REKLAMA

Moje życie to ból. Jerzy Zieliński błaga o pomoc. Ruszyła grupa z licytacjami

Konecczanin Jerzy Zieliński do naszej redakcji wysłał błagalny list. Mężczyzna od dziecka zmaga się z okrutną chorobą jaką jest łamliwość kości. Doznał tak wielu urazów i złamań, że obecnie musi poruszać się na wózku inwalidzkim. Na domiar złego jego żona to także osoba niepełnosprawna. Małżeństwo jest bezradne w walce ze zdrowotnymi problemami – potrzebuje dużych pieniędzy na leczenie i rehabilitacje. W pierwszej kolejności na przystawkę elektryczną do wózka pana Jerzego tak by ten mógł spełnić swoje marzenie – móc wyjść na miasto, do apteki, czy do lekarza i by móc jakiekolwiek spawy załatwić samemu. Zbiórkę finansową znajdziecie TUTAJ. Na Facebooku ruszyła też grupa licytacyjna dla pana Jerzego – znajdziecie ją TUTAJ

REKLAMA

REKLAMA

Pan Jerzy przez dziesiątki lata zmaga się z wrodzoną łamliwością kości. Wiele z jego złamań jest nieoperacyjnych – nieustannie dostarczają one mu ból i cierpienie –„Ze względu na pogarszający się stan mojego zdrowia, po licznych nieoperacyjnych złamaniach, jedyną szansą był dla mnie właśnie wózek inwalidzki. Korzystam z niego kiedy tylko mogę. Niestety, przez niedowład prawej ręki do kierowania wykorzystuje tylko lewą dłoń, co przy dłuższych dystansach powoduje nadwyrężenie i okropny ból. Z tego powodu chciałbym dokupić przystawkę elektryczną, która ułatwiłaby mi codzienne funkcjonowanie. Dzięki niej stałbym się bardziej samodzielny, a poruszanie nie byłoby już takie problematyczne. To jednak koszt, którego nie jestem w stanie sam pokryć, dlatego po raz kolejny chcę prosić Was o wsparcie” – opowiada niepełnosprawny.

Jerzy Zieliński mieszka z żoną, która także jest osobą niepełnosprawną. To właśnie małżonka chorego jako pierwsza nawiązała kontakt z naszą redakcją, a następnie namówiła męża do przekazania nam listu z prośbą o Państwa pomoc. Poniżej możecie przeczytać go w całości i w niezmienionej formie:

Zwracam się  z uprzejmą prośbą o wsparcie mojej zbiórki na siepomaga. Nie mam nikogo kogo mógłbym prosić o pomoc, nie wiem gdzie jeszcze zapukać więc bardzo proszę pomóżcie mi.
Jestem osobą niepełnosprawną z I gr. inwalidzką.
Urodziłem się okrutną chorobą jaką jest łamliwość kości i nigdy nie było dane mi być szczęśliwym dzieckiem, a póżniej dorosłym. Gdy moi rówieśnicy bawili się grali w piłkę, chodzili do szkoły, pracy – ja ten czas spędzałem w szpitalach w bólu,  przestałem liczyć ile było złamań operacyjnych, a ile jest złamań które nie można zoperować. Po licznych złamaniach mam obuwie ortopedyczne, ponieważ prawa noga jest krótsza o 8 cm  co w bardzo dużym stopniu utrudnia chodzenie i jestem zmuszony korzystać z wózka. Wyklucza to wyjście po za dom nawet o kulach pachowych. Jestem niskiego wzrostu 120 cm.  Moje życie to wieczny ból i strach żeby coś się nie złamało. Nie było w moim życiu takiego dnia żeby mnie nic nie bolało. Mój dzień zaczyna się od tabletki przeciwbólowej.

Był taki czas, że byłem aktywny zawodowo, po kolejnym złamaniu drugiej główki biodrowej musiałem zrezygnować z pracy. Mimo przeciwności losu nie poddaje się, pragnę być samodzielny i móc samemu jechać do lekarz, do apteki, sklepu i dlatego proszę o pomoc w zakupie przystawki elektrycznej  samoprzypinającej się, ponieważ moje ręce po licznych złamaniach i zrostach rzekomych są bardzo słabe i nie dam rady jeździć  na wózku bez przystawki.

Nie tracę wiary w dobrych ludzi i mam nadzieję, że pomożecie mi w zakupie przystawki elektrycznej, która ułatwiłaby mi codzienne życie.
Nadmienie też , że moja żona też jest niepełnosprawna z I grupą i ma bardzo duży problem w poruszaniu się chodząc o kulach, co uniemożliwia jej wyjście na miasto i załatwienie wielu spraw.

                               Z poważaniem Jerzy Zieliński .

Zbiórkę, na której można wspierać pana Jerzego znajdziecie TUTAJ. Grupa z licytacjami – TUTAJ.

REKLAMA

One thought on “Moje życie to ból. Jerzy Zieliński błaga o pomoc. Ruszyła grupa z licytacjami

  1. […] w tkn24 szybko zamknęła się na koniecznej do zakupu kwocie (więcej o tej historii TUTAJ), a teraz pan Jerzy nie ukrywając wzruszenia dziękuje za pomoc oraz prezentuje sprzęt, który […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *