W czwartek na terenie powiatu koneckiego doszło do czterech prób oszustw. W każdym przypadku schemat działania był bardzo podobny. Oszust informował, że córka brała udział w wypadku i aby nie poszła do więzienia, potrzebne są pieniądze. Niestety 88-letnia mieszkanka gminy Stąporków uwierzyła w tę historię i straciła 50 tysięcy złotych!
REKLAMASprawca przy każdej próbie podawał się za kogoś innego – policjanta, prokuratora, adwokata. Kiedy w czwartek zadzwonił do 88-latki „zagrał” rolę policjanta –„Około godziny 14:00 do 88-latki zadzwoniła kobieta, podająca się za policjantkę. Przekazała ona seniorce, że jej córka miała wypadek i potrzebne są pieniądze, aby nie poszła do więzienia. Mieszkanka gminy Stąporków przyznała, że posiada oszczędności. Rzekoma policjantka poinformowała seniorkę, że ktoś do niej przyjdzie po odbiór pieniędzy. Ponadto rozmówczyni poleciła kobiecie, aby nie rozłączała się, nie dzwoniła do córki i oczekiwała na osobę, która pojawi się po gotówkę. 88-latka uwierzyła w opowiedzianą historię, postępowała zgodnie ze wskazówkami i ostatecznie przekazała nieznajomemu mężczyźnie 50 000 złotych” – mówi sierżant Krzysztof Bernat, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
REKLAMAPolicja po raz kolejny apeluje:
– Nie przekazujmy gotówki obcym osobom!
– Policjanci nigdy nie dzwonią i nie proszą o żadne pieniądze!
– Nie informujmy nikogo o swoich oszczędnościach, które posiadamy!
– Jeśli otrzymaliśmy tego typu telefon, jak najszybciej rozłącz się, zadzwoń do tej osoby i potwierdź tą informację. Jeśli to oszustwo zadzwoń pod numer alarmowy 112!
– Bądźmy ostrożni i nie dajmy się oszukać!
O godz 12-tej zawiadomiłem KP Stąporków,,o próbie wyłudzenia..Nie komentuję wię
cej…..
Podobne oszustwa to codzienność w jednym z bankow na 16-tego stycznia w Końskich.