REKLAMA

Gmina Końskie grała z Orkiestrą. Fotogaleria

Największy sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w niedzielę działał w Końskich. Pod wodzą szefa sztabu Krzysztofa Kowalskiego kwestowało 99 wolontariuszy, ale przy orkiestrze pracowało też mnóstwo osób bez identyfikatorów. Odbyły się także dwie imprezy towarzyszące – Klub Balans płacił Konecczanom za przebyte kilometry i minuty spędzone w lodowatej wodzie, a grupa Konecki Motopiknik zorganizowała Spot Aut połączony ze zbiórką pieniędzy na rzecz WOŚP. 

REKLAMA

W niedzielę już  już o 9:30 między miejscowościami Niebo i Piekło odbył się marszobieg, a w Starej Kuźnicy kąpiel w lodowatej wodzie… na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wydarzenia organizował Klub Balans.  Przebyte kilometry i spędzone w wodzie minuty przeliczone zostały na złotówki, które Monika Cholewińska – organizatorka akcji z miłą chęcią wrzuciła do puszki Jurka Owsiaka. W sumie zebrano kwotę 1370,00 zł, a w obu inicjatywach udział wzięło ponad 100 osób! Na miejscu spotkaliśmy też wolontariuszy – „Póki co dobrze. Jesteśmy teraz na biegach organizowanych przez Balans. Potem idziemy jeszcze na morsowanie, a potem na SPOT samochodowy. Mamy nadzieję, że dużo uzbieramy. Będziemy zbierać cały dzień, choć na pewno z jakimiś przerwami. Posiłki mamy zapewnione w Egipcjance, tj. w Domu Kultury. Już w puszkach coś mamy, a jeszcze więcej będzie jak skończą bieg” – mówili nam spotkani wolontariusze.

REKLAMA

Z kolei o 15:00 na parkingu koneckiego Tesco spotkali się fani motoryzacji. Przybyli tam także wolontariusze z czerwonymi serduszkami. Członkowie grupy Konecki Motopiknik zorganizowali kolejny charytatywny SPOT aut, a udział wzięło w nim przynajmniej kilkudziesięciu fanów czterech kółek. Więcej o akcji Balansu oraz o spocie znajdziecie w osobnych materiałach. 

Wolontariusze z Końskich kwestowali także w gminach Fałków i Ruda Maleniecka. Finał akcji WOŚP w Końskich rozpoczął się w Miejsko-Gminnym Domu Kultury o godzinie 14:00. Pierwszym elementem były pokazy ratownicze. O 16:00 zorganizowano projekcję filmu dla dzieci. Następnie około 17:00 rozpoczęła się licytacja „orkiestrowych” przedmiotów. Licytował tradycyjnie szef sztabu Krzysztof Kowalski. Obok orkiestrowych gadżetów pod młotek trafiło także między innymi rękodzieło od Bogumiły Nowocień, za 900 złotych zlicytowano rower przekazany przez sklep Krzysztofa Dudy, za 300 złotych zlicytowano pierwszy, kolekcjonerski egzemplarz książki napisanej przez uczniów Szkoły Podstawowej w Kazanowie, a za 200 złotych korki z podpisem Michała Pazdana. Rekordowy zaś okazał się tort przekazany przez Dariusza Waligórskiego – właściciele firmy BMS zapłacili za niego tysiąc złotych, a następnie poczęstowali tym smakołykiem wszystkich przybyłych. Trzeba przyznać, że tort nie tylko świetnie wyglądał, ale i znakomicie smakował. Na finał do Domu Kultury w Końskich przybyło sporo mieszkańców. Na scenie prezentowali się wokaliści ze Studia Piosenki MGDK, a o 19:00 miał miejsce koncert zespołu „Dairy Minds”.

Wiele prac w finał WOŚP włożyli także Ci, których nie widać – mowa o osobach przez cały dzień zliczających pieniądze, w tak zwanym banku –„Z ciekawości powiem z czym się mierzymy. W tym momencie, a mówimy o połowie stawki, połowa puszek została przeliczona i w tym momencie panie przeliczyły ponad 9 tysięcy jednogroszówek. Ponad 7 tysięcy dwugroszówek. To ogrom ich pracy! W tym momencie pomagają przede wszystkim pedagodzy z koneckich, gminnych szkół. Pierwsza tura już się skończyła, w tym momencie liczy druga tura – taka dla hardkorów, bo nieraz trzeba posiedzieć do 2-3 w nocy. Mamy około 61 euro, co jest w porównaniu z poprzednim latami rekordowe. Niestety troszkę żałujemy jednej rzeczy – dawniej zdarzały nam się australijskie dolary, meksykańskie peso, a teraz obcej waluty oprócz euro i funtów niemal nie ma. Mimo to jest jej naprawdę wyjątkowo dużo. Z precjozów jest złoty łańcuszek, srebrny bryloczek… w zeszłym roku z tego typu rzeczy to mieliśmy tylko baterię do zegarka, a teraz mamy nawet… trzy baterie. Mamy pierwszy raz terminal płatniczy. Obsługuje go jedna przeszkolona osoba. Na koniec dnia o północy dostajemy raport kasowy, gdzie jest wyszczególniona kwota jaka na terminal zostaje wpłacona” – opowiada Paweł Milcarek, zajmujący się zliczaniem środków w koneckim sztabie WOŚP.

Finałem akcji w Końskich było tradycyjne „Światełko do nieba”. Aktualizacja: Sztabowi z Końskich udało się ustanowić nowy rekord! Zebrano 85 tysięcy 653 złote i 64 grosze oraz 128 euro i 80 centów. Konecczanie zebrali o 18 tysięcy złotych więcej niż w dotychczas rekordowym roku. Wyniki te są jeszcze nieoficjalne.  Najwięcej w sztabie w Końskich zebrała wolontariuszka Małgorzata Grabowska – ponad 5100 złotych! 

Finał akcji:

Spot Aut:

Klub Balans dla WOŚP:

REKLAMA

Dodaj komentarz