Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Końskich, która odbyła się w poniedziałek 20 lipca poruszono temat komunikacji miejskiej i jej opłacalności. Przedstawiona została wtedy ilość sprzedanych biletów w okresie od początku marca do końca czerwca.
REKLAMALiczba sprzedaży z miesiąca na miesiąc stale rośnie. W marcu sprzedano jedynie 2199 biletów, przypomnijmy jednak, że zaraz po starcie komunikacji miejskiej nałożone zostały obostrzenia z powodu pandemii. W kwietniu liczba ta wyniosła już 3527 biletów, a w maju – 4679. W czerwcu zaobserwowano większe zainteresowanie – sprzedano 5293 biletów, czyli o ponad 600 więcej niż w poprzednim miesiącu.
REKLAMANajwiększy procentowy przyrost zainteresowania miał miejsce między marcem a kwietniem, czyli w okresie stopniowego luzowania obostrzeń epidemicznych – w kwietniu sprzedano 60% więcej biletów niż w marcu.
–„Nie mamy jeszcze możliwości pełnej oceny funkcjonowania komunikacji miejskiej, ponieważ przez ostatnie miesiące odkąd ruszyła komunikacja miejska szkoły były zamknięte z powodu epidemii. Liczymy na to, że od września dzieci będą korzystać z naszej komunikacji by dojeżdżać do szkół, co przełożyłoby się na jeszcze większą sprzedaż biletów i jednocześnie zwiększyło komfort komunikacyjny mieszkańców gminy” – informuje nas burmistrz miasta i gminy Końskie Krzysztof Obratański.
Łącznie od marca do czerwca na wszystkich siedmiu liniach komunikacji miejskiej w gminie Końskie sprzedano 15 698 biletów. Największym zainteresowaniem cieszą się linie nr 1 – relacja Paruchy – Sielpia – Nowy Sokołów przez Końskie i Nowy Dziebałtów oraz nr 2 – relacja Radomek – Końskie – Barycz przez Bedlno i Kornicę. Analogicznie było to 4947 i 3217 biletów, co stanowi około 52% całości sprzedaży. Najmniej mieszkańców jeździ busami linii nr 5 – relacja Końskie – Niebo – Końskie oraz linii nr 6 – relacja Końskie – Końskie przez Jeżów i Nałęczów. Łącznie obie te linie sprzedały od marca zaledwie 1172 bilety.
Ta komunikacja to nieporozumienie 17000 biletów to około 70000 tyś złoty w trzy miesiące z czego się cieszyć A burmistrz jeszcze kupił autobusy.