REKLAMA

W Maleńcu poznawali dawną kulturę pracy [galeria zdjęć]

Żelazne dziedzictwo: w kręgu dawnych technologii i tradycji lokalnych. Pod takim hasłem spotkano się w Zabytkowym Zakładzie Hutniczym w Maleńcu by osobiście dotknąć historii.

REKLAMA

Żelazne Dziedzictwo Maleniec14

Wykłady historyczne dotyczyły różnych elementów Zabytkowego Zakładu.

W sobotę od godziny 11 rozpoczęły się tam warsztaty kulinarne. Miejscowe gospodynie przygotowały między innymi przepyszny smalczyk z regionalnych produktów, znakomitą zalewajkę, a także faworki. Tych dań mógł spróbować każdy kto przybył w weekend do Maleńca. Organizatorem sobotnio-niedzielnych wydarzeń było Stowarzyszenie „W dolinie Czarnej”, którego szefową jest Jadwiga Makówka we współpracy z dyrekcją Zabytkowego Zakładu Hutniczego w Maleńcu. Impreza została wpisana w cykl spotkań z okazji „Europejskich Dni Dziedzictwa”, które patronatem honorowym objął Adam Jarubas, marszałek województwa Świętokrzyskiego.

Dr Maciej Chłopek, dyrektor zakładu zwracał nam szczególną uwagę na zupełnie nową wystawę dotyczącą metalurgii w okolicy Maleńca i Końskich. Zdjęcia do niej przygotowała artystka Katarzyna Gritzmann, a opracowaniem naukowym zajął się sam Chłopek. Wystawa ta dzień wcześniej gościła na Świętym Krzyżu i cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. –„W ogóle nasz zakład, nasze muzeum jest doceniane w województwie, czy nawet poza jego granicami. Mamy sporo wycieczek z Kielc, czy z miejscowości województwa Łódzkiego. Ubolewam tylko nad tym, że Konecczanie, którzy mają do Maleńca tak blisko odwiedzają nas naprawdę rzadko.” – opowiedział nam dr Chłopek.

REKLAMA

Przed otwarciem wystawy ze swoją prelekcją wystąpił również dr Marek Jedynak. Zarówno w prezentacji historyka IPN-u, jak i w otwarciu wystawy uczestniczyło wiele osób, a wśród nich nasze władze, między innymi Starosta Bogdan Soboń. Ogromnym zainteresowaniem cieszył się też pokaz funkcjonowania zakładu, dawnych technologii, które były wykorzystywane na jego terenie.

Wieczorem miała miejsce mniej oficjalna część spotkania z historią. Chętni uczestnicy (a było ich wielu, co widać na zdjęciach) wzięli udział w marszu questingowym, czyli czymś w rodzaju historycznej gry terenowej, a na zakończenie dnia odbyła się biesiada przy ognisku.

REKLAMA


Dodaj komentarz