REKLAMA

ABW w Urzędzie w Radoszycach. Mamy odpowiedź Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego [wideo]

W zeszłym tygodniu w Urzędzie Gminy w Radoszycach pojawiło się dwóch mężczyzn, którzy przedstawili się jako funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Czego chcieli? Czy faktycznie byli tym za kogo się podali? To pytania, które stawia sobie wiele osób w Radoszycach.

REKLAMA

Mężczyźni, którzy zawitali do budynku radoszyckiego Urzędu chcieli rozmawiać z wójtem Michałem Pękalą. Ten był akurat w terenie, więc domniemanych funkcjonariuszy podjął Sekretarz Gminy – Leopold Garbacz. Zapytaliśmy tego urzędnika o to spotkanie.

„Rzeczywiście miała miejsce taka sytuacja ku mojemu zdziwieniu, bo tutaj nie czujemy się związani z żadną aferą, o których ostatnio dosyć dużo słychać. Nie mniej jednak bardzo szybko się wyjaśniło, że chodzi o takie raczej wydarzenia polityczne, bo pytali o takie wydarzenia raczej polityczne. Pytali o organizację imprezy pod Gruszką, która miała miejsce w ostatnią niedzielę września. Pytali kto był organizatorem, kto uczestniczył, czy były jakieś zamieszki, wydarzenia niekonwencjonalne. Praktycznie o Gruszce tyle. Później pytali o to kiedy prawa miejskie uzyskamy. Najwięcej pytań dotyczyło Gruszki, a te pytania inne to myślę, że to może zasłona dymna? Pytanie też było takie konkretne, czy sołtys wsi Gruszka uczestniczył w obchodach, a ja nie wiem, bo listy obecności nie prowadziliśmy. Nie powiedzieli, nic nie wyjaśnili, tylko, że chcą porozmawiać. No i zaczęli właśnie od Gruszki.” – powiedział nam Leopold Garbacz, sekretarz gminy Radoszyce.

REKLAMA

Czy funkcjonariuszom faktycznie chodziło o obchody rocznicy Bitwy pod Gruszką, a także czy faktycznie byli oni tym za kogo się podali wciąż nie wiemy. O tę sprawę spróbowaliśmy wypytać rzecznika prasowego Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W odpowiedzi na kilka postawionych pytań otrzymaliśmy tylko lakoniczny komunikat:

Uprzejmie informujemy, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wykonuje
zadania zgodnie z zapisami art. 5 ustawy z dnia 24 maja 2002 roku o ABW oraz
AW. ABW nie podaje do wiadomości publicznej informacji, które mogłyby wskazać na
ewentualny przedmiot jej zainteresowań, bez względu czy w konkretnym
przypadku są lub nie są podejmowane pewne czynności.

Z poważaniem
Zespół prasowy ABW

O całym zajściu opowiedział nam Leopold Garbacz - sekretarz gminy.

O całym zajściu opowiedział nam Leopold Garbacz – sekretarz gminy.

REKLAMA

Dodaj komentarz