Takie informacje bardzo lubimy Państwu przekazywać! Już niebawem Bibilioteka Publiczna w Końskich wzbogaci się o sprzęt warty aż 320 tysięcy złotych. Pojawią się nowe regały, ale i… komputery. 

O projekcie dzięki któremu tak wielkie środki trafią do placówki opowiedział nam jej dyrektor Dariusz Kowalczyk.

Redakcja: Panie dyrektorze możemy przekazać wyjątkowe, radosne informacje dla wszystkich czytelników z Końskich, dla wszystkich którzy czasem przychodzą do tego miejsca…

Dariusz Kowalczyk: Staraliśmy się by Biblioteka w Końskich była placówką nowoczesną. Udawało nam się to pod względem wyposażenia, tzn. mieliśmy zawsze w miarę nowe komputery. Jednak narzekaliśmy, że stoliki, regały, krzesła mamy z lat 60-tych, 70-tych. One były bardzo trwałe, metalowe, ale mało estetyczne. Postanowiliśmy napisać projekt do Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa, program się nazywa Infrastruktura Kultury i pozwala on na budowę, rozbudowę, remont i wyposażanie Bibliotek. Na remont i przebudowę jeszcze nie jesteśmy gotowi, bo to są wnętrza zabytkowe i musimy to koordynować z Urzędem Miasta, tzn. czekać na remont dach, więc postanowiliśmy zrobić projekt na wyposażenie, tzn. poprawić estetykę, funkcjonalność. Uzyskaliśmy 320 tysięcy złotych, a dokładnie to 240 zostało nam przyznane, a 80 tysięcy wygospodarowaliśmy. Idziemy zatem na wielkie zakupy: kupujemy nowe lady recepcyjne, nowe biurka, krzesła, regały, wszystkie stanowiska komputerowe wyposażamy na nowo, totemy multimedialne i wszystko co będzie służyć do codziennej pracy. Mamy nadzieję, że czytelnik który tu wejdzie zrobi wielkie wow i poczuje, że coś się tu zmieniło.

Redakcja: Z własnych środków wzmocnicie też zasób biblioteki w literaturę? 

D. K: Oczywiście tak. Nie będziemy zaniedbywać tego co jest najważniejsze. Będziemy kupować stale nową literaturę, nowy księgozbiór. Będzie to łatwiejsze o tyle, że nie będziemy musieli wygospodarowywać pieniędzy na komputery i meble. Więcej będziemy przeznaczać na literaturę.

Redakcja: Panie dyrektorze ile przedmiotów można kupić do Biblioteki za 320 tysięcy? 

D. K: Nie liczyliśmy dokładnie, ale to będzie koszmar jeśli chodzi o przetarg. Ogólna suma zakupów przewyższa dozwoloną bez przetargu, a to jest bardzo, bardzo trudne jeśli chodzi o asortyment. Wszystko będziemy musieli opisać, nie możemy podać nazw producenta. Potrzebne będą zdjęcia poglądowe. Tych elementów wyposażenia będzie ponad tysiąc. Czeka nas długa praca.

Redakcja: To kiedy możemy spodziewać się nowego wyposażenia w naszej bibliotece? 

D.K: Myślę, że już na jesieni będziemy mieli pierwsze dostawy. Oczywiście przygotujemy pomieszczenia na nowe meble, może je odmalujemy i myślę, że nowych sprzętów możemy się spodziewać około października.

W Bibliotece pojawią się między innymi nowe regały.