REKLAMA

Relacja wideo: Relikwie Krzyża Świętego już w Kolegiacie w Końskich!

Mnóstwo wiernych zgromadziło się w piątek o godzinie 17:00 w Kolegiacie św. Mikołaja w Końskich by wziąć udział w uroczystości Intronizacji Relikwii Krzyża Świętego, czyli w uroczystości podczas której relikwie oficjalnie i na stałe umieszczono w ołtarzu kolegiaty. Sprawowali ją biskup radomski Henryk Tomasik oraz ksiądz dziekan dekanatu koneckiego i proboszcz parafii św. Mikołaja Andrzej Zapart. 

REKLAMA

Przypomnijmy, że relikwie przez przypadek odnaleziono w koneckiej kolegiacie w marcu 2016 roku. O tej historii opowiadał nam ostatnio ksiądz Zapart – znajdziecie ją TUTAJ. Piątkową uroczystość dziekan Zapart rozpoczął od odczytania tłumaczeń dokumentów znalezionych w relikwiarzu, których autentyczność ostatnio naukowo potwierdzono.

-„Wielka jest nasza radość i wielka wdzięczność. Za ten dzisiejszy dzień kiedy chcemy uroczyście dokonać intronizacji czegoś co w kościele oznacza najważniejszą relikwię. To drzewo krzyża świętego, na którym umierał Jezus Chrystus. W to drzewo wsiąkała jego przenajświętsza krew dzięki, której zostaliśmy odkupieni. […] Nie mamy żadnych wątpliwości: one są autentyczne. Są na to dokumenty i sprawdzane były i odczytane. Pierwszy dokument to dokument Stolicy Apostolskiej z 1774 roku od Papieża Klemensa XIV. Pozwolę sobie odczytać tłumaczenie tego dokumentu, a on będzie także obok relikwiarza i zawsze będzie można odczytać, bo będzie tłumaczenie, ale też spoglądać i podziwiać na ten wielki dar jaki ma nasza parafia. Czytam: 

REKLAMA

Wszystkim i poszczególnym, którzy zobaczą te nasze pismo potwierdzamy i zaświadczamy, że My dla większej chwały Wszechmogącego Boga i czci jego Świętych, z uwzględnieniem upoważnienia w sposób szczególny udzielonego Nam przez Ojca Świętego Papieża KLEMENSA XIV, rozpoznaliśmy świętą relikwię z drzewa Krzyża świętego naszego pana Jezusa Chrystusa wyjętą z autentycznych miejsc i ze czcią umieściliśmy w kryształowym krzyżu, srebrem złączonym, dobrze zamkniętym, zawiązanym jedwabną nitką czerwonego koloru i opieczętowaną naszą pieczęcią, daliśmy ją w darze i udzieliliśmy, z upoważnieniem, aby mieć ją przy sobie, podarować innym i poza Rzym przewieźć i w jakimkolwiek kościele, oratorium czy kaplicy publicznej wystawić do publicznej czci wiernych. Na potwierdzenie tego poleciliśmy by naszego niżej podpisanego Sekretarza zostało sporządzone to nasze pismo uwierzytelniające, podpisane naszą ręką i opieczętowane naszą pieczęcią. Dan w Rzymie, w naszej siedzibie, 11 września 1774 .

Relikwie znajdują się w srebrnym relikwiarzu, który umieszczono w jednym z bocznych ołtarzy Kolegiaty św. Mikołaja.

Potem po dwunastu latach potwierdzenia autentyczności dokumentu watykańskiego wystawia ówczesny prymas Królestwa Polskiego książę Michał Jerzy Poniatowski brat naszego króla Stanisława Poniatowskiego. Oto tłumaczenie odczytane z trudem, bo było to ręcznie pisane. Dokument jest z pieczęcią majestatyczną prymasa Poniatowskiego: 

Michał Jerzy Książę Poniatowski z Bożej i Stolicy Apostolskiej łaski Arcybiskup Gnieźnieński, Legatus Natus, Prymas Królestwa Polskiego i W. Księstwa Litewskiego […] Książę Administrator Krakowski, Opat Komendatoryjny Opactwa Tynieckiego, Kawaler Orderów Orła Białego i Świętego Stanisława

Wszystkim i poszczególnym, których to dotyczy albo będzie dotyczyło, wiadomym i poświadczonym czynimy, że przez nas został przeczytany wyżej wymieniony autentyczny dokument przekazania i oznakowania relikwii […] Krzyża Naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa i uznaliśmy za godne aby ten dokument […] w puszce odpowiednio opieczętowanej umieścić. My uczyniwszy starannie rozpoznanie tych relikwii i […] rzymskiego potwierdzenia i gdy nie znaleziono tych relikwii żadnej wady z powodu kradzieży i wyłudzenia […] dołączywszy autentyczne świadectwo do tych relikwii, pozwalamy, aby relikwie te publicznie wiernym mogły być wystawiane w kościołach oraz dajemy pozwolenie poprzez niniejsze [pismo], aby w kaplicy pobożnie umieszczone były przechowywane. Na dowód czego itd. Dan w Warszawie 13 lutego 1786 roku.

Wszystkim pragnę powiedzieć, że w naszej parafii po gorzkich żalach zastałem piękny zwyczaj, że wszyscy biorący udział w nabożeństwie czekali by ucałować wizerunek krzyża świętego. To się wszystko wzięło od tego, że nasi prapradziadowie mieli świadomość, że jest w kościele koneckim krzyż z relikwiami drzewa krzyża świętego. Lata mijały, a ta pamięć gdzieś się zatarła i stąd też przez przypadkowe odkrycie cztery lata temu mamy potwierdzenie, że to ten relikwiarz, on mieści drobinę Krzyża Świętego i trzeba nam wiedzieć, że Ci którzy będą mieli łaskę niesienia tego krzyża otrzymają ode mnie kamyk z Golgoty i to też pewnego rodzaju relikwia. Otrzymają ją także wszyscy księża z Dekanatu Koneckiego.” 

Następnie ulicami Końskich odbyła się droga krzyżową. Relikwie od pierwszej do drugiej stacji niósł biskup Tomasik, następnie ks. Andrzej Zapart, do kolejnej stacji drzewo krzyża świętego nieśli: wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek i pełniący funkcje starosty koneckiego Grzegorz Piec, po nich burmistrz Końskich Krzysztof Obratański i wiceburmistrz Krzysztof Jasiński. Później z relikwiami podążali przedstawiciele różnych grup społecznych: nauczyciele, policjanci, strażacy, czy członkowie grup parafialnych.

Relikwiarz podczas drogi krzyżowej nieśli między innymi przedstawiciele władzy.

Po drodze krzyżowej miała miejsce właściwa uroczystość intronizacji, a srebrny relikwiarz w kształcie krzyża, w którym ukryto drzazgi z drzewa krzyża świętego umieszczono w bocznym ołtarzu Kolegiaty św. Mikołaja, obok niego spoczęły oprawione dokumenty potwierdzające autentyczność zjawiska.

W uroczystości udział wzięło bardzo wielu mieszkańców Końskich i okolic, obecni byli księża z wielu parafii całego dekanatu. W piątek do godziny 22:00 można było również przyjść pod ołtarz by wziąć udział w adoracji relikwii.

Zdjęcia:

REKLAMA


Dodaj komentarz