Obecnie trwają prace legislacyjne nad ustawą tzw. LEX Pilot. Ma ona nie tylko zaprogramować obligatoryjnie nasze piloty telewizora tak by na pierwszych kanałach zawsze znajdowały się stacje TVP, ale zmieni też ogromnie wiele na rynku telewizji kablowych oraz dostawców i operatorów usług telekomunikacyjnych. Jej wprowadzenie w życie w dłuższej perspektywie może oznaczać nawet zamknięcie naszej telewizji TKN24 w telewizji kablowej (bo operatorowi kablówki, którym jest KSM może nie opłacać się po prostu utrzymywać sieci kablowej w Końskich). Przede wszystkim jednak usługi telewizyjne oraz internetowe najprawdopodobniej po prostu zdrożeją. Klient wybierając operatora usług medialnych, bądź telekomunikacyjnych kieruje się głównie ceną usługi, jej dostępnością i niezawodnością. Niestety wszystko wskazuje na to, że za korzystanie z Internetu, bądź płatnej telewizji trzeba będzie sporo więcej zapłacić i nie będzie się to przekładało na wzrost dostępności usługi i poprawienia jej jakości. Powód – nowe przepisy prawne, którym będą musieli sprostać operatorzy. Mówią o tym goście programu „Zrozumieć Rynek” redaktora Adama Sojki: Paweł Wołoch – prezes zarządu Związku Telewizji Kablowych w Polsce Izba Gospodarcza, oraz Karol Skupień – prezes zarządu Krajowej Izby Komunikacji Ethernetowej.
REKLAMA
Dzięki olbrzymiej liczbie przedsiębiorców telekomunikacyjnych działających w Polsce (według danych podawanych przez Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej jest ich obecnie około 4.075, a samych przedsiębiorców zapewniających szerokopasmowy dostęp do Internetu jest według ministra właściwego do spraw informatyzacji około 2.700), odmiennie iż w zdecydowanej większości krajów na świecie, gdzie liczba przedsiębiorców telekomunikacyjnych w porównaniu z naszym krajem jest po prostu znikoma, odpłatność za świadczone usługi telekomunikacyjne jest o połowę niższa, a zatem obywatel polski za dostęp do tego rodzaju usługi płaci po prostu zdecydowanie mniej niż obywatel Niemiec, Francji, USA, Kanady, Finlandii, Izraela czy też wielu innych krajów świata.
REKLAMAJeśli ziści się czarny scenariuszy przez nas nakreślony, do którego prowadzą nas kolejne inicjatywy legislacyjne opłaty za usługi telekomunikacyjne w szybkim tempie dogonią, a może i przegonią opłaty uiszczane z tego tytułu w wielu krajach świata.
Czy tego chce polski obywatel, czy tego potrzebuje polski rynek telekomunikacyjny, czy w tym celu obalano system gospodarki nakazowej, by w ostatecznym rozrachunku doprowadzić po kilkunastu latach względnie równoprawnej i zrównoważonej konkurencji do zaniku tejże konkurencji na rynku usług telekomunikacyjnych, który w ostatecznym rozrachunku zostanie zdominowany przez raptem kilku wielkich graczy rynkowych?
Ten czarny scenariusz, w którego kierunku niestety zmierzamy pozbawi polskiego obywatela dostępu do usług świadczonych na jego rzecz przez lokalnego przedsiębiorcę telekomunikacyjnego znającego potrzeby swojego abonenta, szybko reagującego na zgłaszane przez niego potrzeby, dostrzeżone awarie i niefunkcjonalności świadczonych usług telekomunikacyjnych, czego nie jest w stanie zapewnić mu duży przedsiębiorca telekomunikacyjny, dla którego przysłowiowy Kowalski to po prostu kolejny dostawca środków finansowych do obszernej skarbonki.
Pozostawienie niewielkiej liczby dużych przedsiębiorców telekomunikacyjnych na rynku skutkować będzie praktycznie zanikiem konkurencji na polskim rynku telekomunikacyjnym, czego efektem będzie obniżenie jakości usług telekomunikacyjnych świadczonych odbiorcom końcowym (najczęściej konsumentom) przez tychże dużych graczy rynkowych, bo przy braku konkurencji duży gracz rynnowy nie będzie już musiał się starać o jakość świadczonych usług, bo abonent (konsument), czyli przysłowiowy Kowalski i tak nie będzie miał możliwości odejścia do innego solidniejszego dostawcy usług telekomunikacyjnych gwarantującego świadczenie usług na zdecydowanie wyższym poziomie, bo takowego przedsiębiorcy na rynku usług telekomunikacyjnych po prostu nie będzie.
Pozostanie mu zatem wybór między obecnie mu świadczącym usługi telekomunikacje dużym przedsiębiorcą telekomunikacyjnym, a opcją odejścia do innego równie dużego przedsiębiorcy telekomunikacyjnego nie gwarantującego ani wyższej jakości świadczonych usług telekomunikacyjnych, ani też nie gwarantującego mu niższej ceny za przedmiotowe usługi.
Pozostanie mu zatem przysłowiowy wybór między „dżumą, a cholerą”.
Czy naprawdę tego oczekują obywatele naszego kraju i czy w tym celu obalano 35 lat temu komunę, by, w nieco może przypudrowanej wersji, powracać do monopoli rynkowych, co gorsza, tym razem do monopoli z obcym, nierzadko wrogim naszemu krajowi kapitałem, bo polskich mikro, małych i średnich przedsiębiorców telekomunikacyjnych z rodzimym kapitałem już na tym rynku (usług telekomunikacyjnych) za kilka lat po prostu zabraknie.
I właśnie w celu unaocznienia i upowszechnienia wiedzy o tych problemach, zagrożeniach i niebezpieczeństwach, a także w celu wyrażenia jasnego i niewątpliwego sprzeciwu przeciwko realizacji tego wielce negatywnego scenariusza, w którego kierunku pchają nas od wielu już lat kolejne inicjatywy legislacyjne polskiego prawodawcy i ustawodawcy w dniu 27 stycznia 2023 r. przeprowadzono wywiad z Prezesami Zarządów dwóch izb gospodarczych zrzeszających przedsiębiorców telekomunikacyjnych.
Myślę, że hitem sprzedaży będzie taka oferta która zaczynać się będzie od kanału nr 6. Z jednoczesną blokadą 1-5 na piśmie żeby nie trzeba było płacić abonamentu.
Myślę, że ktoś taką ofertę ogarnie – ja kupuję taką w ciemno.
;))))))))))))
ma byc tylko jedna racja jedna prawda jedni bohaterzy jedna telewizja i jeden wodz…ludzie obudzcie sie walczycie o ukraine itd a za chwile u nas bedzie taka rosja korea pl czy inny rezim…albo bedziesz z wladza albo bedziesz wrogiem!!!
Cóż ma być tanio to niech będzie, teraz widzimy w jakim stanie jest nowa sieć światłowodowa wisząca na słupach np. w Sierosławicach itp.
Telewizja dla ułomnych i słabo myślących. Propaganda w TVP jak u ruskich. Najważniejsze hasła w TVP od rzadów pisiorów to że mamy najtańsze paliwo na świecie i co zrobił Tusk i tak wkoło to samo od 7 lat.
a czy ta inteligentna cześć wyborców ,ogarnie obsługę pilota od 6 kanału w górę , sądząc po ich wcześniejszych komentarzach ,będzie im ciężko