W poniedziałkowy poranek kilkunastu uczestników, dzierżąc biało czerwone flagi, wyruszyło na 15 kilometrową trasę Rajdu z Flagą, zorganizowanego już po raz ósmy przez Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Stąporkowie. Tym razem pogoda wyjątkowo dopisała uradowanym wędrowcom.
REKLAMA
Jeszcze przed startem, każda z osób biorących udział w wydarzeniu otrzymała przypinkę oraz mapę z wytyczoną trasą rajdu oraz przystąpiła do rejestracji – „Wędrujemy trasą na 15 kilometrów. Tym razem jest to czarny szlak Nordic Walking, wytyczony już jakiś czas temu. Dla nas jest to święto narodowe, święto polskich barw i chcemy je uczcić wraz z tymi osobami, które chcą z nami wędrować” – mówi Katarzyna Sorn, dyrektor MGOKiS w Stąporkowie.
REKLAMAInicjatorem przedsięwzięcia była Katarzyna Sorn, która niemal dekadę temu wpadła na pomysł organizacji imprezy – „Rajd jest pomysłem pani Katarzyny Sorn i jest to już kolejny rok, kiedy taki rajd jest organizowany. Powstał z myślą o podtrzymywaniu tych wartości patriotycznych, które mieszkańcom gminy Stąporków są bardzo bliskie. Poprzednie wydarzenie cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. W niektórych latach było nawet ponad sto osób, a taka najdłuższa trasa była właśnie przez Niekłań” – wyjaśnia Dorota Łukomska, burmistrz Stąporkowa.
Znaczna większość uczestników to osoby, które zdrowy tryb życia prowadzą na co dzień. Nie oznacza to jednak, że poniedziałkowy rajd nie był wyzwaniem. Piechurzy podkreślają, że w tym wydarzeniu z przyjemnością wezmą udział ponownie, już za rok:
„Bardzo lubię chodzić takie dłuższe trasy. Następnym razem też na pewno wezmę udział” – komentuje pani Irena, jedna z uczestniczek.
„Lubię chodzić. Co dzień chodzimy z koleżankami. Jest to mój pierwszy raz w takim rajdzie. W przyszłości też wezmę udział. Jak będzie taka piękna pogoda taka jak dzisiaj, to czemu nie” – dodaje pani Bożenna.
Po długim i wyczerpującym marszu przyszedł czas na odpoczynek. Na mecie na piechurów czekał smaczny poczęstunek. Wędrowcy mogli posilić się pyszną kiełbaską prosto z ogniska przy akompaniamencie pięknych i łapiących za serce pieśni patriotycznych.
Zdjęcia:
Dlaczego pani Dorota jak zwykle psuje kadr? Strach otworzyć lodówkę, żeby z niej nie wyszła. Zgaduje, że jest przyczyną tak niskiej frekwencji na marszu.
Normalnie tlumy