12. kolejka IV Ligi Świętokrzyskiej nie była łaskawa dla Partyzanta Radoszyce, który to podjął u siebie bardzo trudnego rywala – drużynę Czarni Połaniec, która obecnie jest wiceliderem tabeli. Piłkarze z Połańca pokonali radoszyczan wynikiem 0-7. Spotkanie podsumował w rozmowie z nami trener Partyzanta Jan Luzar.

REKLAMA

–„Rywal nas zdominował w każdym elemencie gry. Widać, że to drużyna doświadczona, zawodnicy ograni praktycznie na 3/4 pozycji. To przełożyło się na wynik. W tej chwili nie wiemy co dalej, bo następny mecz mamy z Naprzodem Jędrzejów. Sytuacja jest jaka jest, czekamy na decyzję, czy za tydzień zagramy. Jak zawsze zrobimy trzy treningi […] Musimy jak najszybciej zapomnieć o tym meczu. Drużyna Czarnych Połaniec udzieliła nam lekcji, gratuluję im trzech punktów, bo widać jak było przez całe 90 minut” – opowiada nam Jan Luzar.

Trener opowiedział nam także o problemach kadrowych Partyzanta związanych między innymi z kontuzjami zawodników –„Znowu pojawiły nam się kontuzje. Wiktor Gola musiał już w pierwszej minucie zejść, zobaczymy jak to będzie wyglądać. Inne problemy też nas nie omijają – Piwowarczyk w tym tygodniu też miał wypadek samochodowy, nie był w optymalnej formie fizycznej bo nie trenował” – mówi nam Jan Luzar.

REKLAMA

Całość rozmowy z trenerem znajdziecie w załączonym powyżej materiale wideo.

Po 12. kolejce IV ligi Partyzant Radoszyce znajduje się na 18. miejscu w tabeli. Należy jednak oddać radoszyczanom, że ich wyniki w ostatnim czasie uległy poprawie w stosunku do startu sezonu 2020/2021 – ich ostatnie 7 spotkań przełożyło się na 2 wygrane, 2 remisy i 3 porażki.

Partyzant Radoszyce – Czarni Połaniec 0:7 (0:3)
Partyzant Radoszyce: Kaszuba, Cegieła, Gola, Opara, Piwowarczyk, Winckowicz, Nieszporek, Pękala, Dymek, P. Laskowski, Szustak, K. Laskowski, Basiak, Pałka, Świercz.

Zdjęcia: