REKLAMA

Wolontariat przez internet. Uczniowie II LO się nie poddają! [wideo]

Podczas telekonferencji rozmawialiśmy z uczniami II Liceum Ogólnokształcącego w Końskich, którzy są zaangażowani w działania związane z Fundacją św. Mikołaja. Każdego roku szkolna społeczność zbierała dziesiątki tysięcy złotych na rzecz stypendiów dla zdolnej, choć często mniej zamożnej młodzieży. Tym razem ten wolontariat wygląda zupełnie inaczej i musi skupić się na działaniach w formie internetowej. 

REKLAMA

II Liceum Ogólnokształcące z Końskich od lat doskonale radziło sobie w programie stypendialnym Fundacji św. Mikołaja. Młodzież poprzez organizację różnych wydarzeń zbierała co roku mnóstwo pieniędzy, jeszcze na jesieni tego roku szkolnego wciąż było to możliwe –„Wtedy mogliśmy stać pod kościołami, zbieraliśmy pieniądze podczas różnych zbiórek. Ja wtedy dopiero zaczęłam akcję, bo dopiero przyszłam do tej szkoły” – opowiada nam Anna Cieciorowska, a Monika Czarnecka dodaje –„Ja już drugi raz brałam udział, a właściwie trzeci, bo w gimnazjum już zaczęłam. Wyglądało to tak, że przed mszą stawaliśmy z puszką i zbieraliśmy pieniądze, mówiliśmy na jaki cel, czyli na stypendia Świętego Mikołaja i uzbieraliśmy w sumie nawet sporo pieniędzy, puszka była cała pełna” – tłumaczy uczennica Monika Czarnecka.

Nad całością tradycyjnych zbiórek czuwała szkolna koordynatorka Fundacji Świętego Mikołaja, nauczycielka Agnieszka Woźniak„Wolontariuszy u nas jest bardzo dużo i ja Wam za to bardzo serdecznie dziękuję z tego miejsca. Księża, proboszczowie musieli wyrazić zgodę na to byśmy mogli te pieniądze zbierać. Jak to wyglądało? Stawaliśmy zawsze pod kościołami, ja to ustalałam z księżmi, w którą niedzielę możemy. Tam wybierali się wolontariusze. Na przykład Julka nie chodziła do nas do szkoły jeszcze, a już zbierała pieniążki. I tak zostało do tej pory, że jak będziemy robili zbiórkę w Radoszycach to Julka na tej zbiórce jest. Zawsze było tak, że przy każdej zbiórce, przy kościele było po kilku wolontariuszy – oni wymieniali się godzinami. A wieczorkiem ja podjeżdżałam po te puszki. Kolejnego dnia roboczego spotykaliśmy się w sali 34 i liczyliśmy te pieniądze, które po podpisaniu sprawozdania lądowały na konto Fundacji św. Mikołaja” – opowiada Agnieszka Woźniak, koordynatorka działań charytatywnych.

REKLAMA

Z roku na rok chętnych do pracy w wolontariacie przybywało. Ostatnio było to nawet kilkudziesięciu uczniów, a wśród nich wielu dopiero co przestępujących mury „Nowego Ogólniaka” –„Dla mnie to jest pierwszy raz. Uznałem, że to będzie świetny pomysł by jakkolwiek przyłączyć się do pracy, dla dobra wszystkich. Możliwe, że wcześniej słyszałem o zbiórkach, ale nie wiedziałem skąd one pochodziły. Jak się dowiedziałem, że to moja szkoła to jestem z tego powodu szczęśliwy” – tłumaczy Mikołaj Laszczyk, uczeń i wolontariusz.

Na rzecz fundacji organizowano bale, licytacje, koncerty, czy kiermasze„Kiermasze mamy naprawdę bardzo fajne, bo nie dość że uczniowie mogą się najeść pysznych rzeczy, bo zazwyczaj jest to dobre jedzonko i mogą kupić coś do jedzenia pomagając tym samym stypendystom to oprócz tego robimy też koncerty – mamy utalentowanych chłopaków, którzy mogą coś zagrać na korytarzu. Wtedy wszyscy się chętnie zbierają, oglądają, są to fajne wydarzenia” – opowiada Oliwia Grochowska, uczennica i wolontariuszka.

Epidemia koronawirusa te wszystkie możliwości zabrała. Wolontariusze nie mają możliwości by zbiórkę na rzecz przyszłych stypendystów prowadzić w sposób tradycyjny. W końcu już od kilku tygodni nie możemy się gromadzić, czy organizować imprez. Tymczasem w poprzednich latach dzięki takiej pracy działaczom Fundacji św. Mikołaja w II LO w Końskich udało się uzbierać łącznie blisko 140 tysięcy złotych. Udało im się ufundować około 60 stypendiów, a tylko w ubiegłym roku szkolnym było to 14 stypendiów w kwocie 2 000 – 3 500 złotych. Teraz ta piękna inicjatywa jest zagrożona –„Chcemy też pomóc słabszym uczniom, którzy niestety nie mają dobrej sytuacji w domu, nie mają możliwości by się kształcić, kupić sobie dużo książek i tak dalej. Myślę, że przydałyby im się te pieniądze na kształcenie” – apeluje wolontariuszka Monika Czarnecka.

Co roku stypendia rozdawane były najzdolniejszym uczniom – nie tylko tym mającym najlepsze oceny, ale i społecznie zaangażowanym. Za dorobek naukowy specjalna kapituła mogła przyznać do 5 punktów, a do 10 punktów za zaangażowanie społeczne. Pod uwagę brana była także sytuacja materialna danego ucznia. Ile stypendiów uda się rozdać w przyszłym roku szkolnym? To zależy także od pomocy każdego z nas. A najlepiej szkolnej społeczności pomagać teraz – do 21 czerwca trwa akcja „Wiosną stypendia rosną” podczas której Fundacja św. Mikołaja każdą uzbieraną przez uczniów złotówkę mnoży razy dwa! Jak pomóc? Wpłacać środki można na specjalnie utworzonej zbiórce  TUTAJ, a celem jest uzbieranie 15 tysięcy złotych (przypomnijmy, że Fundacja św. Mikołaja pomnoży tę kwotę). Wpłat można dokonywać także bezpośrednio na subkonto szkoły: 09 1090 0004 9149 0000 0000 0216 (koniecznie tytuł: Stypendia w II LO w Końskich, ulica Sportowa). 

A młodzież na pewno za każdą okazaną pomoc będzie niezwykle wdzięczna. Wolontariusze doskonale zdają sobie sprawę, że działania wyłącznie przez internet to trudne zadanie, ale nie poddają się, podejmują rękawice i chcą zbierać środki na stypendia . Nie ukrywają jednak, że woleliby gromadzić je w sposób tradycyjny – „Brakuje nam takiego kontaktu z drugim człowiekiem. To na pewno. Podejrzewam, że my osobiście bylibyśmy dużo szczęśliwsi jeżeli zbiórki odbywałyby się w sposób tradycyjny. Trzeba pamiętać o tym, że w tych trudnych czasach w jakich teraz żyjemy i mówię tutaj o sytuacji związanej z pandemią, to po prostu musimy sobie pomagać. To jest ważne i wydaje mi się, że to będzie taka lekcja troszeczkę na przyszłość. Być może przez to, że zbiórki są w internecie, uruchomiliśmy instagrama wolontariatu to więcej osób o tym usłyszy. Działamy prężnie i mam nadzieję, że nasza działalność w internecie dotrze do wielu, wielu odbiorców” – opowiada nam Milena Jedynak, wolontariuszka. 

Przy okazji dla obecnie odbywających wyłącznie zdalne nauczanie uczniów taki e-wolontariat to kolejna życiowa lekcja – „Nabywamy też umiejętności, które przydadzą nam się w przyszłości, bo to jest cały czas praca z ludźmi, przełamywanie własnych barier. Umiejętność pracy w Social Mediach, bo umieszczanie wszelakich postów na stronach, artykułów w gazetach to cudowne umiejętności, które z pewnością nam się przydadzą. Oprócz tego uśmiech drugiego człowieka, naszych rówieśników – to jest bezcenne” –  tłumaczy nam Agnieszka Kowalska.

Oprócz tworzonych materiałów promocyjnych wolontariusze z II LO zamierzają także wirtualnie aktywować społeczność – w ich planach są choćby: stworzenie motywacyjnego wideo oraz przygotowanie koncertu online. Na pewno do tematu zbiórki na rzecz stypendiów będziemy jeszcze powracać. Zapraszamy także na Instagram utworzony przez wolontariuszyTUTAJ.

REKLAMA

Dodaj komentarz