W sobotni poranek na trasę już XXIII Marszu Zimowego z Końskich wyruszyło aż 260 piechurów. To znakomita frekwencja dla kolejnej turystycznej imprezy organizowanej przez konecki oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.
REKLAMA–„Frekwencja jest duża, imponująca. Na starcie stawiło się 260 uczestników. Trasa została wyznakowana przez nas kropeczkami pomarańczowymi, białymi, korzystamy też ze szlaków turystycznych, które znajdują się na Ziemi Koneckiej. Startujemy w Końskich i kończymy w Końskich. Trasa przebiega w kierunku Modliszewic, przez Zaborcze, lasami w kierunku skałek Piekło, gdzie odbędzie się ognisko. Później lasami kierujemy się w kierunku Czerwonego Mostu i stamtąd do Końskich tutaj na metę do biura PTTK”– tłumaczy Magdalena Weber z PTTK Końskie.
Piechurzy wyruszyli spod biura PTTK-u, które mieści się w nowym budynku Koneckiego Centrum Kultury przy ulicy Partyzantów w Końskich. Na starcie stanęło wielu mieszkańców powiatu koneckiego, wśród nich liczna grupa ze Starostwa Powiatowego ze starostą Grzegorzem Piecem na czele. Nie zabrakło też gości z różnych regionów Polski – Łodzi, Kielc, Śląska, a nawet z Grodziska Mazowieckiego –„Jesteśmy z Grodziska Mazowieckiego i nie po raz pierwszy tutaj. Grodziskie Szuraki witają Ziemię Konecką, przyjeżdżamy już któryś raz na maraton do Końskich. Jesteśmy zadowoleni z tej atmosfery, mamy tu kilkoro przyjaciół, można powiedzieć, że jest już grupa. Polecamy, trzeba chodzić” – mówiły nam Agata i Agnieszka z grupy „Grodziskie Szuraki”
REKLAMAMarsz Zimowy na 25 kilometrów zorganizowano już po raz dwudziesty trzeci. Przed pandemią imprezę wieńczyło oficjalne zakończenie, którego częścią charakterystyczną było spożywanie zupy pomidorowej. Niestety z tego elementu organizatorzy musieli zrezygnować. To jednak nie wpłynęło na doskonałe humory uczestników sobotniego rajdu.
Zdjęcia:
W tym mieście naprawdę nic się nie dzieje, skoro ludzie potrafią zapłacić 50zł żeby pospacerować.
wzieli 500+, to spacerują