Punktualnie o 7.30 następuje zmiana warty. Strażacy, którzy czuwali całą noc po oddaniu zmiany mogą jechać do domu, ich miejsce zajmują kolejni. Z naszą kamerą gościliśmy w jednostce Państwowej Straży Pożarnej w Końskich. 

Porządek i dyscyplina, która panuje podczas zmiany służby mogłaby zaskoczyć niejednego. Przed pracą strażacy niczym wojskowi stają w szeregach na baczność by wysłuchać meldunków. –

„Mieliśmy okazję zobaczyć jak wygląda u nas zmiana służby. Jedna zmiana sprzęt zdaje, druga przejmuje. Strażacy sprawdzają kompletność, zamocowanie, sprawność. Jesteśmy służbą mundurową więc to wygląda trochę jak w Wojsku. Dowódcy meldują gotowość zdania i przejęcia służby.” – opowiada nam Mariusz Czapelski, oficer prasowy PSP Końskie.

A co dzieje się kiedy w dyżurce zadzwoni telefon? Wtedy w komendzie możemy obserwować obrazki niczym z amerykańskich filmów: są zjazdy po rurze, głośne koguty i migające sygnały świetlne. Nasza kamera zarejestrowała jedną z akcji. Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo.

Zdjęcia:

Nie ma czasu na schodzenie po schodach.