go marca w Stąporkowie przy ulicy Słowackiego. Podczas tragicznego zdarzenia spłonął 57-letni mężczyzna, ale jak dziś się okazuje ofiar mogło być więcej.

REKLAMA

Pożar w Stąporkowie

Ogień doszczętnie zniszczył mieszkanie przy ulicy Słowackiego w Stąporkowie.

Zdjęcia i amatorski materiał wideo z tamtego pożaru znajdą Państwo klikając TUTAJ. Do naszej redakcji dziś dotarła natomiast informacja o tym co działo się tamtego feralnego dnia. Dowiadujemy się, iż Sierżant Daniel Szymoniak pracujący w stąporkowskiej komendzie narażając własne życie uratował kobietę, sąsiadkę 57-letniego mężczyzny, który żywcem spłonął.

Wczoraj ta kobieta przekazała Komendzie Powiatowej Policji w Końskich pisemne podziękowania za uratowanie życia przez sierż. Szymoniaka. Opisała ona w nich całą sytuację oraz stwierdziła, że postawa funkcjonariusza bezpośrednio przyczyniła się do uratowania jej życia.

REKLAMA

Przypomnijmy, te tragiczne wydarzenia rozegrały się podczas pożaru jednego z mieszkań w bloku w Stąporkowie. Życie stracił wtedy 57-letni mężczyzna. W trakcie działań ewakuowano 12 osób, a trzy trafiły do szpitala. Jedną z tych osób była kobieta, która wystosowała podziękowania dla sierż. Szymoniaka. Funkcjonariusz nie opowiadał o wydarzeniach tamtego dnia, kiedy to wykazał się odwagą i narażając swoje zdrowie uratował osobę z zadymionego mieszkania. Dopiero wczoraj jego koledzy dowiedzieli się o tym  jak uwięziona na drugim piętrze kobieta, pozbawiona możliwości ucieczki z zadymionego mieszkania czekała na ratunek. Tym ratunkiem okazał się właśnie policjant z Komisariatu w Stąporkowie, który w trakcie działań ratowniczo-gaśniczych wyprowadził z mieszkania już półprzytomną kobietę.

Brawo panie Sierżancie!

Opracowanie tekstu: własne / Oficer Prasowy KPP Końskie – Tomasz Kruszyna.

REKLAMA


Dodaj komentarz