REKLAMA

Kręcili u nas Wyklętego! [wideo, zdjęcia]

W niedzielę w Starej Kuźnicy i w Stąporkowie padły reżyserskie klapsy do filmu „Wyklęty”. To niewygodna politycznie opowieść Konrada Łęckiego. My byliśmy na planie. 

REKLAMA

Niedzielne zdjęcia były kręcone w podkoneckiej Starej Kuźnicy, a także na terenie starego dworca PKP w Stąporkowie. Film od początku boryka się ze sporym problemami. –„My nie jesteśmy dotowani z Polskiego Instytutu Filmowego, ta organizacja wolała przekazać pieniądze na inne historyczne dzieła, o innej tematyce. Bazujemy na wpłatach od prywatnych ludzi. Na szczęście te pieniądze spływają i udaje nam się cokolwiek tworzyć. To jest tak, że kiedy finanse są to realizujemy zdjęcia, kiedy ich nie ma to przerywamy. I tak od półtora roku. W każdym razie staramy się maksymalnie minimalizować koszty. Mamy nadzieję, że finansowanie filmów o Polakach przedstawianych w złym świetle się skończy. Tam często idą ciężkie miliony i ja nie rozumiem, dlaczego nie daję się szansy drugiej stronie. Takiemu projektowi jak nasz o prawdziwych bohaterach. Bo póki co to nas się przedstawia jako antysemitów, albo ludzi, którzy się wzbogacali na wojnie, co jest po prostu kłamstwem.”  – opowiada Łęcki.

REKLAMA

Mimo tego udało się nakręcić już ponad połowę zdjęć. Zdecydowana większość scen granych w plenerze powstaje w województwie Świętokrzyskim, duża część z nich w powiecie koneckim. To dlatego, że reżyser i scenarzysta projektu jest kielczaninem, a zarazem lokalnym patriotą. – „Generalnie lubię region świętokrzyski, tutaj się wychowałem, znam Kielecczyznę bardzo dobrze, Góry Świętokrzyskie. Chcę go pokazać, bo tak naprawdę mało się inwestuje w ten region, mało się go pokazuje. Ja chcę go pokazać jak najwięcej, ale oczywiście musi to się idealnie wpisywać w tematykę filmu. Sama historia opiera się na życiorysach prawdziwych postaci, prawdziwych żołnierzy wyklętych, a w szczególności na Lalku, który był ostatnim wyklętym. To jednak nie jest biografia. Są tu pierwowzory i wątki, które miały miejsce, ale wszystko to jest wpisane w pewną konwencję, którą sobie wymyśliliśmy.” – mówi reżyser „Wyklętego” Konrad Łęcki.

Cały wywiad z reżyserem, a także fragmenty z planu zdjęciowego w naszym powiecie znajdą Państwo w materiale wideo.

Miejmy nadzieję, że opowieść o Żołnierzach Wyklętych już niebawem będziemy mogli zobaczyć na wielkim ekranie. Cały czas potrzebne są środki na wsparcie tego projektu. Więcej informacji znajdą Państwo TUTAJ.

Zdjęcia z planu filmowego:

REKLAMA

Dodaj komentarz