REKLAMA

Symbolicznie uczcili pamięć o 'Allanie’ [wideo, zdjęcia]

Kombatanci oraz przedstawiciele miasta i gminy Końskie w dobie epidemii zdecydowali się skromnie złożyć hołd Tadeuszowi Jenczowi, ps. „Allan” w przeddzień 77. rocznicy jego śmierci. Symboliczne złożenie wieńców oraz zapalenie zniczy miało miejsce przy poświęconym partyzantowi obelisku w Rogowie.

REKLAMA

Tadeusz Jencz wraz z rodziną przeprowadził się do Końskich w 1939 roku. Do Armii Krajowej wstąpił w czerwcu 1942 roku. Działając pod pseudonimem „Ksiądz” otrzymał przydział do działającego w miejskiej konspiracji plutonu AK nr 101 w Końskich pod dowództwem Bogumiła Kacperskiego „Maliny”. 12 lipca 1943 roku wskutek donosu był zmuszony do opuszczenia miasta. Z kilkunastu uciekinierów już 14 lipca powstał leśny oddział Kierownictwa Dywersji „Kedywu” Obwodu AK Końskie. Na jego czele faktycznie stanął kpr. Tadeusz Jencz. Jednocześnie zmienił pseudonim na „Allan”. Doszło do porozumienia między Jenczem a Waldemarem Szwiecem ps. „Robot”, dzięki czemu w sierpniu grupa „Allana” wcielona została do II Zgrupowania jako 3 pluton „konecki”.

REKLAMA

Tadeusz Jencz zmarł w Rogowie 7 listopada 1943 roku. Tego dnia żołnierze oddziału „Allana” dotarli w rejon Skałki koło Rogowa, gdzie natknęli się na niemiecki patrol. Scenę śmierci partyzanta przypominał podczas wydarzenia inicjator spotkania, sołtys Rogowa Marek Kozerawski.

„Tadeusz Jencz został ugodzony strzałem w serce, zmarł na miejscu wypowiedziawszy jeszcze te parę słów – że ginie za ojczyznę. Taki jest przekaz osoby, która była świadkiem jego śmierci w Rogowie. Został ranny jego kolega z Czerwonego Mostu – Roman Świtakowski, pozostali koledzy, żołnierze plutonu koneckiego wycofali się, przeżyli, a znamienne jest to, że do tej pory żyje pan Tadeusz Barański, który mieszka w Łodzi i był świadkiem tych zdarzeń” – przemawiał Marek Kozerawski.

Przy pomniku w Rogowie proboszcz parafii św. Wojciecha Kazimierz Granowicz odmówił krótką modlitwę w intencji Jencza. Następnie znicze i wiązanki złożyli: delegacja kombatantów z koneckiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej z prezesem Andrzejem Kosmą na czele, a także wiceburmistrz miasta i gminy Końskie Krzysztof Jasiński.

Marek Kozerawski przekazał nam także, że w planach jest oznaczenie miejsca śmierci „Allana”. Gdy to nastąpi na pewno Państwa o tym poinformujemy.

Zdjęcia:

REKLAMA

Dodaj komentarz