W lesie na wysokości miejscowości Morzywół w gminie Gowarczów już około 10 czerwca zauważyliśmy stojący pojazd marki volkswagen golf. Wyglądało, jakby ugrzązł w piachu. Po ponownych odwiedzinach w tym miejscu zastaliśmy bardzo ciekawy widok.

REKLAMA

Pierwszy raz trafiliśmy na volkswagena stojącego w lesie w gminie Gowarczów około 10 czerwca. Nie zwrócił on naszej szczególnej uwagi. Dziwne było jednak, gdy dokładnie 20 czerwca odwiedziliśmy to miejsce ponownie. Auto dalej stało, jednak w innym miejscu. Wokół były porozrzucane drewniane części mebli oraz wycieraczki, co zwróciło naszą uwagę. Mógł też dziwić fakt, że rejestracja samochodu wskazuje na pochodzenie spoza powiatu koneckiego. Zrobiliśmy więc zdjęcia i skontaktowaliśmy się z rzecznikiem prasowym Nadleśnictwa Barycz Kamilem Kubickim.

REKLAMA

Jak się okazało, auto leży na terenach prywatnych, nienależących do Lasów Państwowych. Kamil Kubicki zgłosił informację o stojącym pojeździe służbom przedstawiając fakt, iż może powodować zagrożenie pożarowe, nikt jednak nie zajął się sprawą.

Ponownie wróciliśmy na to miejsce we wtorek 30 czerwca, gdzie zobaczyliśmy samochód przewrócony na bok. Był zdemolowany, szyby były rozbite, golf był pozbawiony radia oraz części, a wokół niego leżało wiele śmieci. Mocno zauważalne jest wgniecenie w dachu zaraz przy przedniej szybie. Tego dnia wróciliśmy w to miejsce jeszcze jeden raz – samochód stał już na czterech kołach i był pozbawiony tablic rejestracyjnych, wówczas nie zauważyliśmy śmieci, które wcześniej były przy nim pozostawione.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Komendą Powiatową Policji w Końskich.

–„Otrzymaliśmy zgłoszenie o stojącym w lesie w okolicach miejscowości Morzywół pojeździe marki volkswagen golf. Pojazd był sprawdzony, nie był poszukiwany. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Końskich” – informuje nas sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy KPP Końskie.

Do kogo należy pojazd? Skąd się tu wziął? Dlaczego został zdemolowany? Do sprawy postaramy się powrócić.

Zdjęcia (w galerii znajdują się zdjęcia z 20 oraz 30 czerwca – przed i po zdemolowaniu auta):