W ostatnim czasie sprzedaż biletów do koneckiego kina Pegaz spadła. Podobnie jest z ilością wyświetlanych filmów, a premiery filmowe docierają do nas z dużym opóźnieniem. Co jest tego przyczyną?
REKLAMA
– „Obserwujemy pewien spadek zainteresowania kinem i ci, którzy się na kinie znają twierdzą, że on jest naturalny z punktu widzenia pory roku, czyli dzisiaj jest mnóstwo alternatywnych propozycji spędzenia wolnego czasu, ze szczególnym uwzględnieniem świeżego powietrza, wody, wypoczynku czynnego. Nie ma co ukrywać, że Sielpia jest miejscem bardzo absorbującym naszą uwagę i na pewno jest dużą konkurencją dla kina” – mówi burmistrz Miasta i Gminy Końskie Krzysztof Obratański.
REKLAMA
Opóźnienie projekcji filmów według włodarza wynika z rozmiaru kina w porównaniu z dużymi i popularnymi sieciami, które oferują więcej niż jedną salę. Dystrybutorzy uzależniają termin pojawienia się produkcji na dużym ekranie od ilości sprzedanych przez dane kino biletów. Burmistrz Obratański twierdzi, że po zamontowaniu systemu nagłośnienia w sali widowiskowej Koneckiego Centrum Kultury i zaadaptowaniu jej na drugą, większą salę kinową, jest większa szansa, że premiery filmowe będą docierały do Końskich o wiele szybciej.
Warto wspomnieć, że obecnie opóźnienie wyświetlania najgłośniejszych produkcji, jak np. Deadpool & Wolverine wynosi ponad miesiąc.
Panie” sołtysie ” przez te lata wspaniałego rozwoju „wsi ’ Końskie uciekło około 7 tys ludzi ,przede wszystkim młodych obywateli. Sezonowość kina, to tu masz pan rację, ale 20 lat nie bytu kina też zrobiło swoje , Jest pan najdłużej zarządzającym gminą .Według mojej oceny inwestycje w mieścinie są spóźnione o wiele lat A wiele obiektów obecnie jest w opłakanym stanie.
Krytykować każdy może, to takie proste żeby nie powiedzieć prostackie , może gościu pochwal się swoimi osiagnieciami .
koń! Jak nie masz nic mądrego do napisania, to po prostu zamilcz i nie obrażaj ludzi a także nie rób błędów ortograficznych, bo to stawia cię w niekorzystnym świetle. Może trzeba wrócić do szkoły…
I tak kończy się megalomania. Z historycznego punktu widzenia kino w Końskich było – ale czemuś upadło. Na premiery ludzie jeżdżą do Kielc, bo tu nie mogą się doczekać. Potem to musztarda po obiedzie. Szkoda tylko następnej nietrafionej inwestycji – ale wydaje mi się, że nasz włodarz jest zapatrzony w czasy komuny i nie wie jak działa rynek.
Betonoza i nie trafione inwestycje wszystkim mieszkańcom wyjdą bokiem.
Przez tyle lat politykierki ściemnianie pan burmistrz opanował do perfekcji ale jest jeszcze szansa ,( trzeba doprowadzić światłowód do kina tam zawsze coś leci i nasi w pakiecie grają )