Na godzinę przed północą w okolicach koneckiego Domu Kultury wybrzmiała muzyka. Sylwestrowe spotkanie skończyło się jednak niezwykle wcześnie – już 20 minut po północy. 

REKLAMA

Nie było muzyki granej na żywo, a odtwarzana z głośników. W tle można było zobaczyć teledyski – między innymi Urszuli nakręcony podczas „Dni Końskich”, czy zespołu Horoscope. Wybrzmiały najnowsze hity znane wszystkim z radia, a także piosenki naszych lokalnych artystów (w tym te pochodzące z płyty „Na naszych dłoniach” Romana Cieślaka). Na wszystkich przybyłych czekał ciepły bigos oraz kubeczek zwyczajowego szampana. Tuż przed północą życzenia mieszkańcom złożył burmistrz Krzysztof Obratański.

„Nowy Rok niech przyniesie wszystkim spełnienie marzeń, niech marzenia przekują się w plany, a plany doczekają się realizacji. Wszystkim życzę spełnienia marzeń, miłości, przygód które zostaną zapamiętane na całe życie.”

REKLAMA

Następnie przeprowadzony został pokaz fajerwerków, który trwał około 10 minut. Po nim zaś pracownicy miejscy szybko złożyli sprzęt i zanim wszyscy zdążyli choćby zjeść przygotowany bigos to w Parku Miejskim zapanowała kompletna cisza i ciemność. Wielu spośród mieszkańców narzekało, że miasto nie pozwoliło im nawet na złożenie życzeń wszystkim spotkanym znajomym, nie mówiąc już o realizacji chęci jakiejkolwiek zabawy.