REKLAMA

Ratownicy zabrali go z drogi. Zmarł w szpitalu

Do zagadkowego zgonu doszło dziś w naszym regionie. 54-letni mężczyzna zabrany kilka dni temu przez ratowników medycznych z jednej z dróg zmarł w szpitalu. Twierdził, że przewrócił się na rowerze, ale lekarz zawiadomił policję wskazując na to, że jego obrażenia wyglądają na poważniejsze.

REKLAMA

Zdjęcie Poglądowe.

Meżczyzna do szpitala trafił w czwartek –„Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że w dniu 12 stycznia w godzinach wieczornych policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Końskich otrzymali informację, że do szpitala w Końskich został przywieziony 54-letni mężczyzna, który twierdził ze przewrócił się na rowerze. Jednak obrażenia które posiadał zdaniem lekarza mogły wskazywać na to, że mógł uczestniczyć w zdarzeniu komunikacyjnym. Policjanci ustalili że mężczyzna został zabrany przez karetę pogotowia z drogi relacji Fidor – Krzyżówki Baczyńskie. W tym momencie ustalamy okoliczności zdarzenia oraz przebieg. W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy informację ze szpitala że mężczyzna zmarł. Ciało został zabezpieczone do sekcji, która wykaże przyczynę zgonu mężczyzny” – informuje sierżant sztabowy Marta Przygodzka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.

Wspomniana sekcja ma zostać przeprowadzona jeszcze dziś wieczorem.

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz