W ostatnim czasie Zarząd Powiatu Koneckiego składał wnioski o dofinansowanie remontów dróg. Informowaliśmy o tym TUTAJ. Dlaczego jednak samorząd nie prowadzi jeszcze prac zabezpieczających na wypadkowym skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego, Armii Krajowej, Młyńskiej i Lipowej?
REKLAMA
– „Zarządowi Powiatu doskonale znany jest stan dróg na terenie całego powiatu. Podejmując decyzje dotyczące remontów konkretnych odcinków przede wszystkim kierowaliśmy się kryteriami naborów, które są sztywne […] Głównym kryterium jest poprawa bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu, łączność między odcinkami dróg, dokańczanie inwestycji […] Jeżeli chodzi o to newralgiczne i wzbudzające wiele kontrowersji i emocji skrzyżowanie przy Kauflandzie, wzięliśmy pod uwagę jeszcze jedno kryterium – kryterium finansowe” – informuje członek Zarządu Powiatu Wojciech Owczarek.
REKLAMAPowiat, po pozytywnym rozpatrzeniu wniosków w ostatnim naborze, mógłby dysponować kwotą od 4 do 5 milionów złotych. Przebudowa tego skrzyżowania pochłonęłaby kilkanaście milionów. Samorząd postanowił więc zająć się drogami na terenie czterech gmin, ale wciąż ma na uwadze ten owiany złą sławą punkt na mapie Końskich.
– „Na pewno, przy kolejnych naborach, jeśli te środki będą większe, Zarząd Powiatu również dostrzega potrzebę przebudowy tego skrzyżowania, żeby uczynić je bezpieczniejszym” – zapewnia Owczarek.
Zgodnie z decyzją poprzedniego Zarządu Powiatu Koneckiego, w tym roku powinny ruszyć prace mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa poprzez wyizolowanie pasów drogowych barierami liniowymi, co zmusi kierowców do omijania przeszkody i tym samym ostrożniejszego wjazdu na skrzyżowanie.
Przydała by się grafika organizacji ruchu po zmianach. Ciężko mi sobie wyobrazić te bariery linowe i czy to ma sens.
Aby na tym skrzyżowaniu było bezpiecznie,należy póki co na każdym kierunku umieścić tablicę z informacją, że to skrzyżowanie nie jest rondem,ono przypomina rondo i z takim założeniem powstało dlatego są wypadki,policja powinna często nadzorować tam ruch, może to by rozwiązało problem,trudno tu znaleźć dobre rozwiązanie w sytuacji kiedy kierowcy nie stosują się do przepisów i oznakowania
Bolek może jeszcze dzwonić do każdego kierowcy wjeżdżającego tam i mówić mu o tym a jak wjedzie poprawnie zgodnie z przepisami i znakami jak byk !!!! to w nagrodę jeszcze wysyłać na bahamy ….paranoja !!! tym ludzia którzy powodują tam wypadki to powinni prawo jazdy zabierać a nie jeszcze 100 znaków stawiać!
Takich skrzyżowań jest mnóstwo w całej polsce. Z jakiegoś powodu tylko tu, w tym mieście macie jakiś problem. Dlaczego?
To jakieś chore pomysły. Bariery? I co jeszcze? A może zamknijmy to skrzyżowanie całkowicie i zróbmy objazd najlepiej z sygnalizacją świetlną. Albo wybudujmy skrzyżowanie wielopoziomowe bezkolizyjne bo kilku kierowców którzy nie patrzą na znaki powodują na tym skrzyżowaniu wypadki. Ciekawe jak Ci kierowcy jeździli by np. po Warszawie. Przestańmy obwiniać skrzyżowanie a przyjrzyjmy się niedouczonym kierowcom których być może trzeba wysłać na powtórny egzamin na prawo jazdy.