W 101. rocznicę odzyskania przez Polskę Niepodległości, przy ujściu rzeki Czarna do zalewu Sielpia Wielka, grupa ponad 50 fanów lodowatych kąpieli rozpoczęła sezon morsowania. Byli stali bywalcy oraz nowicjusze, którzy odważyli się zanurzyć w zimnej wodzie.
REKLAMA
Spotkanie zorganizowane zostało przez Fitness Klub Balans z Końskich oraz stowarzyszenie ImperActive. Na ich zaproszenie przyjechali również członkowie stowarzyszenia Fit Radoszyce oraz Aktywny Ćmińsk.
REKLAMA-„Myślę że jest między 4 – 5 stopni, jak wyjeżdżałam z domu było 5 stopni więc teraz może być 4. Wody nawet nie przewidujemy bo po co. Temperatura nie jest po naszej stronie dzisiaj. Powinno być przynajmniej tak -2, -5 stopni. Zdecydowanie jakby spadł śnieg byłoby bosko” – opowiadają Monika Cholewińska – Fitness Klub „Balans” oraz Rafał Pałgan – ImperActive.
Pomimo wysokiej temperatury i niskiego poziomu wody w rzece rozpoczęto przygotowania do kąpieli. Najpierw Monika Cholewińska poinstruowała wszystkich jak bezpiecznie zanurzyć się w zimnej wodzie a następnie wraz z Wiolettą Pichetą, Basią Ciszek i Eweliną Jachimowską przeprowadziła intensywną rozgrzewkę. Dodatkowo atmosferę podgrzewały pieśni patriotyczne w wersji rockowej. Tak zagrzane morsy mogły bezpiecznie wejść a nawet wbiec do zimnej wody.
„Polecamy tę aktywność dla wszystkich – dla tych, którzy już próbowali jak i dla tych, którzy się jeszcze zastanawiają czy warto rozpocząć przygodę z morsowaniem. Zapewniam, że warto. Morsujemy już piąty sezon. Mamy osoby w bardzo różnym wieku – morsują z nami i siedmiolatki i osoby 60+, więc w każdym wieku można rozpocząć tę aktywność i naprawdę są bardzo fajne wrażenia” – opowiada Renata Fert ze Stowarzyszenia „Aktywny Ćmińsk”.
Po krótkiej kąpieli można było ogrzać się przy ognisku, upiec kiełbaski, uzupełnić zapasy energii słodkościami oraz skosztować napoi rozgrzewających. Niektórzy wchodzili szczęśliwi do wody wielokrotnie. Regularne kąpiele w zimnej wodzie wzmacniają organizm i uodporniają na przeziębienia.
-„Dla zdrowia i dobrego samopoczucia przede wszystkim. Wszystkim jak się okazuje to służy – energetycznie, dobremu samopoczuciu, zdrowiu, integracji. Właściwie to nie wiem czy są jakiekolwiek minusy, ja nie znajduję” – mówi właścicielka klubu „Balans” Końskie. -„Wchodzimy raz w tygodniu, czasami dwa razy w tygodniu. Zaczynamy teraz otwarciem sezonu a kończymy topieniem Marzanny […] Wystarczy przyjść, wypatrzeć sobie wydarzenie na FB, zapytać nas, dołączyć w dniu morsowania. Nie ma żadnych przeszkód żeby razem z nami zanurzyć się w zimnej wodzie” – zapraszają Rafał i Monika.
Jeśli ktoś kiedykolwiek chciał kąpać się w lodowatych akwenach, a nie wiedział jak lub nie miał z kim tego robić to zapraszamy do kontaktu z naszymi lokalnymi morsami.
Zdjęcia: