Z roku na rok rozwija się „Radoszycka Szprycha”. To rajd rowerowy zapoczątkowany trzy lata temu przez Mariana Jankowskiego, który jest początkiem święta gminy i zapowiedzią festynu „Radoszyczanie Dzieciom”. W tym roku na starcie pojawiło się aż 160 osób, w tym także goście z Anglii oraz Czech! Pogoda do jazdy na rowerze była bardzo dobra – słońce przebijało się zza chmur, a termometry wskazywały około 28 stopni Celsjusza. 

REKLAMA

Po trzech latach „Szprychę” można już śmiało nazwać nie tylko rajdem, ale prawdziwym sportowym rodzinnym piknikiem. To właśnie rodziny tym razem były głównymi uczestnikami imprezy. Także rodziny w międzynarodowym składzie

–„Jesteśmy rodziną, która przyjechała na Radoszycką Szprychę z Czech, a konkretnie z Pragi. Wybraliśmy trasę rodzinną ze względu na dzieciaczki, które z nami jechały. Nasz starszy syn jechał samodzielnie, a trasa wynosiła 33 kilometry. Jechaliśmy dwie godziny, bardzo nam się podobało” – mówiła nam Dorota, która na co dzień mieszka w czeskiej Pradze.

REKLAMA

„My jesteśmy z Londynu, cieszymy się tym dniem. Mamy nadzieję na więcej aktywności, ważne jest by więcej ludzi uprawiało sport. Ja urodziłam się w Radoszycach, ale mieszkam teraz w Londynie. Przyjeżdżam tutaj co wakacje i widzę jak Radoszyce się rozbudowują, młodzież kwitnie, jest dużo sportu, bardzo się cieszę, że tak jest” – powiedziała nam Sara, która w rajdzie także wzięła udział z całą rodziną.

Około 30 osób wybrało trudniejszą 60 kilometrową trasę „Po górach i dolinach”, 130 osób zdecydowało się na przejazd „rodzinny” na trasie liczącej nieco ponad 30 kilometrów. Z organizacji imprezy i dużej frekwencji uczestników cieszy się burmistrz Radoszyc Michał Pękala – „Trzecia Radoszycka Szprycha w tym roku inauguracyjnie jest z częścią charytatywną. Przy okazji dobrej zabawy chcemy pomóc naszym najbardziej potrzebującym mieszkańcom. Mamy 160 uczestników, dla każdego jest pamiątkowa koszulka, dla każdego jest poczęstunek. Mamy także losowanie nagród. Nasza Radoszycka Szprycha się powiększa i z tego miejsca serdecznie dziękuje dyrektorowi tego wydarzenia, czyli Przewodniczącemu Rady Miejskiej Marianowi Jankowskiemu” – mówił do naszej kamery Michał Pękala, burmistrz miasta i gminy Radoszyce.

Biorący udział w „Radoszyckiej Szprysze” mogli wesprzeć działania charytatywne związane z niedzielnym festynem „Radoszyczanie Dzieciom”, bo na miejscu pojawili się wolontariusze ze specjalnymi puszkami. Ciekawym elementem małego kolarskiego święta był rower poziomy, którym na trasę wybrał się ksiądz Gustaw Kaczkowski – proboszcz parafii w Węgrzynie. Po rajdzie odbyło się losowanie nagród – były to między innymi akcesoria rowerowe. Natomiast główne nagrody zostaną rozlosowane podczas niedzielnego festynu. Wtedy też uhonorowani zostaną: najmłodszy uczestnik wydarzenia, najstarszy kolarz oraz najliczniejsza grupa. W sobotę na mecie każdy mógł poczęstować się także pyszną grochówką. Uśmiechy uczestników dawały dowód temu, że podczas rajdu wszystko przebiegło po myśli organizatorów –„Trasa rodzinna była łaskawsza, ale to dlatego że było bardzo dużo małych dzieci. Trasa przebiegała malowniczymi okolicami naszej gminy. Wszystkim dopisywały humory, jeden drugiego wspomagał na trasie, a ja sam tego doświadczyłem. Przed Strawczynem na szutrówce złapałem gumę i dobrze, że mi koledzy pomogli, bo inaczej musiałbym wracać samochodem […] Druga trasa dawała się we znaki, nogi bolały, trasa miejscami była bardzo ciężka, wiodła przez wzniesienia. Jutro ostatni akcent szprychy, będzie losowanie nagród głównych i będą wręczane statuetki za udział. Jednocześnie w imieniu własnym i p. burmistrza chcę zaprosić na 18 już święto naszej gminy 'Radoszyczanie Dzieciom’, to nie tylko zabawa ale i cel szczytny tej imprezy. Myślę, że jutro będzie bardzo fajnie” – mówi Marian Jankowski, organizator III „Radoszyckiej Szprychy”.

Za rok na pewno będzie można wziąć udział w IV „Radoszyckiej Szprysze”. Tymczasem już jutro w Radoszycach festyn z koncertami gwiazd – o 18:30 zagra D-Bomb, a o 21:00 Wanda & Banda. 

Zdjęcia: