Niegdyś przez Park Miejski w Końskich płynęła rzeczka, funkcjonowało też oczko wodne. Podczas właśnie rozpoczynającej się rewitalizacji nie przewidziano odtwarzania strumyka, ale mają pojawić się pewne wodne akcenty. Pierwsze prace w tym zakresie już ruszyły.
REKLAMABardzo ważnym aspektem przebudowy jest odtworzenie mostku. Niegdyś przez park płynęła rzeczka, jej nie ma sensu odtwarzać z przyczyn hydrologicznych, ale przywrócony zostanie wspomniany mostek oraz inne budowle małej architektury. Kilka miesięcy te działania tak opisywał nam burmistrz Końskich Krzysztof Obratański –„Przez park przepływała rzeczka, strumyk, kanał nazywany popularnie Nilem […] Próba przywrócenia czegoś co przypominałoby taki Nil byłaby bardzo ryzykowna […] tam odtwarzamy aleję, most z elementami żeliwnymi, które stanowiły o jego urodzie. Odkopujemy część elementów małej architektury, czyli Głowy Lwów lub je odtwarzamy. One będą miały praktyczny wymiar działania, bo będą swego rodzaju minifontannami, ale nie będą początkiem ani końcem, rzeczki” – zapowiada burmistrz Końskich.
REKLAMAPrace przy mostku rozpoczęły się w ostatnich dniach. Póki co „Głów Lwów” nie odnaleziono, a prowadzone są głównie roboty ziemne. Przypomnijmy, że kilka dni temu rozpoczęto działania w Parku od przygotowania elewacji bramy oraz altany parkowej do dalszej renowacji. Roboty w Parku Miejskim w Końskich mają być zakończone do połowy grudnia 2022 roku. Ich koszt to blisko 11,5 mln złotych, a aż 7,5 mln z tej kwoty pochodzi z funduszy Unii Europejskiej.
Zdjęcia:
Przez nasz park przepływała kiedyś rzeka?Ktoś może to potwierdzić?Są jakieś dowody które o tym świadczą?
Dowodów nie potrzeba, są ludzie, którzy to jeszcze pamiętają.
Tak naprawdę, to istnieją zdjęcia, gdzie ten „ciek” widać, np. w okolicach obecnej Biblioteki Pedagogicznej (gdzie był on częściowo przykryty) czy budynków parafialnych.