Artystycznie i na sportowo w Końskich obchodzono Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W święto mocno włączyła się miejscowa młodzież.
Mianem żołnierza wyklętego nazywamy postacie, które po zakończeniu II Wojny Światowej nie złożyły broni. To ludzie, którzy uznali że Polska wciąż jest zagrożona, a prawdziwą walkę dopiero należy rozpocząć. Dla Żołnierzy Wyklętych Sowieci byli takim samym wrogiem jak Hitlerowcy.
We wtorek 1-go marca obchodzimy ogólnopolski dzień pamięci o tych bohaterach. Również w Końskich miały miejsce pewne uroczystości. Młodzież, weterani oraz władze samorządowe już o godzinie 10.00 zebrali się w sali rekreacyjnej I LO im. KEN. Tam obejrzano widowisko „Niepokorni, niezłomni, wyklęci” przygotowane przez uczniów Starego Ogólniaka pod kierownictwem nauczycieli: Barbary Wojciechowskiej, Ewy Młynarczyk-Wróbel i Jarosława Wasińskiego. Kombatanci po tym przedstawieniu byli niezwykle wzruszeni.
REKLAMANastępnie delegacje, wśród których znaleźli się między innymi wicewojewoda Andrzej Bętkowski, starosta Bogdan Soboń, wicestarosta Andrzej Lenart, wiceburmistrzowie Marcin Zieliński i Krzysztof Jasiński oraz burmistrz Krzysztof Obratański przeniosły się pod budynek byłego Urzędu Bezpieczeństwa przy ulicy 1-go Maja by złożyć znicze i wieńce.
„W tym budynku do 1956 roku miał swoją siedzibę Urząd Bezpieczeństwa. Na jego tyłach od ubiegłego roku zdobi nasze miasto mural przedstawiający Żołnierzy Wyklętych. Namalowali go kibice klubu sportowego Widzew Łódź i nie namalowali, że inny klub jest gorszy, że innych kibiców trzeba potępiać. Namalowali to co jest naszym dziedzictwem, że pamięć powinna być zachowana i przeniesiona.” – wspominał i chwalił ruch kibicowski burmistrz Końskich Krzysztof Obratański.
Jednak nie tylko popularni Widzewiacy włączyli się w te obchody. Apel Pamięci przygotowała Jednostka Strzelecka Końskie z Sierż. ZS Dominiką Stefańczyk na czele. Przybyły także liczne delegacje ze szkół. Między innymi z II LO, Gimnazjum nr 2 i Zespołu Szkół w Stadnickiej Woli. W pełnym umundurowaniu pojawiła się klasa wojskowa z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1, która także uczestniczyła w uroczystym apelu. Tak liczne włączenie się konecczan w Dzień Pamięci o Żołnierzach Wyklętych nie zakończyło się na złożeniu wieńców pod byłym budynkiem UB. Wielu spośród tam przybyłych wzięło udział także w upamiętniającym żołnierzy marszobiegu z czego cieszył się wiceburmistrz Krzysztof Jasiński.
„Jest ponad 200 uczestników, przedstawicieli środowisk oświatowych, czyli szkół z terenów miasta i gminy, dla którego organem prowadzącym jest gmina Końskie. Również powiat konecki, bo jest młodzież ze szkół ponadgimnazjalnych, ale są też osoby dorosłe, także bardzo się cieszymy, że w taki sposób uczczono pamięć Wyklętych.” – mówił nam zastępca burmistrza.
Tym razem nie chodziło o sportową rywalizację. Marszobieg miał upamiętnić tych spośród Wyklętych, którzy zostali zamordowani jako ostatni, stąd też jego specyficzna długość – 1963 metry. – Ten dystans jest datą śmierci ostatniego Żołnierza Wyklętego, który w 1963 roku został osaczony przez UB i zamordowany na terenie Lubelszczyzny. Od kilku lat odbywają się właśnie biegi, tropem wilczym, jak większość nazywa te biegi, na nowym dystansie. – tłumaczył Wicewojewoda Świętokrzyski Andrzej Bętkowski.
Andrzej Bętkowski w mocnych słowach odniósł się także do wydarzeń z lat tuż po wojnie, a także zapewniał że zawsze będzie pamiętał o tych bohaterach. – „Władza ludowa z najwierniejszymi, najdzielniejszymi bohaterami naszych czasów obchodziła się w sposób straszliwy. Dzień Żołnierzy Wyklętych 1-go marca obchodzimy od niedawna. Ja mam tę satysfakcję, że jako poseł przyczyniłem się do tego, że ta uchwała została przyjęta. Cieszę się, że w całej Polsce odbywają się te uroczystości.” – mówił wicewojewoda.
W całym dzisiejszym święcie najważniejsza była pamięć. Tę zaś w przypadku Żołnierzy Wyklętych wręcz trzeba było w narodzie wskrzesić i wydaje się, że to się udało. – „Tych których przeklęto i próbowano wymazać z pamięci naszego narodu – to się nie udało. Tak liczna obecność nas wszystkich świadczy, że pamiętamy i 1-go marca wspominamy naszych bohaterów. Przelana każda kropla krwi, ta bohaterska w imieniu wolności jest krwią najcenniejszą dla naszego narodu. Po to byśmy i my dzisiaj mogli w pokoju i wolności żyć.” – mówił pod tablicą upamiętniającą „Wyklętych” wymordowanych w Końskich starosta konecki, Bogdan Soboń.
Po marszobiegu, który rozpoczął i zakończył się w Bramie Parkowej przy ul. Mieszka I-go wszyscy uczestnicy udali się do Domu Kultury by zagrzać się przy kubku herbaty i odebrać pamiątkowe certyfikaty.
Galeria: