Od 2 września w centrum Końskich obowiązuje strefa płatnego parkowania. Pierwsze dwa tygodnie nie wiążą się jednak z opłatami za pozostawienie pojazdu na miejscu parkingowym. Wiemy, ile osób pobrało darmowe bileciki podczas pierwszego tygodnia od aktywacji parkometrów.
REKLAMA
– „Dzisiaj możemy powiedzieć, że pierwszy tydzień to nie był jakiś spektakularny sukces, ale widać, że bardzo szybko ta strefa się przyjęła. System pokazał nam, że nieco ponad tysiąc tych biletów darmowego postoju zostało pobranych z parkomatów. Nieco ponad 90 wezwań zostało skierowanych przez straż miejską, celem wyjaśnienia, dlaczego zostawiający tam samochody nie skorzystali z tego zalecenia. Na razie to nic nie kosztuje”
REKLAMAOd poniedziałku, 16 września, strefa zacznie działać w pełnym zakresie. Oznacza to, że za parkowanie pojazdu w wyznaczonych miejscach trzeba będzie zapłacić, a osoby, które nie pobiorą bileciku będą musiały liczyć się z karą.
Przypominamy, że płatności dokonywać można zarówno gotówką, jak i poprzez aplikację, która umożliwi wniesienie opłaty przy użyciu smartfona.
Temat upadających centrum miast które dawnej były główna kolebką wszelkiego handlu to jedno i tak się dzieje w całej Polsce , chcieliśmy postępu rozwoju Uni marketów centrum handlowych no i internet to mamy !! i niestety nie ma szans na utrzymanie takich miejsc w stylu dawnego handlu i raczej nic juz tu nie pomoze na tego typu zmiany nazwijmy to postepowe…jedynie moze latwiej maja miasta o mocnym statusie turystycznym gdzie tego typu miejsca zyja z innych form dzialalnosci …A drugie to sam fakt płatnej strefy która uważam za bardzo dobry pomysł chociaż teraz jak się podjeżdża mimo wszystko coś jeszcze załatwić na mieście jest gdzie zaparkować i tak to powinno wyglądać.
Ale jak to? Jeżeli zaparkuje na wybetonowanym placu to chyba nie musze brać biletu, bo nie ma tam miejsc parkingowych?
Bo chyba po to zabetonowali aby ludzie korzystali z tego
Tak jest w wiekszosci miast w Polsce ….a jezdze duzo po kraju.
Pan burmistrz ze swoimi zaufanymi ludźmi w porcie czoła kombinuje jak zabić małe biznesy w tym miasteczku. Ostatni gasi światło.