REKLAMA

Strażak zabrany przez pogotowie po pożarze domu w Pląskowicach [zdjęcia]

Strażak z OSP Czermno doznał obrażeń podczas wczorajszej akcji gaśniczej w Pląskowicach. Na szczęście po dokładnym zbadaniu okazało się, że nie były one groźne. 

REKLAMA

Wczoraj w godzinach popołudniowych doszło do pożaru domu w miejscowości Pląskowice, w gminie Fałków. Na miejsce jako pierwsza przyjechała jednostka OSP z Czermna, która stwierdziła pożar pod dachem wykonanym z blachodachówki w okolicach komina budynku.

REKLAMA

„W ramach rozpoznania ochotnicy wykonali otwór toporem strażackim w suficie z boazerii w okolicach ściany przylegającej do komina. Wówczas na ratowników spłynęła woda podawana przez prądowników ze stanowisk zlokalizowanych na zewnątrz budynku. Jeden ze strażaków roty pracującej w sprzęcie OUO nagle źle się poczuł. Dowódca zastępu OSP Czermno przekazał powyższą informację do SK KP PSP w Końskich, żądając zadysponowania pogotowia ratunkowego. Dyżurny operacyjny SK KP PSP zadysponował na miejsce prowadzonych działań karetkę pogotowia. Poszkodowany został przekazany załodze karetki i przetransportowany do SOR w Końskich. Po przebadaniu, nie wymagał dalszej hospitalizacji i został zwolniony.” – powiedział nam Mariusz Czapelski, oficer prasowy PSP w Końskich.

Strażacy z kolejnych jednostek OSP (Radoszyce, Ruda Maleniecka i Fałków) kontynuowali rozbiórkowe działania jednostki z Czermna. Zdjęto pokrycie dachowe z jednej jego strony, a następnie podano prądy wody. Po ugaszeniu pożaru dokonano rozbiórki nadpalonej części konstrukcji dachu. Pożar sadzy w kominie ugaszono piaskiem. Przewód spalinowy dodatkowo wyczyszczono zestawem kominiarskim. Następnie wykonano tymczasową konstrukcję z krokiew oraz łat w celu uzupełnienia rozebranej nadpalonej części więźby dachowej. Wstępne ustalenia wskazują na to, że pożar wyniknął z powodu wady konstrukcyjnej budynku.

Zdjęcia (Straż Pożarna):

REKLAMA


Dodaj komentarz