Jedna z piłkarskich akademii działających w Końskich od wielu tygodni domaga się od gminy bezpłatnego dostępu do hal sportowych w okresie zimowym. Nic w tym dziwnego, bo akademia ta od lat zawsze korzystała z samorządowych obiektów. W środę podczas sesji Rady Miasta i Gminy Końskie (TUTAJ relacja) tej sprawie poświęcono wiele uwagi, chociaż w trakcie spotkania wybrzmiało, że od wielu tygodni na stole leżą propozycje wykorzystania różnych obiektów przez ów akademię. Nie są one jednak satysfakcjonujące dla strony. Dlaczego? W tej sprawie już po sesji odezwało się do nas kilka środowisk niejako próbując nakreślić temat z innej perspektywy. Zdaniem przedstawiciela innych klubów chodzić tutaj może nie o dobro trenujących dzieci, a o Program Certyfikacji PZPN-u i środki finansowe jakie są z nim związane i które trafiają także do koneckiej akademii.
REKLAMA
Dzieci muszą marznąć i moknąć
Podczas dyskusji o akademii w trakcie sesji padł argument, że młodzi piłkarze i młode piłkarki nie mając dostępu do hali sportowej muszą trenować w chłodzie i na deszczu. Podobne argumenty pojawiały się w komentarzach w sieci pod różnymi wątkami, bo problem z halą dla AP trwa już od kilku tygodni. Jednak jak dowiedzieliśmy się z ust dyrektorów Szkoły Podstawowej nr 1 w Końskich i Szkoły Podstawowej nr 2 (kolejno Pawła Milcarka i Jacka Szmita) jest to zdanie krzywdzące. Zarządcy obiektów sportowych w gminie Końskie od początku zaproponowali przedstawicielom akademii możliwość wykonywania treningów w mniejszych obiektach, które znajdują się przy tych placówkach. W zamian mieli usłyszeć, że jedna z mniejszych sal to „kurnik”.
Z informacji przekazanych przez dyrektorów oraz szefa Zarządu Obiektami Sportowymi i Rekreacyjnymi Andrzeja Mijasa nie jest też tak, że wszystkie godziny przewidziane dla AP miałyby być w małych salach. Akademia otrzymała do swojej dyspozycji także część godzin na obiektach pełnowymiarowych, a w sumie zaoferowano jej bezpłatnie 18,5 godziny darmowego użytkowania obiektów sportowych w gminie tygodniowo. Dlaczego akademia nie mogłaby otrzymać tych 18,5 h wyłącznie na dużych halach? Ponieważ chętnych do tych obiektów podmiotów jest kilkanaście i po prostu siatkę godzin na pełnowymiarowych halach (takie hale w Końskich mamy cztery: ul. Polna, ul. Stoińskiego, obiekt przy SP1 i Stadnicka Wola) trzeba jakoś podzielić. Podziału tego dokonywali zaś także przedstawiciele samych klubów w drodze rozmów i kompromisów. I z informacji nam przekazanych tylko AP miało problem z zaakceptowaniem siatki. Warto tutaj dodać, że choć klubów/podmiotów jest kilkanaście to drużyn, które chcą trenować o wiele więcej. Na przykład KSSPR Końskie (otrzymał 18 h tygodniowo), Neptun Końskie (20,5 h), zajmujące się obecnie głównie siatkówką Stowarzyszenie Fair Play, Olimpia Końskie (szkoli dziewczynki w piłce ręcznej) mają po kilka drużyn i te kilka drużyn zazwyczaj nie może trenować w tym samym czasie. A warto dodać, że z dużych hal korzystać chcą też karatecy, bokserzy, policja, straż pożarna, tenisiści oraz… mieszkańcy dokonując prywatnego najmu. Co więcej – z naszych ustaleń wynika, że przynajmniej dwa podmioty klubowe poszły na ustępstwa AP i zamieniły się na część godzin w „dużych halach”. Akademia jednak dalej nie była usatysfakcjonowana. Z informacji wygłaszanej na sesji wynika, że gmina akademii proponowała też możliwość darmowego trenowania w nowszych halach gimnastycznych na podkoneckich wioskach (np. w Kazanowie, Dziebałtowie, Pomykowie), ale i one nie są pełnowymiarowe, więc także nie satysfakcjonowały przedstawicieli szkółki. Przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Słoka kilkukrotnie pytał więc o to czego chcą przedstawiciele akademii. W odpowiedzi nie usłyszał konkretów, a jedynie informację by ponownie usiąść do sporządzenia siatki godzin w halach i do negocjacji.
Rodzic pyta: O co tu chodzi? Być może o Program Certyfikacji PZPN-u
Po odbytej sesji dotarło do nas także zapytanie jednego ze zdezorientowanych rodziców dzieci trenujących w akademii. Nie rozumiał on zaistniałej sytuacji i wskazywał na brak wiedzy o tym, że akademia mogła w każdej chwili wejść na mniejsze sale i prowadzić tam treningi. Jak zapewniali dyrektorzy szkół „obiekty te stały i stoją puste i czekają”. Zastanawiać może więc kwestia komunikacji pomiędzy zarządzającymi AP i trenerami, a rodzicami.
Jednocześnie już od jakiegoś czasu ze środowiska sportowego (któremu kolokwialnie mówiąc temat obiektów sportowych ciąży i wydaje się, że obecnie się 'przelewa’) gminy docierają do nas sygnały, że tak wielki upór przedstawicieli akademii w walce o pełnowymiarowe hale może być spowodowany Programem Certyfikacji PZPN i pieniędzmi, które płyną za uzyskaniem poszczególnych gwiazdek. Przedstawiciele innych klubów w nieoficjalnych rozmowach zwracają uwagę, że akademia podobnie jak ich jednostki otrzymuje finansowe wsparcie od gminy, ściąga „abonamenty” od rodziców, ale też jest finansowana przez piłkarski związek właśnie poprzez system certyfikacji.
Postanowiliśmy więc sprawdzić czy fakt posiadania możliwości trenowania na pełnowymiarowych obiektach przekłada się na konkretne benefity. I nie trzeba było długo szukać.
Polski Związek Piłki Nożnej informuje na swoich stronach internetowych (TUTAJ) o podziale środków w zależności od przyznanych gwiazdek:
Kwota na drużynę na poziom:
Złoty – 13 989 zł
Srebrny – 9 240 zł
Brązowy – 4 913 zł
Zielony – 9 000 zł (kwota na szkółkę z zielonym certyfikatem)
Środki te są roczną dotacją na drużynę, a by móc posiadać złotą gwiazdkę według Regulaminu Programu Certyfikacji PZPN dla Szkółek Piłkarskiej (cały TUTAJ) należy posiadać w szkółce minimum 7 drużyn chłopięcych i 1 dziewczęcą. Osiem drużyn oznacza więc roczną dotację na poziomie blisko 112 tysięcy złotych. Wiemy, że konecka akademia posiada złotą gwiazdkę (wynika to i z komunikatów przekazywanych przez nią, jak i z mapy na stronie PZPN-u). Nie wiemy natomiast ilu drużynom organizuje treningi, choć fakt posiadania złotej gwiazdki wskazuje na minimum osiem.
Co jednak ma wspólnego chęć odbywania zajęć na pełnowymiarowej hali z dotacją od PZPN-u i złotą gwiazdką? Okazuje się, że całkiem sporo i dosyć rygorystycznie określa to wspomniany powyżej regulamin. By otrzymać złotą gwiazdkę szkółka musi w okresie zimowym mieć udokumentowaną możliwość treningu w hali o minimalnych wymiarach 28 m × 15 m (wielkość boiska do koszykówki) lub 20 m × 20 m, ale zalecane i preferowane przez PZPN wymiary to 40 m x 20 m (wielkość boiska do piłki ręcznej), 50 m x 26 m, a nawet 52,5 m x 68 m. Oczywiście im lepszymi warunkami wykaże się szkółka tym większa szansa na otrzymanie złotej gwiazdki.
A zatem czy wyłącznie o dobro dzieci w całej aferze związanej z akademią chodzi? Na pewno odpowiedź na to pytanie mogą przynieść kolejne dni, bo podczas środowej sesji (relacja TUTAJ) ustalono, że wszystkie koneckie kluby i podmioty sportowe raz jeszcze usiądą do negocjacji w zakresie podziału siatki godzin na obiektach sportowych. Reakcja na propozycje prowadzenia treningów w tych mniejszych salach na pewno w tym przypadku będzie wymowna.
By poznać stanowisko Akademii w sprawie zachęcamy Państwa do obejrzenia materiału z dnia poprzedniego, gdzie w formie niezmienionej zaprezentowane jest w pełni wszystko co oświadczali jej przedstawiciele podczas sesji rady miejskiej:
Też bym chciał prowadzić biznes pod płaszczykiem stowarzyszenia nie ponosząc kosztów wynajmu oświetlenia albo płacąc stawki minimalne.
Może trzeba zacząć od założenia tak jak w tym przypadku UKSu. Może Pan Realista złoży ciekawą ofertę dla dzieci i młodzieży, wystawi do prowadzenia zajęć odpowiednio wykwalifikowaną kadrę, zajmie się całą papierologią i postara się o dotację nie tylko z miasta ale też z innych instytucji ( przy tym spełniając wszystkie wymogi formalne). Wtedy może Pan Realista wypowie się w temacie. Jak ktoś nie prowadził klubu bądź stowarzyszenia o sportowym jak w tym przypadku to nie powinien zabierać się za komentarze. Widać jak miasto a szczególnie osoby odpowiedzialne w tym mieście za sport traktują ten klub.
Prowadze inny biznes i za wynajecie place z wlasnej kieszeni nikt mi nic za darmo nie daje Latwo prowadzi sie bizbes majac lokum po taniisci ale jakby przyszlo zaplacic Panu za wynajem juz by nie bylo tak kolorowo uwazam ze miasto powinno wprowadzic oplaty jednakowe dla wszystkich z korzystania z hal i wtedy decydowal by wolny rynek a nie jakies rozdawnictwo bo temu sie nalezy a temu nie tyle w temacie
Trochę stronniczy ten artykuł. Na czyjeś zlecenie? Warto dać wypowiedzieć się zainteresowanej stronie Panie Arku chyba, że zlecający nie pozwolił ? Czy dziennikarz nie powinien wg standardu tak zrobić czy nie jest Pan dziennikarzem?
Ciekawe, że wywalczenie pieniędzy z budżetu centralnego państwa przez konecki klub: Akademię Piłkarską Champions jest traktowanie jako coś złego. Myślę, że gmina powinna być zadowolona, że nie musi tak szeroko dotować sportu, bo dzięki zazardności ludzi w Championsach, robi za nią to ktoś inny (PZPN i Ministerstwo Sportu z Warszawy). Neptun mając podobną liczbę dzieci ma dotacji 130 tys złotych, a AP Champions z gminy 30.000 zł, więc gdzie tu sprawiedliwość? Może o tym warto napisać artykuł Panie Arku?
Co jest korzystniejsze dla Naszej gminy, że dziecko z Końskich jest dotowane z budżetu miasta czy budżetu zewnętrznego ?
Rodzic z Akademii się negatywnie wypowiedział? Ciekawe, przecież rodzice na pewno są zadowoleni z faktu, że AP Champions jako jedyna w powiecie ma złoty certyfikat, bo mają więcej trenerów o wysokich kwalifikacjach, transport na mecze, udział w lidze i mogą mniej płacić.
Może jednak obiektywizm powinen być wpisany w dziennikarstwo ?
Stanowisko Akademii zostało bardzo wyraźnie zaznaczone w materiale z dnia poprzedniego, wyemitowaliśmy każde słowo które padło ze strony jej przedstawicieli: https://tkn24.pl/sesja-w-konskich-podwyzki-podatkow-drozsze-smieci-i-wiele-waznych-uchwal-wideo/. Skoro dzień wcześniej zarządzający Akademią opowiedzieli wszystko przed radą i takie deklaracje tam padły to ja osobiście nie widziałem sensu kontaktowania się ze stroną. Nowy tekst odnosi się do wydarzeń na sesji i je streszcza, a oprócz tego prezentuje zasady certyfikacji + zdania ze strony środowiska sportowego, które od wczoraj zaczęły do nas docierać. Tyle i aż tyle.
Fair Play z tenisem czy Neptun to też Stowarzyszenia i też korzystają darmo w miejskich halach lub za małe pieniądze, a rodzice tak samo tam płacą za zajęcia. To co różni uczniowskie kluby, którymi są od Akademii, bo tego nie rozumiem. A swoją drogą rzeczywiście musi jeden klub mieć tą nową hale, skoro jest tyle i każdy by chciał na fajnej zagrać.
Jasne, kiedy nie wiadomo, o co chodzi (a redakcja tak to przedstawia), to zawsze chodzi o pieniądze – najłatwiejszy sposób na szczucie ludzi. Akademia chce zarabiać? Wielki nius. Czy ktoś naprawdę uważa, że powinni pracować za darmo? Albo że da się rozwijać sportowy talent bez odpowiednich warunków, sprzętu i profesjonalnych trenerów? To wszystko kosztuje, a sport – zwłaszcza drużynowy – nigdy nie był tani.
Gmina uwielbia chwalić się sukcesami lokalnych sportowców, ale gdy trzeba zmierzyć się z problemem, już tego zapału brak. Łatwiej sięgnąć po tanie chwyty propagandowe i zrobić z ofiary sprawcę, bo ludzie i tak to „połkną jak pelikany”. To przykład arogancji i małostkowości w najgorszym wydaniu.
Akademia chce dialogu – i bardzo dobrze. Ważne, że zależy jej na spełnieniu warunków niezbędnych do prowadzenia poważnych treningów, bo tylko w ten sposób można osiągać wyniki. Trzeba się dogadywać, a nie kłócić i liczyć, kto ile dostaje. Nasze dzieci zasługują na szansę!
Szkolenie dzieci to nie tylko kwoty.Może warto napisać o zaangażowaniu trenerów którzy cały czas są szkoleni mając już wysokie licencję . Może o wyjazdach na turnieje z najwyższej półki .Warto wspomnieć o wychowywaniu dzieci przez trenerów (wiem że są od tego rodzice) . Mają wiele sukcesów sportowych i bardzo wysoki średnie ocen w szkole . Ta akademię wielokrotnie pokazała gdzie są Końskie na piłkarskiej mapie . Dzięki tej szkółce mój syn już teraz ma propozycje gry w klubach ekstraklasy . Jestem rodzicem młodego piłkarza który rozwija swoją pasję. Gdyby nie było uśmiechu i poziomu już by go tu nie było . Robią kawał dobrej roboty .Dzięki Ap Champions .💪⚽💙
Może wnikliwie przyjrzymy się naptunowi? Tam rodzice płacą za zajęcia podobna kwotę. Korzystają w większym wymiarze z hal przy podobnej ilości zawodników.i dostają 130 tys od gminy( dodatkowo seniorzy maja swoją pulę) … wiec co robią z tymi pieniędzmi? A jednak dla Neptuna są najlepsze boiska, a czym różnią się te dzieci z Neptuna od AP champions. Myślę, że niczym. Wiec uważam ze każde z nich zasługuje na grę na dużej hali proporcjonalnie .
Przytoczone były na sesji ilości godzin wykorzystanych przez jedna drużynę i druga na osirze czy orliku. Ok… tylko podczas półtorej godziny ile drużyn jest z Ap a ile z neptuna na osirze? Czy osir możemy godzinowo porównać z orlikiem? No nie.. bo na osirze jednocześnie mogą trenować 4 a nawet 6 drużyn z Neptuna a na orliku gdzie trenowali championsi tylko jedna. Wiec trzeba byłoby się przyjrzeć wnikliwie tej sprawie i spojrzeć ponownie na te dane.
Mysle ze posiadanie gwiazdki powinno być chlubą dla Konecczyzny, a nie punktem wytykania palcem.
Neptun przecież tez może starać się o gwiazdkę i dostać dodatkowe pieniądze. Nie widzę nic co by mogło blokować ich w tym działaniu.
Zapamiętajcie Moi kochani, są równi i równiejsi .To oni zrobią jak chcą, nikt tego nie zmieni ,nie szukajcie sprawiedliwości bo Was spotka kara.
Czytam jak z tymi klubami i np. z Google: Miejski Klub Sportowy Neptun Końskie, forma prawna prowadzonej działalności – stowarzyszenie. To Neptun i Champion oba są stowarzyszeniami?
A tu dotacje z Gminy dla obu:
• Miejski Klub Sportowy Neptun „MKS-NEPTUN” Końskie – zadanie Szukamy następców Roberta Lewandowskiego – 125 000 zł.
• Uczniowski Klub Sportowy „Akademia Piłkarska Champions Końskie” – zadanie Tu zaczyna się futbol w naszym mieście – 30 000 zł.
Czym ten podział jest uzasadniony, jeśli rzeczywiście oba kluby działają jako stowarzyszenia?
Panie Obratański, nadszedł czas by odesłać Jasińskiego na emeryturę.
Myślę, że gdyby ktoś z Urzędu Gminy odpowiedział na pismo złożone przez Pana Grzegorza Kądzielę w sierpniu, o którym słyszeliśmy na spotkaniu z Panem Burmistrzem i poinformował Trenera o dacie spotkania w sprawie przyznania hal, lub o braku akceptacji na terminy dla Akademii, dziś nie byłoby tej sytuacji. Trener uznał brak odpowiedzi, jak nam przedstawił, za akceptację prośby, bo tak było co roku. W tym roku jest inaczej, a spotkania z Jego udziałem nie było. Mamy w mieście kilka Klubów gdzie trenują dzieci i bardzo to fajne, bo każdy ma szansę wybrać coś dla siebie. Jedni pójdą do Akademii, inni wybiorą piłkę z Neptun czy karate, ale skoro tych Klubów jest kilka, to może warto rozważyć – a moim zdaniem wręcz trzeba, spotkanie Trenerów i stworzenie wspólnie planu treningów, tak, żeby w przyszłości uniknąć niepotrzebnego zamieszania.
Artykuł nie ma nic wspólnego z obiektywnym dziennikarstwem.
A sugerowanie, że Akademii Champions przyświeca głownie kasa, jest krzywdzące.
Proszę przyjrzeć się temu co z
dzieje się w Neptunie i na co tam idą (lub niekoniecznie) pieniądze….
Akademia Champions jest niewygodnym graczem dla władz Neptuna i Miasta, dlatego od lat próbuje się utrudniać Akademii jej działalność. Wszystko jest wychodzone i wywalczone.
Obejrzałem materiał z tej sesji i cóż mogę napisać??? Poziom prowadzenia dyskusji przez przewodniczącego rady to jakaś farsa. Sprawę ma wyłożoną jak na tacy i facet problemu nie widzi albo nie rozumie. Dramat .Postawa Pana Jasińskiego pozostawia też wiele do życzenia. Klub składa pismo o zapotrzebowanie na obiekty dla dzieci w SIERPNIU!!!! Z terminami jak w latach poprzednich i my jako rodzice dowiadujemy się że w tym roku terminy ( na początek) nie są w ogóle uwzględnione i pisma nie zostały rozpatrzone ( patrz nie ma odpowiedzi) . Proszę zwrócić uwagę że jeszcze w wakacje duża grupa dzieci zapisuję się na inne zajęcia dodatkowe!!! Panie Jasiński proszę farmazonów nie opowiadać o pracy szkół w okresie wakacyjnym ( Pan chyba był dyrektorem???). Kiedy układa się plany , we wrześniu??? Kiedy są pierwsze rady pedagogiczne, we wrześniu??? Proszę się zabrać za promocję, rozwój i wsparcie sportu dzieci i młodzieży w tym mieście a jak nie to niech zajmie się tym ktoś z odpowiednimi kompetencjami.
P.S. jeśli chodzi o poziom dziennikarski tego artykułu…. to może bez komentarza. Chociaż autor powinien zapoznać się pojęciem stronniczość!!! Może czas na jakąś alternatywę w tym mieście pod względem lokalnych mediów.
Panie Arku jak bym oglądał wcześniejszą telewizję PiS czyli komentarz Pana z góry informujący kto w tym sporze jest winny!!! Mam świadomość że podlegacie cenzurze (szczerze współczuję) u włodarzy miasta ,ale aż nie da się tego oglądać czy czytać. Dokąd zmierzają w tym ostatnim czasie media ???
Arkadiusz pikował, pikował i w końcu zarył. No cóż mamy Wilkowyje. A tak dobrze się zapowiadał.
Nawet sam tytuł artykułu nieudany i sugerujący sensację, której jakoś okazuje się nie ma. Mija się Redakcja z obiektywizmem. Tekst miał przykuć uwagę, a wywołał dyskusję, chyba momentami nie po torze.
Jak mawia prezes Kaczyński niezależne media to fikcja zawsze dziennikarze byli zależni od władzy centralnej czy lokalnej, dlaczego Tkn miałby być inny.Przecież pan Arek nie będzie gryzł ręki która go karmi
Kto wie o co chodziło Panu Słoce , musi być tak odlotowy. Nie kojarzy