REKLAMA

WIDEO: Spotkali się, by uczcić pamięć Żołnierzy Wyklętych

Przewodniczący Rady Miejskiej w Końskich Piotr Słoka wraz z Radą Sołecką miejscowości Wąsosz oraz Światowym Związkiem Żołnierzy AK – oddziałem w Końskich w sobotę w remizie OSP w miejscowości Wąsosz w gminie Końskie zorganizowali spotkanie z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Wydarzenie poprzedziło przekazanie materiałów z Instytutu Pamięci Narodowej od ppłk. Tadeusza Barańskiego „Tatara” dla Biblioteki Publicznej im. Cezarego Chlebowskiego w Końskich.

REKLAMA

„To dzisiejsze spotkanie ma charakter patriotyczny. Przed nami 9. rocznica poświęcona pamięci Żołnierzy Wyklętych. Cieszymy się z obecności gościa niezwykłego. To ostatni żyjący żołnierz „Robota”, przyjaciel Końskich i konecczan. Cieszymy się, że po sześciu miesiącach wrócił do Końskich, by uczestniczyć nie tylko w tym święcie, ale także przekazać część swoich zasobów literackich, bibliotecznych na rzecz koneckiej biblioteki, jak również na rzecz mieszkańców, którzy interesują się historią II Wojny Światowej, czasów powojennych, jak i czasów terroru stalinowskiego” – tłumaczył nam Krzysztof Jasiński.

Tadeusz Barański podzielił się z nami swoimi przemyśleniami na temat Żołnierzy Wyklętych –„Żołnierze Wyklęci to dla mnie nieadekwatne słowo. My byliśmy żołnierzami zdradzonymi, zapomnianymi, oszukanymi… i niech tak zostanie. Nas zdradzono najpierw w Teheranie, później w Jałcie i w Poczdamie. To była właśnie ta nasza gehenna. Do tego przyczynili się nasi sojusznicy, którzy zapomnieli o tym, że byliśmy pierwszym krajem, który Hitlerowi i bolszewikom powiedział „nie”. Churchill przyczynił się do tego, że nazywają nas dziś zaklętymi, wyklętymi, a ja mówię, że byliśmy zdradzonymi. On przed śmiercią powiedział, że Polacy to naród najdzielniejszy z dzielnych, najofiarniejszy z ofiarnych, ale rządzony przez najpodlejszych z podłych – miał na myśli rządy komunistyczne” – opowiadał Tadeusz Barański „Tatar”.

REKLAMA

Materiały z IPN-u Tadeusz Barański przekazał na ręce dyrektora biblioteki Dariusza Kowalczyka, który w ramach podziękowań wręczył mu książkę „Bedlno i okolice. Dzieje miejscowości leżących w parafii Bedlno” autorstwa Mariana Adamczyka. Jest to utwór bliski sercu kombatanta, ponieważ ten urodził się właśnie w Bedlnie. Podczas tego spotkania obecni byli także starosta konecki Grzegorz Piec i członek Zarządu Powiatu Jarosław Staciwa. Wręczyli oni żołnierzowi pamiątkowy medal z marszobiegu „Tropem Wilczym”, który odbył się kilka godzin wcześniej.

„Czuję się tutaj jak wśród swoich, jak u siebie. Dla mnie każdy konecki kamień, każdy konecki budynek i mogiły na cmentarzu to miejsca drogie mojej pamięci, bo tu spędziłem swoje najpiękniejsze lata. Jestem bardzo wdzięczny władzom miasta i gminy Końskie, a także mojemu przyjacielowi Markowi Kozerawskiemu za umożliwienie mi dziś pobytu wśród was. Cieszę się, że tu jestem, bardzo was kocham” – przemawiał do zgromadzonych Tadeusz Barański.

Po uroczystym przekazaniu materiałów o cennej wartości historycznej kombatant zwiedził obeliski oraz miejsca pochówku innych wyklętych, by oddać im hołd. Następnie wszyscy udali się do remizy OSP w miejscowości Wąsosz.

„Od kilku lat Rada Sołecka i Przewodniczący Rady Miasta Końskie Piotr Słoka organizują spotkania poświęcone Narodowemu Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Spotkania te są bardzo ciekawe z tego względu, że są tam prelekcje na temat żołnierzy pochodzących z ziemi koneckiej, prezentowane są dokumenty, wspomnienia, tak samo będzie dzisiaj” – mówił nam Marek Kozerawski.

„Jest to kolejne spotkanie, już chyba piąte z kolei z okazji dnia Żołnierzy Wyklętych. Zawsze tu organizujemy na Wąsoszy takie spotkanie środowiska patriotycznego. Wymieniamy się wiedzą, swoimi badaniami, referatami na temat naszych bohaterów walczących o wolną Polskę” – dodaje Piotr Słoka.

Gości przywitał Piotr Słoka wraz z Markiem Kozerawskim. Na początek uczcili oni minutą ciszy niedawno zmarłego sportowca, konecczanina Piotra Pytkę. W spotkaniu wzięli udział m.in. szef fundacji „Pamięć i Niepodległość” Jan Nowak, który wygłosił referat na temat Antoniego Hedy „Szarego”, przedstawiciele Nadleśnictwa Stąporków, którzy opowiedzieli o ks. Kowaliku, przedstawiciele różnych środowisk kombatanckich oraz patriotycznych, przedstawiciele Nadleśnictwa Barycz, radny miasta i gminy Końskie Lucjan Górecki, a także zesłaniec na Syberię i były prezes Związku Więźniów Politycznych okresu stalinowskiego ppłk. Józef Grabowiecki. Swoje referaty przedstawili także m.in. radny gminy Marek Kozerawski, naczelnik promocji powiatu koneckiego Marian Wikiera czy wreszcie Tadeusz Barański, który opowiedział o działaniach zrzeszenia Wolność i Niezawisłość na Dolnym Śląsku.

Bardzo interesującą częścią spotkania była prezentacja filmu nagranego w 1992 roku, w którym udokumentowano obalanie pomnika władz komunistycznych przed Komendą Powiatowej Policji w Końskich. Film ten został udostępniony przez inicjatora tamtego wydarzenia, obecnego na spotkaniu ppłk. Józefa Grabowieckiego, który podczas projekcji opowiadał o trudnościach, które trzeba było pokonać, by obalić pomnik.

Inicjatywę, która już po raz kolejny jest organizowana w miejscowości Wąsosz z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych popiera także burmistrz Krzysztof Obratański –„To nie jest coś, co od góry zadekretowane przez gminę, urzędników odbywa się na zasadzie administracyjnego nakazu. Tutaj tradycja obchodów dnia Żołnierzy Wyklętych jest obecna od początku. Takie spotkania odbywały się jeszcze zanim sejm zdecydował się przyjąć swoją uchwałą 1 marca jako święto upamiętniające Żołnierzy Wyklętych. A więc oddolna inicjatywa, fajna atmosfera, bo to jest taki kompleks leśny, którego nie omijali ani partyzanci AK, ani żołnierze niepodległościowi po zakończeniu II Wojny Światowej, a więc to spotkanie tutaj jest autentyczne i potrzebne” – opowiadał nam burmistrz.

Na wniosek Marka Kozerawskiego Krzysztof Obratański powołał Zespół ds. Budowy Pomnika poświęconego Żołnierzom Niezłomnym, synom Ziemi Koneckiej. Obecnie jest ustalana lokalizacja, projekt pomnika oraz typowanie osób godnych upamiętnienia. Wraz z pojawieniem się nowych informacji do tematu będziemy powracać.

Wydarzenie przybliżyło uczestnikom postaci Żołnierzy Niezłomnych działających na terenach naszego regionu. Spotkanie z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w miejscowości Wąsosz jest już niemal tradycją, więc za rok możemy spodziewać się kolejnego takiego wydarzenia.

Zdjęcia (własne, Marek Kozerawski):

REKLAMA

Dodaj komentarz