REKLAMA

Dobry Partyzant, bolesna porażka Neptuna [wideo, zdjęcia]

W pierwszej kolejce sezonu 2016/2017 w Świętokrzyskiej IV Lidze koneckie zespoły nie odnotowały zwycięstwa. W sobotę Partyzant zremisował, w niedzielę Neptun przegrał.

REKLAMA

Rozpoczęcie sezonu przyciągnęło do Radoszyc media z całego województwa. Pod względem sportowym trzeba przyznać, że gospodarze nie mogą się niczego wstydzić. To Naprzód był faworytem tego meczu i już w 7 minucie ten zespół wyszedł na prowadzenie dzięki bramce, którą zdobył Mateusz Fryc. Następnie to Radoszyczanie częściej dochodzili do klarownych sytuacji, ale do przerwy było 0:1. –„Nastawialiśmy się na komplet dzisiaj. Boisko weryfikuje wszystko. I założenia przedmeczowe też. Goście przyjechali z nastawieniem na wygraną. W pierwszych 30 minutach to oni dyktowali tempo, już w 2 minucie mieli sam na sam, ale nasz bramkarz wykazał się sprytem i obronił. Błąd w siódmej minucie kosztował nas utratę bramki. Przez to Mateusz Fryc był w sytuacji sam na sam i już ją wykorzystał. Po pół godzinie gry zaczęliśmy przejmować trochę inicjatywę, końcówka pierwszej połowy należała do nas.” – opowiedział nam o pierwszych 45 minutach trener Partyzanta Jarosława Komisarski.

Początek drugiej części gry to ponownie ataki zawodników trenera Komisarskiego i już po pięciu minutach dzięki znakomitej akcji całego zespołu wywalczyli oni rzut karny. Na gola pewnym strzałem zamienił go Kuba Jaśkiewicz. Kolejne minuty to wyrównana gra, a na pochwałę zasługuje przede wszystkim bramkarz Partyzanta, który kilkukrotnie ratował swoją drużynę od utraty gola. Ostatecznie po 90 minutach i aż (nie wiadomo dlaczego) sześciu doliczonych przez arbitra (choć pokazał, że mecz potrwa tylko 3 dodatkowe minuty) spotkanie zakończyło się remisem 1:1. –„Jestem zadowolony z walki, z determinacji. Z tego, że moi zawodnicy potrafili się podnieść po tym 1:0. Na wiosnę było dużo takich meczów, że tracąc bramkę od razu przegrywaliśmy. Po sparingach i tej sytuacji wychodzi na to, że potrafimy się podnieść i wskrzesić iskrę do walki. Mam nadzieję, że z meczu na mecz będziemy grać o wyższe cele i komplet punktów”.  – podsumowuje mecz trener Komisarski.

REKLAMA
Kuba Jaśkiewicz zdobył jedynego gola dla Partyzanta.

Kuba Jaśkiewicz zdobył jedynego gola dla Partyzanta.

Trenera zapytaliśmy też o przygotowania Partyzanta do rozpoczynającego się sezonu. –„Rozegraliśmy tylko cztery sparingi, bo uważam, że nie ma sensu męczyć chłopaków. Ja wiem co grają, kilku odeszło, nowym się przyglądam. Chcieliśmy dziś zainkasować trzy punkty, nie udało się. Jedziemy za tydzień do Końskich i mam nadzieję, że wywieziemy stamtąd trzy punkty i będziemy piąć się w górę tabeli. Po całym sezonie myślę by zająć miejsce od 5 do 9. Myślę, że personalnie jesteśmy silniejsi, ale zobaczymy. To jest piłka.” – opowiada Komisarski.

Z kolei w niedzielę grał Neptun Końskie. Piłkarze Waldemara Szpiegi pojechali do Sandomierza na mecz z Wisłą. To ekipa, która spadła do IV ligi z wyższych rozgrywek. Niestety nasi nie poradzili sobie z rywalem. Po dwóch golach Macieja Stróżaka w drugiej połowie spotkania Wisła zwyciężyła 2:0.

A już w przyszłą sobotę na stadionie przy ulicy Sportowej w Końskich będziemy świadkami wielkich derbów powiatu. Neptun o godzinie 17.00 podejmie Partyzanta Radoszyce.

Partyzant Radoszyce – Naprzód Jędrzejów 1:1
Bramki: Fryc – Naprzód; Jaśkiewicz – Partyzant

Wisła Sandomierz – Neptun Końskie 2:0
Bramki: Maciej Stróżak – 2

Zdjęcia:

 

 

REKLAMA

Dodaj komentarz