REKLAMA

Spotkanie z historią 'Śladami Partyzantów’. Rehabilitacja Włodarczyka i Szewczyka? [wideo, zdjęcia]

W sobotę 19 października w Wiejskim Domu Kultury w Rogowie odbyło się spotkanie z historią pt. „Przywróćmy Pamięć Naszym Bohaterom”, podczas którego regionalista Marek Kozerawski podzielił się swoimi najnowszymi odkryciami.

REKLAMA

Radny rady miejskiej w Końskich – Marek Kozerawski dotarł do materiałów które stawiają w zupełnie innym świetle zapomnianych żołnierzy – Mieczysława Włodarczyka pseudonim Wilk oraz Edwarda Szewczyka pseudonim Zawierucha, uważanych przez opinię publiczną za bandytów i morderców. Na podstawie odkryć pasjonata historii wszczęto śledztwo w prokuratorze IPN, które ma wyjaśnić kto dokonał mordu w Wilczkowicach na pięciu aktywistach partyjnych w dniu 16 maja 1946 roku.

– „Dotarłem do rodziny, zastępcy Szewczyka. Dokonaliśmy ściągnięcia materiałów IPN, których jest ponad 1000 stron i na podstawie tych materiałów wynika, że to była organizacja WiN, patriotyczna, która przez okres prawie dwóch lat działała na terenie powiatu koneckiego bardzo intensywnie. Ich działania były patriotyczne, wymierzone przeciwko władzy PRL a nie jak się powszechnie uważa że byli to bandyci […] Złożyliśmy wniosek do prokuratora IPN o wszczęcie postępowania wyjaśniającego taki słynny, znany mord w Wilczkowicach. W środowisku Rogowa, Starego Młyna Szewczyk był postrzegany jako osoba która dokonała bestialskiego mordu na pięciu aktywistach PPR-u, ORMOwców którzy pojechali ściągać kontyngenty żywnościowe. Z tych dokumentów wynika że nie zrobił tego Szewczyk. To była prowokacja UBowska. W 50’ latach powstało takie opracowanie, charakterystyka która przypisywała tą zbrodnię Szewczykowi. Z analizy dokumentów wynika że tego nie zrobił Szewczyk, zrobił to ktoś inny. W tej chwili trwa śledztwo w IPN o wyjaśnienie tego zajścia. […] To działanie moje doprowadziło do rehabilitacji tej postaci. Z dokumentów wynika że to był patriota a nie bandyta co było w przekazie społecznym i medialnym” – opowiada Marek Kozerawski, regionalista. Z prelekcji Kozerawskiego dowiedzieliśmy się również że mieszkaniec Starego Młyna – Sylweriusz Jaworski walczył z okupantem niemieckim w oddziałach Hubala, Ponurego, Nurta oraz w stowarzyszeniu Wolność i Niezawisłość w Wałbrzychu. Wykonał około 160 wyroków śmierci, z tego około 120 na Niemcach i 40 na Polakach, którzy współpracowali z Niemcami. Prelegent pokazał albumy przekazane przez mieszkającego w Borkowicach krewnego Sylweriusza Jaworskiego pełne zdjęć i wspomnień, które będą zeskanowane, opublikowane i przekazane do muzeum -„W latach 70’ i 80’ chcąc żeby ta walka z niemieckim okupantem nie została zapomniana robił dokumentację. To jest taka bardzo fajna rzecz bo to są jego wspomnienia, jego zdjęcia, oryginalne zdjęcia z czasu jak był u Ponurego, które robił jego kolega Feliks Konderko. W latach 60’ odwiedził go i dał mu te zdjęcia. To są unikatowe zdjęcia, archiwalne które w tych albumach są. […] Obecnie trwa skanowanie tych wszystkich dokumentów i w najbliższym czasie przez naszą bibliotekę będzie ten album wydany” – tłumaczy Kozerawski.

REKLAMA

Spotkanie z historią odbyło się w 35. rocznicę męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, dlatego zebrani minutą ciszy uczcili Jego Pamięć. Na wydarzeniu zorganizowanym przez Marka Kozarewskiego oraz Krystiana Wieczorkiewicza pojawili się Marcin Zieliński – zastępca burmistrza miasta i gminy Końskie, Marian Wikiera – historyk, naczelnik wydziału promocji w powiecie koneckim, Jan Grot – radny miejski i Piotr Słoka – przewodniczący rady miejskiej. Obecna była także córka Mieczysława Włodarczyka wraz z wnukami oraz krewni Edwarda Szewczyka. Po przywitaniu wszystkich gości wybrzmiała poezja z ust Janiny Malickiej – członka Zrzeszenia Literatów Polskich im. Jana Pawła II. Zadeklamowała wiersz poświęcony Sylweriuszowi Jaworskiemu oraz odczytała napisane przez żołnierza przesłanie „Zanim ktokolwiek będzie oglądał” skierowane do naszego pokolenia.

Na spotkaniu głos zabrali również Ryszard Cichoński i Wiesława Kucharczyk. Natomiast Marian Wikiera, historyk mający na koncie wiele publikacji opowiedział o działalności Waldemara Szwieca „Robota” na terenie Konecczyzny.

Na zakończenie swojego wystąpienia Marek Kozerawski poinformował, że z jego inicjatywy został powołany przez Burmistrza Miasta i Gminy Końskie zespół ds. budowy pomnika Żołnierzy Niezłomnych i Wyklętych walczących na Ziemi Koneckiej. Zapewne Edward Szewczyk i Mieczysław Włodarczyk umieszczeni zostaną na zaszczytnym miejscu tego pomnika. Po prelekcji można było skosztować bigosu z dzika przygotowanego przez Piotra Słokę.

Drugą częścią spotkania był objazd miejsc pamięci w powiecie koneckim, którymi byli zainteresowani współorganizatorzy spotkania – Stowarzyszenie „Małopolscy Patrioci”. Uczestnicy upamiętnili Waldemara Szwieca „Robota” na cmentarzu w Nowej Wsi oraz Henryka Dobrzańskiego Hubala w Anielinie na Szańcu Hubala.

Marek Kozarewski zajmuje się odkrywaniem i dokumentowaniem zapomnianych postaci od wielu lat. Znajduje nawet całe oddziały, które walczyły z Niemcami i sowiecką władzą. Dzięki jego zamiłowaniu do pamięci narodowej dowiadujemy się wielu ciekawych i prawdziwych historii.

REKLAMA

Dodaj komentarz