REKLAMA

Radny i działacz PiS w Końskich kłamcą lustracyjnym? Zdecyduje sąd

Jak donosi Gazeta Wyborcza do sądu trafi sprawa radnego i działacza Prawa i Sprawiedliwości z gminy Końskie. Prokurator Instytutu Pamięci Narodowej dowodzi, że współpracował on z kontrwywiadem wojskowym. O tym czy tak było zadecyduje sąd. W przypadku potwierdzenia kłamstwa lustracyjnego radny straci mandat i w przyszłości nie będzie mógł przez jakiś czas  sprawować funkcji publicznych. Gazeta Wyborcza ujawnia też odręcznie sporządzoną charakterystykę działacza, który miał mieć pseudonim „Biały”. Możecie zobaczyć ją poniżej. 

REKLAMA

Charakterystyka tajnego współpracownika kontrwywiadu 'Biały’ (Materiały archiwalne IPN)

Po około roku badania sprawy przez prokuraturę IPN w Krakowie ruszyła ona z miejsca. Mówi o tym „Wyborczej” asystent prasowy tamtejszego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Szlęzak – „W sprawie Wiesława M. prokurator w dniu 18.03.2021 r. sporządził wniosek o wszczęcie postępowania lustracyjnego. Wniosek został w dniu 19.03.2021 r. skierowany do Sądu Okręgowego Wydział III Karny w Kielcach. Tym samym czynności prokuratorskie w tej sprawie zostały zakończone”

Dalej wyborcza mówi o tym, że asystent prasowy potwierdził, iż prokurator IPN znalazł dowody na współpracę radnego z kontrwywiadem.

REKLAMA

Radny w rozmowie z „Wyborczą” zaprzeczył, że podpis znajdujący się na ujawnionych dokumentach należy do niego. Jednocześnie potwierdza prawidłowość wszystkich wskazanych tam danych.

W teczce ujawnionej przez wyborczą znajduje się przede wszystkim ocena współpracy TW „Białego” z służbami PRL, a także jego deklaracja współpracy. Jest on tam oceniany jako gorliwy współpracownik. W dokumencie czytamy:  „postawione zadania wykonywał sumiennie i wnikliwie”, a także „zadeklarował chęć ponownego nawiązania współpracy po zwolnieniu do rezerwy”.

Deklaracja współpracy z służbami pochodzi z lutego 1981 roku, dokument oceniający jest z października 1982 roku.

Co dalej w tej sprawie? Wiadomo, że konecki działacz jako kandydat na radnego złożył oświadczenie, że nie był współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa w latach 1944-1990 w rozumieniu ustawy lustracyjnej. Teraz sąd będzie musiał stwierdzić, czy oświadczenie to było zgodne z prawdą. Prawomocny wyrok wskazujący na nieprawidłowość będzie oznaczał, że rajca jest kłamcą lustracyjnym. Wtedy to straci mandat radnego, a także prawdopodobnie na jakiś czas prawo do bycia wybieranym.

REKLAMA

2 thoughts on “Radny i działacz PiS w Końskich kłamcą lustracyjnym? Zdecyduje sąd

  1. […] Klasie i B Klasie zostają wznowioneKolizja dostawczaka i ciężarówki w Wiośnie. Sprawca nieznanyRadny i działacz PiS w Końskich kłamcą lustracyjnym? Zdecyduje sądW sobotę Piekielny Maraton Pieszy. Trwają […]

  2. Hyacinthie pisze:

    Opozycja solidarnościowa przejmując władzę składała się głównie z działaczy antykomunistycznych a nie społecznych. Taką też narzuciła ideę polityczną, realizowaną przez kolejne rządy. To realizuje do dziś mimo upływu ponad 30 lat od tamtego momentu, wspierana przez Kościół na mocy układu: wy będziecie forsować w polityce społecznej katolickie wartości, my będziemy was reklamować z ambon.
    Idea ta jest od dawna martwym przeżytkiem, z którego korzysta jedynie Kościół a społeczeństwo traci przez kolejne pokolenia.

Dodaj komentarz