REKLAMA

Szpital bez zatwierdzonego sprawozdania finansowego. Co dalej? [wideo]

Szpital im. Świętego Łukasza w Końskich zanotował w 2018 roku ponad 8 milionów złotych straty, przy czym strata netto wyniosła ponad 5 milionów złotych. Radni nowej kadencji Rady Powiatu Koneckiego w piątek uchwalili niezatwierdzenie sprawozdania finansowego szpitala. Za dziewięć miesięcy będą musieli zdecydować o tym czy pokryć jego straty. 

REKLAMA

Sprawozdanie finansowe Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej należy zatwierdzić w ciągu sześciu miesięcy. Obecny starosta konecki Grzegorz Piec pełnił funkcje organów powiatu koneckiego już od 1 kwietnia, a na sesji tłumaczył, że tak ważnej decyzji jak ta dotycząca zatwierdzenia sprawozdania finansowego szpitala nie chciał podjąć samodzielnie. Nad zagadnieniem pochył się już nowy Zarząd Powiatu Koneckiego i zdecydował, że sprawozdania finansowego szpitala nie przyjmie. Podczas sesji szeroko tłumaczył to Piec, który jednocześnie zarzekał się, że za czasów jego władzy w żadnym wypadku nie dojdzie do sprywatyzowania szpitala

„Uchwała zaproponowana przez Zarząd zamyka się tym, że nie zatwierdza się rocznego sprawozdania finansowego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Końskich za 2018 rok. Dlaczego? Są dwie drogi: albo zatwierdzamy albo nie zatwierdzamy. Jeżeli zatwierdzamy mamy 9 miesięcy na to by pokryć stratę. Na tę chwilę powiatu nie jest na to stać by pokryć stratę wynikłą w zeszłym roku. […] Jeżeli nie przyjmujemy to tak jak powiedział pan dyrektor – przepisy nie są jednoznaczne, nie ma żadnych skutków. Oczywiście możemy tu pójść w kierunku tego, że przy nie zatwierdzeniu sprawozdania na samym końcu jest likwidacja szpitala. Ja powiem Państwu, że na pewno zarówno ja, jak i radni, jak i Zarząd nie dopuścimy do tego by szpital w Końskich został w jakikolwiek sposób sprywatyzowany i oddany komukolwiek. Ja to Państwu obiecuję. Dopóki jestem starostą nie ma możliwości byśmy szli w kierunku prywatyzacji szpitala. Ale… musimy doprowadzić do sytuacji takiej, że Zarząd Powiatu i starosta mają wpływ na to jak funkcjonuje Zakład Opieki Zdrowotnej. Nie może być takiej sytuacji, że zakład jest samodzielny tylko z nazwy, a za długi płaci starosta z zarządem. Po niedzieli udamy się z kolegami starostami do ministerstwa i postaramy się by ten zapis został zlikwidowany. Ta strata wszyscy wiemy czym została spowodowana i mam nadzieję, że w najbliższym czasie pan dyrektor przedstawi nam program naprawczy, który nie będzie obejmował zmniejszenia wynagrodzeń lekarzy i pielęgniarek, a który znajdzie inne wydatki, inne koszty, które trzeba zminimalizować. Najłatwiej powiedzieć, że będziemy zwalniać, czy zmniejszać wynagrodzenia. To nie tędy droga. Jest wiele kosztów ukrytych i można je zmniejszyć. Dlatego też propozycja jest taka by nie zatwierdzić sprawozdania rocznego za 2018 rok” – mówił podczas sesji Piec.

REKLAMA

W 2017 roku strata szpitala wynosiła 2,5 miliona złotych, a biorąc pod uwagę amortyzacje różnych kosztów tak naprawdę jej nie było. Po podwyżkach dla personelu leczniczego w 2018 roku strata to już ponad 8 milionów złotych – odliczając amortyzację jest to i tak ponad 5 milionów (59% wszystkich kosztów szpitala wynoszą płace). Sprawozdanie finansowego przygotowywali wynajęci przez powiat konecki biegli radni. Nie stwierdzili oni żadnych nieprawidłowości w rozliczeniach, ale o wysokiej stracie jasno informowali. Odpowiednie ustawy wymagają od powiatu jako organu założycielskiego szpitala by w ciągu 6 miesięcy zatwierdził sprawozdanie finansowe – stąd rada w ostatni piątek przed końcem czerwca. Odniesienie się przez radnych w jakikolwiek sposób do sprawozdania oznacza, że za 9 miesięcy będą oni musieli zadecydować – albo o pokryciu straty albo o rozwiązaniu SP ZOZ w Końskich.

Dyrektor szpitala Wojciech Przybylski sugerował,  że istnieje możliwość by nie podjąć żadnej decyzji, tzn. by w piątek zaakceptować sprawozdania, a za 9 miesięcy w ogóle nie zająć się sprawą. –„Są takie przypadki. Te szpitale są zawieszone w próżni, bo w ten sposób powiaty postąpiły jeżeli chodzi o pokrycie strat. W Urzędzie Marszałkowskim w szpitalu wojewódzkim pokryto je z budżetu marszałka. Do końca marca przyszłego roku organ założycielski powinien podjąć decyzję, ale są powiaty, które nie podejmują żadnej decyzji i nie ma żadnych konsekwencji” – przekonywał dyrektor.

Dodajmy, że powiat nie może na ten cel zaciągnąć kredytu, czy pożyczki. Nie może też wyemitować obligacji dzięki którym pokryłby stratę finansową szpitala. Ustawa nie pozwala na to by wydatki bieżące w ten sposób pokrywać. Jedyny sposób to szukanie środków we własnym budżecie. W kuluarach mówiło się o tym, że radni nie chcą zatwierdzić sprawozdania bo poniekąd oznaczałoby to zgodę na dotychczasową politykę szpitala. Kiedy jednak będzie trzeba straty spłacić to wszystkie rachunki spadną na powiat – tego rajcy chcieli uniknąć.

Z kolei dyrektor Przybylski argumentował, że nie zatwierdzenie sprawozdania zamyka jego jednostce wiele dróg do uzyskania dofinansowań –„Jeżelibyśmy nie zatwierdzili jako rada nadzorcza bilansu spółki to spółka jest odcięta od wszelkich źródeł finansowania. I tak samo jest w przypadku SP ZOZ-u. Z Państwa strony nie możemy liczyć na udzielenie poręczenia kredytowego. Musimy szukać narzędzi finansowych, które nam pozwolą inwestycje w sprzęt medyczny i projekty unijne wykonywać […] Jeżeli zostaniemy odcięci od możliwości uzyskania innych możliwości finansowych, czyli leasingu, kredytu, bo są też banki, które są w stanie pożyczyć bez poręczenia kredytu to będzie gigantyczny problem.[…] Nie mając tych pieniędzy nie uzyskamy oszczędności w wysokości 1 miliona złotych rocznie w prądzie w związku z inwestycją w odnawialne źródła energii, bo tyle nas prąd kosztuje. Inwestycja rozpocznie się w tym roku i zakończy najpóźniej do końca I kwartału przyszłego roku. […] Jeżeli nie będziemy mieli zatwierdzonego sprawozdania finansowego to jestem przekonany na 100%, że żadna instytucja finansowa nie będzie chciała z nami rozmawiać na temat wsparcia inwestycji ZOZ Końskie”  – Przybylski

Ostatecznie głosami 11 radnych koalicji (z koalicji wyłamała się jedynie radna Lilla Brożyna – wstrzymała się od głosu, nieobecny był Wojciech Owczarek, ale za przyjęciem zaproponowanej przez Zarząd uchwały był Michał Cichocki), przy 5 wstrzymujących się i 2 przeciw nie zatwierdzono sprawozdania finansowego szpitala.

Co dalej z SP ZOZ?

Za 9 miesięcy Rada Powiatu powinna zadecydować o spłacie straty, a uregulować w świetle prawa można ją wyłącznie ze środków budżetowych, których tak naprawdę na ten cel nie ma. Prawdopodobnie radni biorąc przykład z powiatów w całej Polsce w ogóle tym problemem się nie zajmą odraczając w ten sposób problem do bliżej nieokreślonego terminu. Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć przez najbliższe miesiące w jednostce prowadzony  będzie zewnętrzny audyt. Jego wyniki mogą być podstawą do konkursu na nowego dyrektora. Jednak z naszych informacji wynika, że nowa władza chce dać szansę Wojciechowi Przybylskiemu, który do końca września ma zarządowi przedstawić plan naprawczy. Audyt finansowy ma wskazać gdzie jeszcze można szukać oszczędności, a jednocześnie zgodnie z deklaracjami starosty na pewno nie będą one szukane w pensjach i etatach pracowników.

REKLAMA

4 thoughts on “Szpital bez zatwierdzonego sprawozdania finansowego. Co dalej? [wideo]

  1. Mirek pisze:

    sam przybylski jest milinerem na panstwowej posadzie i jak tu niema byc zadluzenia

  2. tryb_wp pisze:

    1. Nie trzeba się nazywać ekspertem od zarządzania finansami, żeby zauważyć, że zadłużenie szpitala wojewódzkiego 14 mln, którego organ założycielski ma inny budżet i inne możliwości jest znacznie mniejszym zagrożeniem niż 8 mln, rosnące zadłużenie SPZOZ Końskie, które zagraża powiatowi.
    2. Wydaje się, że stanowiska lekarza, który uważa, że jest wszystko OK, powinno znacząco różnić się od stanowiska Dyrektora, dla którego rosnący dług nie może być OK i musi być rozpatrywany w kwestii złego zarządzania.
    3. Osoba mająca minimalną wiedzę na temat ustawy o działalności leczniczej wie, że obecna postawa Pana Dyrektora, niepohamowana przez organ założycielski doprowadziłaby do upadłości szpitala (czytaj prywatyzacji). Oczywiście decyzję musiałby podjąć organ założycielski, a Pan Dyrektor dalej opowiadałby jak jest OK w szpitalu i jacy to źli politycy doprowadzają do prywatyzacji.
    4. Pani Skarbnik, aż miło posłuchać – proszę częściej zabierać głos w sprawach formalno-finansowych.

  3. Zorientowana pisze:

    Finanse finansami to też jest bardzo wazne
    Ale kto wreszcie, zajmie się traktowaniem pacjenta przez personel medyczny tego szpitala
    Nie można tego ujednolicac ale dla przykładu oddz wewnętrzny. Jak o p dr Adamczyku nic złego nie można powiedziec jeżeli chodzi o empatie do pacjenta tak niestety od lat pracuję tam p dr S która właśnie od lat tam nie powinna pracowac
    Takiej arogancji i braku szacunku dla chorego i jego rodziny nie spotyka się w innych placowkach
    Na wielu oddziałach co niektórzy lekarze wyznają zasadę:nie dasz kasy lub nie przyjdziesz do gab prywatnego pacjent do domu iniech się martwi poz
    Biedny stary samotny nie ma szans!!!
    Wiem co pisze ponieważ z takimi pacjentami niejednokrotnie mam kontakt a sama też mam takie doswiadczenia
    Dopóki nie zmieni się mentalność tych „ludzi” którzy uważają że pensje biorą tylko za podpisanie listy obecności – problemy finansowe rozpatrywane przez Radę Piwiatu staną się mniej istotne
    No bo przecież wiadomo skąd te długi się wzięły
    Kasa kasa i jeszcze raz kasa dla wszystkich i jak najwięcej
    I jeszcze od pacjenta
    A co – kto bogatemu zabroni
    A gdzie empatia czy satysfakcja z pomocy
    Można by wiele pisać i wielu by mogło mówić czy pisać ale ludzie się najzwyczajniej boją
    A Pan Dyrektor albo udaje że nie zna „tych” sytuacji albo za długo jest Dyrektorem

  4. […] niepewnych finansów Szpitala im. św. Łukasza w Końskich (o tym więcej TUTAJ) dyrekcja zdecydowała się podnieść pensje fizjoterapeutów, techników radiologii oraz […]

Dodaj komentarz