REKLAMA

Czy nauczyciele z Końskich powinni obawiać się zmian w oświacie? [wideo]

Minister Edukacji Narodowej Anna Zalewska w poniedziałek ogłosiła nowy plan dla oświaty zakłada on ośmioklasowe szkoły powszechne i czteroklasowe licea, a także szkoły branżowe podzielone na dwa etapy. Pytamy burmistrza Końskich co w praktyce oznacza wygaszanie placówek gimnazjalnych.

REKLAMA

Burmistrz Krzysztof Obratański przede wszystkim uspokaja nauczycieli. Jego zdaniem likwidacja bądź jak kto woli wygaszanie gimnazjów nie powinno wpłynąć na etaty. Nauczyciele mogą natomiast spodziewać się migracji między placówkami. Zarówno poziomo do innych szkół tego samego typu, jak i pionowo np. przejść z gimnazjów do liceów. –„Nie tragizowałbym jeżeli chodzi o kwestię zatrudnienia. Pozostaniemy w cyklu dwunastoletniego kształcenia licząc łącznie szkołę podstawową, gimnazjum i liceum. Przybędzie pracy w szkołach podstawowych, będzie tam zamiast sześciu aż osiem klas. Z analiz wynika, że szkoły podstawowy mają teraz mniej liczne klasy niż gimnazja, więc przybędzie tam troszkę więcej pracy niż wynikałoby z czystej statystyki. Jest rzeczą ważną by nie zgubić znakomitych nauczycieli z gimnazjów. Musimy ze starostwem powiatowym przygotować jakąś ścieżkę migracji, bo przecież szkoły średnie zyskują jeden rocznik. Byłoby rzeczą fatalną gdybyśmy zaniedbali tego kroku i dopuścili by odchodzący z gimnazjów nauczyciele kierunkowi nie mogli otrzymać prac w szkołach ponadgimnazjalnych.” – tłumaczy Obratański.

Zdaniem burmistrza największym problemem dla gminy Końskie będzie obecne Gimnazjum nr 2 znajdujące się przy ulicy Partyzantów. Obratański zapowiada głęboką debatę i pochylenie się nad liczbami przed podjęciem decyzji o ewentualnym przekształceniu tej szkoły w podstawówkę. – „Gminie Końskie ta reforma stwarza przede wszystkim jeden poważny problem. Gimnazjum nr 1, Gimnazjum w Rogowie, Gimnazjum w Stadnickiej Woli funkcjonują w zespołach. Natomiast Gimnnazjum nr 2 jest autonomiczną jednostką. Musimy dokonać głębokiej analizy demografii i rozstrzygnąć w którym kierunku to pójdzie. Najprostszym rozwiązaniem byłoby przywrócenie dobrze wspominanej Podstawówki nr 3 […] Jest jednak problem demografii i muszą być nasze decyzje poparte twardymi liczbami, one muszą zdecydować o tym komu ta szkoła miałaby służyć” – mówi burmistrz.

REKLAMA
Święto Patrona Szkoły w Rogowie (4)

Burmistrz Krzysztof Obratański z wiceburmistrzem Marcinem Zielińskim podczas święta patrona Zespołu Szkół w Rogowie

Zarządca tłumaczy, że kilka ważnych, dotąd nie do końca jasnych kwestii teraz będzie można rozstrzygnąć. Chodzi między innymi o przedszkole w Pomykowie, czy szkołę w Kopaninach. –  „Wiemy, że jeżeli mamy w planach budowę Szkoły w Kopaninach to powrót do szkoły ośmioklasowej zwiększa sens tej budowy. Większy dla ośmiu klas niż dla sześciu. Trzeba też zrobić projekt właśnie dla ośmiu klas. W przypadku Gimnazjum nr 2 i celach w wykorzystaniu tego budynku musimy zweryfikować plany dotyczące hali widowiskowo-sportowej, którą tam projektowaliśmy. Jeżeli tam pozostanie szkoła to ona jest na miejscu, ale obawiam się że tutaj nam zabraknie dzieci. Planowane Przedszkole Samorządowe w Pomykowie byłoby uzupełnieniem istniejącej szkoły i jest sens ponownie przyjrzeć się dokumentacji technicznej i przymierzyć się do prac budowlanych.”  – informuje zarządca gminy.

Natomiast dla małych, wiejskich szkół widzi on szanse na złapanie oddechu, choć nie wyklucza, że niektóre gminy lub nawet gmina Końskie po głębszej analizie może zadecydować o przeniesieniu dzieci z małych budynków do większych by po prostu ratować te często świeżo wybudowane szkoły, specjalnie pod zespoły lub duże gimnazja. Jest to jednak mało prawdopodobne. –  „Małe szkoły wiejskie będą miał większe uzasadnienie przy tych dwóch rocznikach więcej. Dla dyrektorów gospodarowanie zasobami ludzkimi przy większej liczbie godzin będzie łatwiejsze.” – mówi Krzysztof Obratański i w sprawie obecnych zespołów szkół dodaje. – „To oczywiście jest pewien problem. Dotyczy to Stadnickiej Woli, Rogowa, bo przecież do Rogowa dojeżdżają dzieci z Nieświnia i ta szkoła straci tych uczniów. Musimy też ten problem mocno rozważyć, ale  wydaje mi się, że to jest mniejszy problem niż autonomiczne gimnazja, które z racji oczywistych ulegną likwidacji, nie z naszego wyboru, a z powodu podjętej reformy.” 

Obratański o szkołach

REKLAMA

Dodaj komentarz