To najlepsze urodziny na jakich byłem – powtarzały dzieciaki, które wzięły udział w charytatywnej imprezie zorganizowanej na rzecz Bruna Słowińskiego. Wydarzenie powstało by uczcić drugie urodziny chłopca. Atrakcji było mnóstwo, a w trakcie wieczoru połączono się także z Brunem i jego rodzicami. Impreza odbyła się w Miejsko-Gminnym Domu Kultury przy ulicy Partyzantów w Końskich w niedzielę.
REKLAMASceną zawładnęły dzieci z przedszkoli, które wykonywały piosenki, a także animatorzy, którzy zachęcali do zabawy wszystkich uczestników urodzinowej imprezy –„To urodziny dwulatka Bruna, który potrzebuje naszej pomocy. Impreza jest z tej okazji, że to jego urodziny. Cieszymy się, śpiewamy i się bawimy, a przy okazji chcemy zebrać środki na leczenie Bruna. Pieniędzy potrzeba dużo, więc na pewno nie jest to ostatnia impreza” – opowiada nam Monika Cholewińska, inicjatorka wydarzenia.
Jednocześnie organizatorzy przypominali, że cały czas można licytować różne przedmioty na grupie Pomoc dla Bruna. Pomaganie jest fajne –„Ostatnio na grupie dzieje się niestety troszkę mniej, ale ciągle liczymy na to, że dopiszecie i wspomożecie naszego Bruna” – opowiada Krzysztof Kamiński, administrator grupy.
REKLAMAWszyscy, którzy w niedzielę przybyli do MGDK Końskie mogli korzystać z licznych atrakcji jak choćby malowanie buziek, zaplatanie warkoczyków, dla wszystkich był popcorn i wata cukrowa. Nie zabrakło gier i zabaw ruchowych, ale i czegoś dla smakoszy – ludzie dobrych serc przygotowali ogromną ilość słodyczy, którymi można było się częstować po wrzuceniu symbolicznej wpłaty do puszki na rzecz Bruna.
Kulminacyjnym momentem było odśpiewanie przez wszystkich uczestników urodzin gromkiego „sto lat”, a także połączenie z Brunem oraz jego rodzicami –„Bardzo Wam dziękujemy za tyle pięknych serc, takie wsparcie. Nie macie pojęcia jak to jest tutaj gdy wiemy, że gdzieś daleko jesteście z nami. To piękna siła, którą nam przesyłacie i która bardzo jest nam potrzebna. Bruno dziś jest w wyjątkowo dobrej formie, chyba wyczuł co go czeka… Dziękujemy za wszystko. I wszystkim dużo, dużo zdrowia. Dbajcie o siebie” – mówili Mariusz Słowiński i Agata Brzezińska, rodzice Bruna.
W dobrej zabawie do chorego chłopca przesłano mnóstwo wsparcia. Przypominamy, że potrzebne są jednak także pieniądze – do zakończenia zbiórki brakuje ponad pół miliona złotych (internetowa zrzutka trwa TUTAJ).
Zdjęcia:
DZIĘKUJEMY tkn24, DZIĘKUJEMY wszystkim kochanym Darczyńcom. Bądźcie z Brunem do zielonego paska na zbiórce. Pomaganie jest fajne.
tylko czemu wybranym dzieciakom a nie wszystkim ,są gorsi i lepsi, szpitale onkologiczne są pełne dzieci z różnymi odmianami nowotworów ,im się nie należy szansa na życie
To jest gra na emocjach. Ale dziecko ma leczenie…