Z prośba o interwencję w sprawie drogi zwrócił się do nas mieszkaniec Błaszkowa w gminie Stąporków Marcin Kołodziejczyk. Chodzi o odcinek drogi gminnej Stąporków ul. Miła  – Błaszków.

REKLAMA

Zwrócił on uwagę, że fragment między posesją 113 i 114A jest kompletnie nieprzejezdny, a dwa razy na dzień musi tamtędy kursować bus dowożący niepełnosprawne dzieci. Dodatkowo zupełnie nieznany jest status prawny drogi, która do niedawna należała do PKP SA, a obecnie nie zarządza nią nikt. Pojechaliśmy na miejsce i to co zastaliśmy to prawdziwa katastrofa.

Nie udało nam się dotrzeć nawet do wskazanego fragmentu. W obawie o samochód zatrzymaliśmy się kilkadziesiąt metrów wcześniej. Jedynym możliwym środkiem lokomocji, czyli na własnych nogach wspólnie z grupą mieszkańców, która na nas czekała doszliśmy do miejsca, które wskazywał pan Marcin. Tam około 200 metrów drogi wygląda tak jakbyśmy nagle znaleźli się na Księżycu i musieli omijać kolejne kratery.

REKLAMA

Sprawa drogi w Błaszkowie nie jest jednak nowa. Już w 2010 roku mieszkańcy poprzez lokalne media interweniowali w gminie z prośbą o jej remont. Ich zdaniem wtedy udało się wpłynąć na burmistrz Dorotę Łukomską by ta podjęła jakieś działania. Kilkaset metrów drogi od strony ulicy Miłej zostało utwardzone – co wydaje się wystarcza do tej pory, bowiem choć dziurawa to jest ona w tym miejscu przejezdna.

Natomiast dużo bardziej skomplikowana jest sytuacja prawna odcinka Miła – Błaszków. Pięć lat temu okazało się, że grunty pod nim należą nie do Gminy Stąporków, a do Polskich Kolei Państwowych. Wtedy burmistrz Łukomska wystąpiła o stwierdzenie nieważności decyzji Wojewody, który to przekazał je PKP. Po czterech latach do gminy wpłynęło pismo unieważniające. Zatem w 2014 roku stąporkowski urząd mógł zacząć próbować regulować sytuację prawną drogi. Okazało się, że Wojewoda nie może nadać gminie prawa własności do omawianych terenów. Zatem dalej nie wiadomo kto tym odcinkiem drogi ma zarządzać.

Wiadomo natomiast, że Gmina Stąporków może wystąpić do sądu z wnioskiem o zasiedzenie. Jednak nie wcześniej niż w sierpniu 2016 roku. By ominąć ten przepis i móc wcześniej przeprowadzić jakiekolwiek prace na tym terenie urzędnicy Łukomskiej w 2014 roku zwrócili się do Starosty Koneckiego o uregulowanie stanu prawnego odcinka na rzecz Skarbu Państwa. Dzięki temu gmina szybciej nabyłaby prawo do drogi. Starostwo przez dwa lata nie odesłało jednak żadnej odpowiedzi.

Tymczasem mieszkańcy Błaszkowa wciąż odczuwają ogromny dyskomfort. W rozmowie z nami skarżyli się na kilka zniszczonych zawieszeń samochodów, a także ciągły kurz, który nie pozwala choćby na to by wywiesić pranie. Według nich problemem dla części mieszkającej bliżej ul. Miłej jest dotarcie do sklepu, który znajduje się po drugiej stronie feralnego odcinka. Jakie są zatem ich oczekiwania? Proszą by cały czas omawiane 250 metrów ciągu choćby tymczasowo utwardzić. Co na to Gmina? Burmistrz Łukomska powiedziała nam, że w świetle prawa nie może ona wejść z jakimikolwiek pracami na nieswój teren, poza tym na ten cel nie zostały zabezpieczone pieniądze w budżecie.

W piśmie, które otrzymali mieszkańcy, a także nasza redakcja czytamy, że kiedy tylko Stąporków będzie posiadał własność tych gruntów: …wówczas niezwłocznie opracowana zostanie dokumentacja techniczna budowy odcinka drogi „Miła-Błaszków” oraz budowa tego odcinka drogi.

Wszystko wskazuje jednak na to, że nie stanie się to wcześniej niż w drugiej połowie 2016 roku.