Kolejny dzień przyniósł kolejne protesty w formie spaceru przeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Na ulicach Polski pojawiły się dziesiątki albo i setki tysięcy osób. W naszym regionie tym razem protest odbył się w Stąporkowie. Rozpoczął się pod symbolem tego miasta – wielkim pomnikiem żeliwnego grzejnika. Wzięło w nim udział kilkaset osób.
REKLAMARelację live ze spaceru znajdziecie TUTAJ. Inicjatorką i pierwszą spacerującą w Stąporkowie była jedna z mieszkanek miasta. Ona też jako pierwsza przemówiła do przybyłych i przedstawiła wszystkim co oznacza dla kobiet wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Potem kilkaset osób wolnym spacerem przemierzyło ulice Stąporkowa zaczynając od głównej arterii, czyli ulicy Piłsudskiego.
REKLAMATłum wykrzykując hasła wsparcia dla kobiet, a także oskarżające rządzących o barbarzyństwo wobec nich przemierzył osiedle znajdujące się za stąporkowskim Domem Kultury. Potem ruszył na Plac Wolności. Po drodze zdarzył się niestety przykry incydent. Jedna ze spacerujących odpaliła race – bardzo szybko i w zdecydowany sposób została odciągnięta na bok przez policjantów, a następnie prawdopodobnie ukarana mandatem. Tłum stanął, chciał pertraktować, ale mundurowi byli nie ugięci. Co ciekawe ten incydent zatrzymał ruch na ulicy Piłsudskiego na dłużej niż cały, niezwykle pokojowy spacer kilkuset osób wyrażających sprzeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego.
Z Placu Wolności protest wrócił pod „Grzejnik”. Na koniec symbol Stąporkowa odziano w specjalne ubranko z logo protestów przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego, zapalono także znicze oraz pozostawiono wieszaki, które są symbolem nielegalnych aborcji dokonywanych w podziemiu w krajach, w których prawo jest tak restrykcyjne jak w Polsce i gdzie zabiegi najczęściej są wykonywane w warunkach urągających godności człowieka.
Zdjęcia (A. Góral):
inni mają gorzej
gosc154754 nie porównuj się do gorszych, zawsze do lepszych to może coś w życiu osiągniesz…
inni też mają lepiej