Michał Pękala wygrał II turę wyborów na burmistrza miasta i gminy Radoszyce z Damianem Rozmusem 31 głosami i za chwilę rozpocznie swoją trzecią kadencję na tym stanowisku. Z jednej strony to niewielka przewaga głosów, a z drugiej to np. dwa razy więcej niż liczy sobie populacja wsi Wisy w tej gminie. Następnego dnia po wyborach w radoszyckim magistracie pojawili się funkcjonariusze CBA, jak się jednak okazuje ich kontrola nie miała nic wspólnego z wyborami, a najprawdopodobniej była efektem złożonych wcześniej donosów.
REKLAMA–„Chciałem podziękować wszystkim mieszkańcom. Idziemy dalej, chcemy rozwijać gminę tak jak do tej pory to robiliśmy, zmieniać ją. Wydaje mi się, że dajemy radę. Burmistrz to też cały zespół ludzi. Bardzo Wam dziękuję, bo jest co robić w Radoszycach. Będziemy przyspieszać, przed nami środki z KPO i chcemy je skutecznie wykorzystać. Dziękuję bardzo za te głosy i za to poparcie” – komentuje wyniki włodarz.
W poniedziałek od rana dokumentację w Urzędzie Miasta i Gminy w Radoszycach zabezpieczali funkcjonariusze z CBA. To nie pierwszy raz jak do takiej kontroli dochodzi w tym magistracie i najprawdopodobniej związane jest to ze składanymi donosami –„Wrócę do 2018 roku. Wówczas też po wyborach byli u nas funkcjonariusze, to było miesiąc po wyborach. Wtedy poszła skarga na Zalew Antoniów i badano jego dokumentację. Każdy może napisać skargę, a funkcjonariusze są po to by to sprawdzali i do nich nie można mieć żalu. Wczoraj mieliśmy podobne zdarzenie, ale skarga musiała być napisana dużo wcześniej. Jeśli przyjechali dzień po wyborach to co by było, gdyby pojawili się trochę wcześniej? Podejrzewam, że tutaj nieważne by było to, że przyjechali jest wszystko ok, ale ważne byłoby wzbudzenie emocji. Jako włodarz mogę powiedzieć, że tych kontroli jest naprawdę dużo. Kontroluje nas NIK, RIO, służby, urzędy od których mamy dofinansowanie. Mamy przejrzystość dokumentacji, z kontroli się uczymy i staramy się robić tak by było wszystko przejrzyste” – tłumaczy Michał Pękala.
REKLAMAPękala spodziewa się też kolejnych donosów. Mówi nam, że zdaje sobie sprawę z tego, że społeczeństwo jest podzielone i dla niego tego typu skargi są normalnym efektem politycznych starć. Sam jednak prosi o porozumienie i zakopanie wojennych toporów na rzecz pracy dla lokalnej społeczności –„Jesteśmy otwarci, prawdopodobnie następne skargi przed nami. Jednak co mnie nie zabije to mnie wzmocni. Jestem jeszcze bardziej przekonany, że idziemy we właściwym kierunku. Pamiętajcie o tym, że musimy zakopać te wszystkie toporki, ten hejt, głęboko pod ziemią. Działajmy razem, zapraszam wszystkich do współpracy” – dodaje burmistrz Radoszyc.
Nieoficjalnie wiemy, że przeprowadzone kontrole dotyczyły przetargów sprzed wielu miesięcy. Póki co nie otrzymaliśmy komentarza z CBA w sprawie, mimo podejmowanych prób kontaktu.