REKLAMA

Pierwsi uchodźcy są u nas. Przyjęci jak w domu [zdjęcia]

Do naszego regionu docierać zaczęli pierwsi uchodźcy z Ukrainy. To głównie za sprawą indywidualnych transportów spod granicy i dobrej organizacji miejscowych dla zapewnienia noclegów i wyżywienia naszym sąsiadom. W niedzielę do Modliszewic dotarły cztery matki z dziećmi. A jeżeli ktoś z Państwa chce zgłosić wolne miejsce noclegowe lub wie o Ukraińcach potrzebujących pomocy powinien kontaktować się ze świętokrzyskimi, całodobowymi telefonami wsparcia: Dworzec PKS w Kielcach: 538 508 081 ; Świętokrzyski Urząd Wojewódzki: 41 342 12 14.

REKLAMA

Cztery matki wraz z dziećmi zostały ulokowane w nowej remizie w Modliszewicach. Na ten moment mają wszystko co im potrzeba.  Akcję przyjęcia kobiet koordynowała Ewa Nowak – sołtys Modliszewic. Po otrzymaniu informacji o pilnej potrzebie pomocy 4 mamom z dziećmi w ciągu 20 minut rozpoczęły działanie grupy Strażaków z Modliszewic i Koła Gospodyń Wiejskich. Wspólnie z wiceburmistrzem Marcinem Zielińskim na miejscu rozpoczęto przygotowania miejsca noclegowego, ogrzania pomieszczeń i dostosowania do potrzeb gości. Kiedy uchodźcy byli transportowani z Przemyśla i przejścia w Hrebennem, w Modliszewicach prace trwały.

REKLAMA

Trzy samochody z matkami z dziećmi dojechały około godziny 18:00. Przywitanie ich odbyło się z udziałem burmistrza Krzysztofa Obratańskiego i jego zastępcy Marcina Zielińskiego –„Nasi goście przybyli w dobrym stanie, lekko wystraszeni i oszołomieni. Zostali otoczeni opieką pani sołtys i członków wspólnoty wiejskiej, a także strażaków, którzy dokonali „kwaterunku” i rozmieszenia rodzin w lokalu. Byliśmy przygotowani dzięki pani Kasi na ewentualną doraźną pomoc psychologiczną, ale na szczęście nie była ona potrzebna. Podczas wspólnej kolacji wszyscy starali się oswoić z nowym miejscem, Koło Gospodyń Wiejskich zorganizowało „ucztę” w której miejsca starczyło również dla kierowców aut, którzy posilili się przed drogą powrotną do Suwałk skąd pochodzą. Dzięki pomocy pana Pawła Kulety zapewniliśmy im również spokojne i korzystne tankowanie” – mówi nam jeden z mieszkańców, który obserwował i pomagał przy przyjęciu Ukrainek.

Na miejscu obecnie są już trzy mamy ze swoimi dziećmi w wieku od 1,5 roku do 14 lat, a także jedna dziewczynka do której w poniedziałek dołączy jeszcze jej siostra i mama. Zostaną one przywiezione z Warszawy, bo w trakcie ewakuacji rodzina była rozdzielona w transporcie i musiała nocować bez siebie.

Strażacy dbają by pomieszczenia były ogrzewane, artykuły spożywcze zapewnił właściciel sklepu Groszek z Modliszewic, o ewentualnych potrzebach będziemy informować na bieżąco. Najważniejsze, czyli bezpieczeństwo i otwarte serce zostało uchodźcom już zapewnione.

Zdjęcia:

REKLAMA


13 thoughts on “Pierwsi uchodźcy są u nas. Przyjęci jak w domu [zdjęcia]

  1. andrzej pisze:

    Piękny ludzki gest, remiza z pokojami dla gość .

  2. Była Konecczanka pisze:

    W całej Polsce ludzie oferują pomoc i serce Ukraińcom. Organizują zbiórki, pomagają jak potrafią. Jedynie w Końskich „włodarze” fotografują się z ludźmi, którzy uciekają przed wojną. Pan Szymon robi zdjęcia zmęczonym po wielogodzinnym koczowaniu na granicy w mrozie, po długiej podróży z obcymi w nieznane, uciekającym przed śmiercią przerażonym, samotnym kobietom z dziećmi, w trakcie posiłku, przy stole. Wstawienie serduszek w miejsce twarzy nic tu nie zmienia. Czy nasi „włodarze” i „reporterzy” także chcieliby być fotografowani z, za przeproszeniem, pełną buzią, w obcym kraju, z obcymi ludźmi, w strachu o swoich najbliższych i swój kraj? Zachowaliście się jak celebryci oczekujący lajków. Wstyd! Panie Arkadiuszu, a wystarczyłby artykuł, że pomoc zorganizowana, zdjęcie przygotowanych pokoi w REMIZIE (!!!) i posiłków przyrządzonych przez Koło Gospodyń Wiejskich. A wyszło żenująco…

    • Szymon majewski pisze:

      Wstyd to pisać glupie komentarze, a nie robic zdjęcia, o ktore prosili kierowcy jadacy za frajer z Suwałk do Przemyśla i do dalej Końskich.
      Gospodarze Gminy witający ludzi mowiąc, że oddaje siebie i swoich ludzi do ich dyspozycji to powod do odnotowania, a nie do zapomnienia.
      Mam też całą masę zdjęć gdzie te małe cudne maluchy uśmiechaja sie dzięki strażakom z Modliszewic używajac armatki wodnej. Właśnie po to, by porownać jak wiele zmienilo sie w ich twarzach od momentu, gdy przekroczyli nasze progi. My w 24 godziny oderwaliśmy ich myśli od zmartwień i daliśmy bezpieczenstwo, a pani dała światu swój nedzny komentarz.
      Nie wstydzę się tej opinii.

  3. Szymon majewski pisze:

    Wstyd to pisać glupie komentarze, a nie robic zdjęcia, o ktore prosili kierowcy jadacy za frajer z Suwałk do Przemyśla i do dalej Końskich.
    Gospodarze Gminy witający ludzi mowiąc, że oddaje siebie i swoich ludzi do ich dyspozycji to powod do odnotowania, a nie do zapomnienia.
    Mam też całą masę zdjęć gdzie te małe cudne maluchy uśmiechaja sie dzięki strażakom z Modliszewic używajac armatki wodnej. Właśnie po to, by porownać jak wiele zmienilo sie w ich twarzach od momentu, gdy przekroczyli nasze progi. My w 24 godziny oderwaliśmy ich myśli od zmartwień i daliśmy bezpieczenstwo, a pani dała światu swój nedzny komentarz.
    Nie wstydzę się tej opinii.

  4. Również była konecczanka pisze:

    Mt.6.1-6.4
    „Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli…Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie”.

  5. Żaneta pisze:

    Zgadzam się tu z opinią Byłej Konecczanki. Sama też nie mieszkam już w Końskich. Oglądam tv, przeglądam Internet, jestem na różnych forach i nie spotkałam się jak dotąd z siedzeniem tym ludziom po prostu na głowie w tak trudnym dla nich czasie. Skoro zdjęcia są zasurdeszkowane, to wygląda jednak na to, że nie wyrazili Oni chęci na fotografowanie ich. Całe mnóstwo zdjęć??? No gratuluję. Proszę się troszkę zastanowić, spróbować odwrócić role. Wejść w ich buty. Bezsensowny komentarz to Pan napisał. Panie fotografie, to nie są małpki w zoo. To są cierpiący ludzie, którym świat legł w gruzach.

  6. andrzej pisze:

    Zgadzam się, dobro mamy w sercach a nie na zdjęciach .

  7. Irena pisze:

    Droga Była Konecczanko oni nie zachowali się jak celebryci. To po prostu BURACTWO!

  8. Końskie pisze:

    Wiecznie znajdą się ludzie którzy muszą komentować na swój sposób.
    A włodarze miasta i gminy są po to by przywitać tym bardziej matki i dzieci z Ukrainy.
    A zdjęcia pokazują że maja dach nad głową i ciepłe pomieszczenia gdzie mogą odpocząć po trudnej i ciężkiej podróży, gdzie otrzymają posiłki na kolejne dni.
    Należy dziękować KGW Modliszewice, OSP Modliszewic, UMIG Końskie i wszystkim darczyńcą za okazaną pomoc.
    SERDECZNE DZIĘKI!!!

  9. andrzej pisze:

    Remizę kupiła Gmina czyli My wszyscy mieszkańcy płacący tu podatki .

  10. […] W całym kraju osób przybyłych z Ukrainy jest już ponad półtora miliona, a liczba ta wciąż rośnie. Dwa tygodnie temu do naszego regionu dotarli pierwsi uchodźcy, a dokładniej cztery matki wraz z dziećmi. Po dotarciu do Końskich zostali przywitani przez burmistrza miasta i gminy Końskie, Krzysztofa Obratańskiego oraz jego zastępcę Marcina Zielińskiego. Wszyscy zostali ulokowani w nowej remizie w Modliszewicach. Więcej o tym, jak przebiegła akcja znajdziecie TUTAJ. […]

  11. […] na Ukrainie rozpoczęła się  24 lutego.  Pierwsze rodziny trafiły do naszego powiatu na krótko po tym, następnie w marcu w Sielpi zakwaterowano ok. 600 […]

Dodaj komentarz