REKLAMA

Remis Partyzanta – 4 gole w 10 minut! [wideo, zdjęcia]

W sobotę o 13.00 siódmy w tabeli IV. ligi Partyzant Radoszyce podejmował znajdujący się o pięć oczek niżej Alit Ożarów. Kibice przy ulicy krakowskiej zobaczyli naprawdę ciekawe widowisko. 

REKLAMA

Pierwsze 45. minut to leniwa gra obu zespołów. Gospodarze mieli dwie dosyć pewne sytuacje, ale sędzia odgwizdywał spalonego. Natomiast goście również stworzyli sobie dwie setki, lecz na posterunku stał bramkarz Partyzanta, Mateusz Mazur.

Druga połowa rozpoczęła się wręcz magicznie. W 46. minucie po rzucie wolnym bitym przez Radoszyczan z boku boiska jeden z obrońców Alit-u na oślep wybił piłkę, ta trafiła pod nogi Jakuba Jaśkiewicza, który silnym strzałem skierował ją do siatki. Po kolejnych 60. sekundach na tablicy było już 2:0. Celnym strzałem z dystansu popisał się Kopyciński. Wydawało się, że nic już nie odbierze Partyzantowi zwycięstwa, a jednak. Już w 55. minucie kapitan Alit-u minął obrońców gospodarzy i pokonał Mazura, chwilę później było 2:2. Po koszmarnym kiksie Michała Stawiaka piłkę przejął jeden z napastników z Ożarowa i bez trudu strzelił bramkę. – „Powinien wykopać piłkę jak najdalej, nie uczynił tego, zaczął się kiwać, napastnik mu zabrał, strzelił sam nam, 2:2 – taki prezent od nas dostali goście.”  – mówi o tej sytuacji trener Komisarski.

REKLAMA

Kolejne minuty to lepsza gra Alit-u. Ożarowianie kilkukrotnie zmusili Mazura do fantastycznych parad bramkarskich. Jednocześnie jego kolegom z pola chyba nieco zabrakło sił. Do 70. minuty przyjezdni mieli zdecydowaną przewagę. Wtedy jednak sędzia za drugą żółtą kartkę  wyrzucił z boiska jednego z graczy z Ożarowa. Od tego momentu optyczną przewagę uzyskał Partyzant, ale piłkarze Jarosława Komisarskiego nie potrafili już skonstruować żadnej dobrej akcji. – „Z przebiegu meczu remis sprawiedliwy. Tak bym to ocenił, ponieważ w pierwszych 15. minutach goście mieli dwie sytuacje stuprocentowe, ale nasz bramkarz Mateusz Mazur jak zwykle spisał się dobrze w bramce. Ganić naszych za grę nie można, choć obrona poniżej swoich możliwości. Jeśli zagraliby na swoim poziomie to byłoby 2:0 spokojnie, a tak to kończy się 2:2.” – podsumowuje mecz trener Partyzanta.

Ostatecznie Partyzant u siebie zremisował 2:2 z ALIT-em Ożarów. Za tydzień radoszyczanie zagrają znów u siebie – tym razem z Nidzianką Bieliny.

Gole dla Partyzanta: Jaśkiewicz, Kopyciński. 

Skład Partyzanta: Mazur Mateusz, Papros, Miśtal, Stawiak, Gołuch, Zagdan, Mazur Maciej, Grudzień, Nieszporek, Jaśkiewicz, Kopyciński.

Partyzant Radoszyce - Alit Ożarów 15

Galeria zdjęć:

REKLAMA


Dodaj komentarz