REKLAMA

O remizie dla OSP Modliszewice na sesji Rady Miejskiej [wideo, zdjęcia]

Poniedziałkowa sesja Rady Miejskiej w Końskich przebiegła w spokojnej atmosferze. Najgorętszym jej punktem było głosowanie nad zakupem dla OSP w Modliszewicach budynku pod remizę. Ostatecznie przeszło ono bez sprzeciwu. Burmistrz Obratański poinformował radnych także o optymistycznych wieściach w sprawie rewitalizacji Sielpi. 

REKLAMA

Sesja rozpoczęła się od bardzo długiego, trwającego około dwie godziny sprawozdania burmistrza Miasta i Gminy Końskie Krzysztofa Obratańskiego o pracy między sesjami. Burmistrz mówił między innymi o realizowanych inwestycjach, ale i np. o demografii w gminie, statystykach sprzedaży alkoholu, czy o danych związanych z ilością prowadzonych działalności  gospodarczych. Burmistrz informował na przykład o rozpoczynającej się budowie ulicy Mostowej.

Potem do tych informacji mogli odnieść się radni. O budowę Przedszkola w Pomykowie, a konkretnie o zabytkową piwnicę, która znajduje się w starym budynku przedszkola pytał Marek Kozerawski.

REKLAMA

„Wewnątrz jest bardzo oryginalna piwnica, jest ona w bardzo dobrym stanie. Czy są jakieś rozmowy o zachowaniu tej piwnicy celem udostępnienia jej, tam kiedyś była koza, areszt. To funkcjonowało jako gmina Duraczów. Proponowałbym rozbierać to stopniowo. Drzewo na ten budynek dał ostatni Małachowski, on wiedząc, że jego majątek plajtuje przekazał drewno na budowę gminy Duraczów. Jednocześnie apeluje o zachowanie tej piwnicy.” – mówił Kozerawski.

W temacie szybko odpowiadał burmistrz Obratański. –„Jeżeli chodzi o sprawę przedszkola w Pomykowie to obecny budynek jest stary, pochodzi z początku tego stulecia, ale jest tylko w gminnym rejestrze zabytków, czyli nie ma statusu chronionego przepisami konserwatorskimi. Nie sądzę byśmy byli w stanie utrzymywać budynek w tak złym stanie technicznym mając po sąsiedzku nowo wybudowane przedszkole. Jeżeli chodzi o tą piwnicę to nie wiem czy jest dobrym pomysłem zachowanie piwnicy, która była aresztem dla potrzeb obsługi przedszkola, ponieważ zakładam, że będą tam chodziły grzeczne dzieci. Przyjrzymy się jednak temu i może będzie jakiś inny pomysł wykorzystania. Tu mi znów przyszła na myśl piwniczka na wina, ale to chyba też niekoniecznie dla przedszkolaków… „ – odpowiadał burmistrz Końskich.

Ponad dwie godziny – to nowy rekord w wygłaszaniu informacji o pracy między sesjami.

Lidia Wiśniewska zapytywała o koneckie tereny inwestycyjne. –„Chciałam zapytać o zainteresowanie działkami. Czy to są przedsiębiorcy miejscowi, czy zewnętrzny, jak to się odbywa?” – pytała radna.

A burmistrz Obratański odpowiadał. –„Co jakiś czas zgłaszają się zainteresowani, my robimy listy gruntów przeznaczonych na sprzedaż, a następnie przetargi. […] Jak do tej pory nie mam ewidencji dotyczącej skąd pochodzą zainteresowani, natomiast Ci, którzy kupili działki to są głównie przedsiębiorcy lokalni.” – tłumaczył Obratański.

Podczas sesji radni wyrazili też zgodę na wystąpienie do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej z wnioskiem o udzielenie dofinansowania do tak zwanej remediacji, czyli usunięcia zanieczyszczeń ze zbiornika w Sielpi.

Jak tłumaczył burmistrz chodzi o otrzymanie pieniędzy na wykonanie oczyszczeń i pogłębień zbiornika w zakresie co do którego ekolodzy nie będą mieli zastrzeżeń, czyli nie wchodząc w obszar chroniony Natura 2000. Zdaniem włodarza jest wielka szansa by w ten sposób zacząć prace na Sielpi jeszcze w tym roku.

Większość głosowań została przyjęta jednogłośnie. Radni odrzucili jednak projekt planu zagospodarowania przestrzennego dla ulic: Południowej, Partyzantów i Polnej. To z tego powodu, że zgodnie z nowym projektem Orlik przy Południowej mógłby zostać zabudowany blokami. Do tematu rajcy obiecali powrócić.

Jak zawsze aktywny był radny Marek Kozerawski.

Pod koniec sesji zajęto się problemem powstania nowej remizy dla OSP Modliszewice. Gmina jednostce tej chciała zbudować nową remizę na terenie w pobliżu szkoły w tej miejscowości. Niestety przetargi znacznie przekraczały zabezpieczoną na ten cel kwotę, czyli 1 milion i 100 tysięcy złotych. W związku z tym znaleziono awaryjne wyjście: gmina chce kupić od syndyka za kwotę 370 tysięcy złotych nieruchomość należącą niegdyś do jednego z przedsiębiorców. Na niej znajduje się wielki budynek, który można dostosować pod remizę, a także garaże na wozy bojowe. W ostatnich dniach część społeczności Modliszewic buntowała się przeciw takiemu rozwiązaniu. Jednak dzięki konsultacjom społecznym to głosowanie zakończyło się po myśli strażaków. Radni nieprzekonani na komisjach tym razem głosowali za. Za taką decyzję dziękował Prezes OSP Modliszewice Grzegorz Chrabąszcz. Dla tej jednostki najważniejsze jest, że będzie ona mogła mieć warunki pozwalające na przyjęcie nowego auta bojowego. –„Chciałbym wyrazić podziękowanie za zaufanie nam. Naprawdę ktoś kto nie ma styczności z strażą nie wie jakie to jest ważne. Dla nas auto to jest życie. Robimy co możemy, żeby to czym jeździmy jeździło, ale to jest na oparach, że tak powiem. Wszyscy wiedzą, że my nie działamy dla siebie. Nie jesteśmy strażą dla straży. Działamy dla Was, więc dzięki.” – mówił do radnych Grzegorz Chrabąszcz, prezes OSP Modliszewice.

O deklarację dotyczącą wozu dla jednostki podpytywał radny Paweł Pisiałek. –„Jak będzie wyglądała panie burmistrzu sytuacja z zakupem tego samochodu, który jest dla strażaków faktycznie potrzebny?” – pytał radny Paweł Pisiałek.

„Warunkiem zakupu samochodu strażackiego nowej generacji jest posiadanie garażu, który będzie go w stanie przyjąć. Wierzymy, że ta przeprowadzka będzie możliwa i po spełnieniu tego warunku będziemy starać się by w jak najszybszym czasie ten samochód zawitał do OSP. Dzisiaj cokolwiek byśmy robili OSP Modliszewice nie jest w stanie takiego samochodu przyjąć. Czy jest szansa by samochód był w tym roku? Szanse są zawsze, ale nie chcę być zmuszony do składania deklaracji do których nie mam wiedzy i kompetencji. Decyzje zapadają poza gminą. Gmina może wnioskować i zapewnić odpowiednie dofinansowanie. Na pewno warunki po stronie gminy zostaną spełnione.” – odpowiadał radnemu burmistrz Obratański.

Większość głosowań przebiegło zgodnie.

Nowa remiza OSP Modliszewice może zostać uruchomiana jeszcze w to lato. Będzie ona mieścić się przy ulicy Gasińskiego. Pozostałe tematy podejmowane na poniedziałkowej sesji nie przyniosły większych emocji, a niemalże wszystkie głosowania przeszły jednogłośnie.

Zdjęcia:

REKLAMA


Dodaj komentarz