Jadwiga Świeboda z Końskich w pożarze, który miał miejsce w ubiegły wtorek straciła dorobek całego życia. Dach jej domu i strych spłonęły doszczętnie. Z kolei część mieszkalna została kompletnie zalana i nie zostało tam niemal nic co nadawałoby się do użytku. Kobieta walczy teraz o normalność, o to by ponownie mieć gdzie mieszkać. Jej koleżanki ze Stowarzyszenia Koneckie Amazonki założyły internetową zbiórkę, której celem jest pomoc – każdy z nas może ją wesprzeć – TUTAJ. 

REKLAMA

–„Największa strata to to, że utraciłam dom, w którym mieszkałam. I to jest największa strata. Praktycznie utraciłam dorobek swojego życia cały. Wszystko jest pozalewane, mokre. Część może się odratuje… ale co? Ja nie odpowiem na to pytanie, bo na tę chwilę nie wiem. To dla mnie tak wielka trauma, że nie mogę sobie z tym poradzić”  – mówi zrozpaczona Jadwiga Świeboda.

Do pożaru doszło przed godziną 6:00 rano. W domu jednorodzinnym przy ulicy Odludnej w Końskich nie było p. Jadwigi. Przebywała tam jej córka, która na co dzień pracuje za granicą, a w Polsce spędza urlopy –„Nie było mnie na miejscu, bo byłam w Krakowie. Opiekowałam się wnuczkiem. Mój młodszy wnuczek ma chorobę nowotworową. Syn z synową pojechali z nim do Warszawy na badania specjalistyczne, a ja zajmowałam się ich starszym synem. Jak go odprowadziłam do szkoły to wracając, przeglądałam internet i z internetu dowiedziałam się, że mój dom się pali…” – opowiada nam poszkodowana kobieta i dodaje –„Na szczęście córce nic się nie stało, ale widać jaka jest sytuacja po pożarze. W tej chwili jest już firma, która odbudowuje dach. Najważniejsze żeby się już dalej nie lało. Będziemy próbowali remontować to tak, bym miała gdzie mieszkać po prostu…” – mówi poszkodowana. 

REKLAMA

Nasza bohaterka nie tylko wspiera najbliższych, którzy zmagają się z chorobą nowotworową dziecka, ale i sama kiedyś wygrała walkę z poważnymi chorobami. Jest aktywną członkinią Stowarzyszenia Koneckie Amazonki. I to właśnie koleżanki ze stowarzyszenia ruszyły z pomocą dla pani Jadwigi zakładając internetową zbiórkę –„Pani Jadzia Świeboda jest naszą członkinią od 2005 roku, czyli ponad 15 lat. Ona co prawda nie jest Amazonką, ale jest naszą członkinią, naszą koleżanką. Jest po operacji serca, jest wątłego zdrowia. Po prostu, jak jej się stała taka tragedia to zarząd podjął inicjatywę w celu zorganizowania zbiórki pieniędzy lub zbiórki materiałów na przeprowadzenie remontu tego domu, by miała gdzie mieszkać […] Znalazłam taką stronę, która się nazywa zrzutka.pl i tam osoby dobrej woli mogą dokonywać wpłat środków, które będą później przeznaczone na pomoc dla Jadwigi” – opowiada nam Elżbieta Kijewska, prezes Stowarzyszenia Koneckie Amazonki i inicjatorka zbiórki.

Środki potrzebne na remont są ogromne, a poszkodowana dysponuje tylko niewielką emeryturą –„Mieszkalna część domu jest zalana. Nie jest spalona. Ogień do wnętrza, do środka nie wszedł. Dach, strych jest spalony i to trzeba powymieniać. Natomiast wnętrze trzeba wyremontować w takim sensie, że trzeba to osuszyć… nie wiem co jeszcze, nie wiem czy trzeba tynki zrywać, to trzeba z fachowcami. Na to pytanie teraz nie odpowiem” – opowiada nam poszkodowana.

Pani Jadwidze przy remoncie pomaga przede wszystkim córka. Od początku jednak opieką i wsparciem otoczyli ją najbliżsi, sąsiedzi, a także społeczność Końskich –„Wielkie wyrazy szacunku, uznania i podziękowania dla Urzędu Miasta i Gminy, burmistrza, jego zastępcy, p. sekretarz, p. skarbnik i wszystkim pracownikom, którzy okazali się bardzo pomocni i życzliwi w tych trudnych chwilach. Wszyscy mi bardzo pomogli. Za to dziękuję, nie umiem tego nawet wyrazić. Dziękuję wszystkim pracownikom UMiG, Starostwa Powiatowego, wszystkim którzy mi pomogli w tych trudnych chwilach” – mówi kobieta.

W pomoc angażują się różne środowiska, ale środki na doprowadzenie domu do używalności potrzebne są ogromne. Jeszcze raz zachęcamy Państwa do wspierania potrzebującej poprzez internetową zbiórkę – TUTAJ. –„Dzisiaj dzwoniła pani nauczycielka ze szkoły z Rogowa, że jutro mają mnie odwiedzić dzieciaki, które też zebrały jakieś datki dla mnie. Mówię o tym byście wiedzieli Państwo, że ludzi dobrej woli w Końskich jest dużo… Ja sama tego domu nie wyremontuje niestety. Myślę, że koleżanki, które zrobiły tę stronę internetową w jakiś sposób mi pomogą aby udźwignąć ten ciężar, który spoczywa w tej chwili na moich barkach” – kończy rozmowę z nami p. Jadwiga.

Do tematu na pewno będziemy wracać. 

Zdjęcia: