REKLAMA

Końskie: Czy na stadionie OSiR pojawi się bieżnia lekkoatletyczna? [wideo]

O budowie stadionu lekkoatletycznego w Końskich mówi się od lat. Ma on powstać na terenie obecnego stadionu OSiR przy ulicy Maratońskiej. Problem jak to zwykle bywa jest w pieniądzach. Tego typu obiekt z prawdziwego zdarzenia to ogromne koszty, a gmina choć chciałaby budować to własnych, tak dużych środków nie ma. Temat powrócił na ostatniej sesji Rady Miasta i Gminy w Końskich. 

REKLAMA

Przypomnijmy, że w tym roku Stadion OSiR doczekał się budynku zaplecza z prawdziwego zdarzenia (o tym TUTAJ). Wcześniej powstały tam także boisko pełnowymiarowe do piłki nożnej z nawierzchnią ze sztucznej trawy, skatepark, boisko do siatkówki plażowej, plac zabaw –„Ten stadion jest rozłożony w czasie jeżeli chodzi o nasycenie infrastrukturą. Pewne elementy powstają z roku na rok. Część w oparciu o środki własne, a część o rozmaite programy wsparcia […] Teraz staramy się o to by zachodnia część kompleksu wypełniła się treścią sportową. Tam jest płyta główna: boisko o nawierzchni z naturalnej trawy, które może służyć do rozgrywek ligowych i do treningu. To jest zrobione – tam jest kompletny drenaż, posiana trawa, wykonaliśmy różne zabiegi, które uczyniły z tego placu prawdziwe boisko. Mamy również budynek zaplecza, który będzie służył wszystkim uczestnikom zajęć na tym stadionie, bo są tam szatnie, toalety, możliwość skorzystania z prysznicu, jest magazyn na sprzęt” – mówi nam Krzysztof Obratański, burmistrz miasta i gminy Końskie.

Wciąż brakuje elementów zapowiadanych od lat: bieżni lekkoatletycznej wraz z otoczeniem związanym z „Królową Sportu” oraz trybun. Ten fakt na ostatniej sesji burmistrzowi Obratańskiemu przypomniał radny Mariusz Brzozowicz z Prawa i Sprawiedliwości – „Pan doskonale wie, że to inwestycja z ogromną brodą, ale dlaczego takie fatum ciąży nad tym projektem? […] Raport o stanie gminy Końskie z ubiegłego roku 2019 mówi, że gmina Końskie podpisała umowę na dofinansowanie dla stadionu lekkoatletycznego […] Pana kolega Pękala wybudował stadion lekkoatletyczny z 400m bieżnią w ciągu roku. Miał 50% dofinansowania, my mamy półtora miliona” – mówił Brzozowicz.

REKLAMA

Burmistrz Końskich zaś odpowiadał. Stadionu lekkoatletycznego póki co nie ma, bo występuje duże rozwarstwienie pomiędzy poziomem dofinansowania, które przyznał rząd a kosztami budowy takiego obiektu. Z kalkulacji wynikało, że gmina Końskie musiałaby dołożyć około 7 milionów złotych do takiej budowy, a na to samorządu nie stać –„Dokumentacja techniczna na budowę stadionu lekkoatletycznego miała swoją historię i powstała w 2006 roku. Miałem osobiście przyjemność podpisywać umowę, która przyznała gminie Końskie dotację w wysokości 3 milionów złotych. Ta umowa została wypowiedziana Ministerstwu Sportu, ponieważ okazało się, że kwota znacznie przekracza możliwości gminy i byłaby niemożliwa do dofinansowania  […] Musiałem wystąpić o rozwiązanie umowy, jednocześnie występując z ponowionym wnioskiem o dofinansowanie. Sprawa nie jest zamknięta, bo Ministerstwo Sportu co roku organizuje konkursy na dofinansowanie” – mówił podczas sesji Obratański.

Jak jednak zapewniają władze gminy temat budowy lekkoatletycznego obiektu nie upadł. Obecnie włodarze szukają nowego montażu finansowego, a jeżeli nie uda się pozyskać większych środków zewnętrznych to być może projekt zostanie okrojony – „To co nas czeka w przyszłości to jest część lekkoatletyczna i mam nadzieję, że uda nam się w takim czy innym zakresie zrobić. Projekt mamy bardzo ambitny: mianowicie stadion lekkoatletyczny, który miałby certyfikat do organizacji tam imprez międzynarodowych. To nie jest tylko  papierek, ale musi być taka jakość zarówno podbudowy, jak i nawierzchni, która gwarantuje najwyższą jakość. Za tą jakością idzie cena. Jeżeli zdecydujemy się na ograniczenie zakresu, zrezygnujemy z certyfikacji i zrobimy to dla potrzeb szkolnych, czy lokalnych to jesteśmy w stanie zrobić to znacznie taniej” – tłumaczy Obratański.

Do tematu będziemy powracać.

REKLAMA

Dodaj komentarz