REKLAMA

Szukasz mieszkania? Dobrze sprawdź także okolicę!

Decyzji o zakupie mieszkania większość z nas nie dokonuje zbyt często – skutki raz podjętej będą nas cieszyć bądź trapić przez wiele kolejnych lat. Dlatego wszystkim miejscom branym pod uwagę jako te, w których spędzać zamierzamy dalsze życie, należy przyjrzeć się bardzo wnikliwie, tak, aby z jednej strony odpowiadały naszym upodobaniom, z drugiej nie brakowało w nich niczego, co będzie nam potrzebne. Niedopatrzenia w tym zakresie mogą spowodować, że zachwyt nad nowymi czterema kątami w krótkim czasie ustąpi irytacji.

REKLAMA

Nie tylko samo mieszkanie wymaga uwagi

REKLAMA

Właśnie pozbyliśmy się oszczędności życia bądź założyliśmy sobie na szyję pętlę kredytu, z którym będziemy zmagać się przez kolejne dekady, by móc wreszcie wprowadzić się do nowego lokum. Wymarzonego, takiego, jakie nam się śniło. Oto otwiera się przed nami nowy rozdział życia, w komforcie, którego dotąd nam brakowało – tak przynajmniej sądzimy, bo przecież nie jesteśmy lekkomyślni i przed podjęciem każdej decyzji wszystko wnikliwie zbadaliśmy. Dobrze sprawdziliśmy dewelopera i jego wiarygodność, w podpisanej umownie nie umknęła nam żadna kropka, a na odbiór mieszkania sprowadziliśmy fachowca, w razie gdyby nam zdarzyło się cokolwiek przeoczyć.

Tymczasem, oto okazuje się, że gdy pozostajemy w naszych nowych czterech kątach na dłużej, hałas dobiegający z nieco przez nas bagatelizowanej ruchliwej trasy jednak nie daje się ignorować. Nic to – sądzimy, mając nadzieję, że bliskość infrastruktury przynajmniej likwiduje problem dojazdów do pracy innych stale odwiedzanych miejsc. Nadzieje te rozwiewają się kolejnego dnia gdy uzmysławiamy sobie, że korek, w którym właśnie utknęliśmy, nieprędko się rozładuje. A trasa do pokonania jest długa, zważywszy na to, że choć okolica, w której postanowiliśmy zamieszkać jest szczelnie zabudowana nowymi obiektami mieszkaniowymi, to jednak z dostępem do wielu usług jest kłopot. Nawet przedszkole, do którego musi przecież uczęszczać nasze dziecko, wymaga więc codziennej podróży w zupełnie inny rejon miasta.

Przeanalizowanie otoczenia to jedno z najważniejszych zadań

Dążność do maksymalnego wykorzystania każdego skrawka terenu i zamieniania go w betonową dżunglę oraz brak dostępu do wielu niezbędnych usług to jedne z głównych problemów, z jakimi zmagają się dziś mieszkańcy wielu osiedli, zwłaszcza tych wybudowanych w ostatnich dekadach, gdzie zagospodarowywanie terenu nie było podporządkowane jakiemukolwiek dobremu zamysłowi planistycznemu, tylko rezultatowi ekonomicznemu. Pojawiają się jednak na rynku propozycje o zupełnie innym charakterze, jak np. Villa Romanów, czyli mieszkania w Łodzi położone w spokojnym, zielonym zakątku Bałut, w którym znajdziemy i przedszkole i podstawówkę, a nawet obiekty rekreacyjne.

Niezależnie od tego, czy kupujemy mieszkanie nowe, czy też z rynku wtórnego, przyjrzenie się okolicy jest tak samo ważne, jak zbadanie stanu technicznego czy wiarygodności sprzedawcy – zwłaszcza, jeśli cena danego lokum jest nader atrakcyjna. Charakterystyka najbliższego otoczenia, a więc bezpieczeństwo, spokój, dostęp do punktów handlowych i usług oraz skomunikowanie wpływa na nią w większym stopniu, niż może się wydawać.

Materiał partnera

REKLAMA

Dodaj komentarz