REKLAMA

Męczarnie Neptuna, pewny Partyzant – relacja z 4. kolejki IV ligi [wideo, foto]

Neptun na własnym boisku po nieładnym meczu wygrywa z Hetmanem Włoszczowa. Partyzant pokonuje na wyjeździe Klimontowiankę Klimontów. 

REKLAMA

Tak jak trener Waldemar Szpiega powiedział nam w piątek, Hetman nie przyjechał do Końskich by położyć się na murawie. Rywale z Włoszczowy chcieli zabiegać naszych, ale nie grzeszyli skutecznością. Pierwsza połowa to przewaga Neptuna. Została ona udokumentowana w 29. minucie, kiedy to Karol Armata wepchnął piłkę do siatki rywali.  – „Dostosowaliśmy się do przeciwnika, oni kopali dłuższą piłką. To był taki mecz walki, ciężki. Mieliśmy jeszcze kilka sytuacji w pierwszej połowie zwłaszcza, gdybyśmy strzelili to do końca byśmy nie musieli tak drżeć o wynik jak to teraz miało miejsce. Janek Sroka miał sytuacje z dwóch metrów, ale trafił w bramkarza, piłka mi wpadła pod nogi więc oddałem strzał, no i na szczęście wpadła do siatki. ”  – mówi Karol Armata.

Drugie 45. minut to absolutna dominacja gości. Hetman niemal nie wypuszczał graczy Neptuna z ich połowy atakując raz po raz. Druzyna znanego w Końskich trenera Jarosława Groszka nieco chaotycznie, ale często zagrażała naszej bramce. Łukasz Herda pięciokrotnie bronił swój zespół w bardzo trudnych sytuacjach Tylko momentami Gardynik albo Sroka zapuszczali się indywidualnym rajdem pod pole karne rywali. Choć gra nie wyglądała najlepiej to trener Szpiega uspokaja, że to właśnie takie  były założenia.  – „Graliśmy całkiem innym stylem, z ominięciem drugiej linii, dłuższa piłka. To ustalaliśmy cały tydzień. My się po prostu dostosowaliśmy pod ten zespół, bardzo wybiegany i waleczny z resztą. Ja jestem zadowolony tym razem i z gry i z wyniku. Chciałbym pogratulować chłopakom. Założenia, które były zostały wykonane w 100 %. Trzeba się cieszyć z trzech punktów.” –  opowiada szkoleniowiec Waldemar Szpiega.

REKLAMA

Ostatecznie Neptun na stadionie w Końskich pokonuje 1:0 Hetmana Włoszczowa. 

Składy,

Neptun: Herda, Skoczylas, Majchrzak, Niewiadomski – Prus, Pilarski, Sztandera, Szymkiewicz, Gardynik, Babyn (Niebudek), Armata, Sroka (Cieślik).

Hetman Włoszczowa: Krakowiak, Maślak, Wroński, Chuptyś, Michałek, Bugaj, Oduliński, Orzeł, Małek, Wroński, Rak

Partyzant Radoszyce grał dziś na wyjeździe z Klimontowianką Klimontów. Podopieczni trenera Komisarskiego mecz zaczęli źle i w pierwszych minutach to gospodarze dominowali. Nie trwało to jednak długo, w kolejnej fazie spotkania atakowali głównie Korol, Mazur i Kopyciński. Zmasowane ataki radoszyczan opłaciły się w drugiej połowie, kiedy to w 54. minucie wynik otworzył Andrej Korol, a w 58. na 2:0 ustalił Robert Zagdan.

Krótkiej wypowiedzi po tym meczu udzielił nam trener Jarosław Komisarski:

10 pierwszych minut należało do nich, ale jak zwykle świetnymi interwencjami popisywał się Mateusz Mazur w bramce, raz też Klimontów strzelił nam w słupek, potem w poprzeczkę. Następnie my zaczęliśmy grać swoje, Korol miał dwie sytuacje, raz trafił w słupek, potem przegrał pojedynek sam na sam. A druga połowa to już kompletna nasza dominacja, udało się zdobyć dwa gole i teraz cieszymy się z trzech punktów.” – opowiada Jarosław Komisarski.

Klimontowianka Klimontów 0:2 Partyzant Radoszyce. 

Skład Partyzanta: Mateusz Mazur, Gołuch , Słowiak, Snoch, Zagdan,  Papros, Jaśkiewicz, Tomasz Mazur, Korol Kopyciński,  Nieszporek

Po tej kolejce oba zespoły z powiatu koneckiego znajdą się w górnej części tabeli IV ligi.

 

 

REKLAMA

Dodaj komentarz